Staś MT (W-wa)- pojechał już do siebie.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw gru 29, 2005 9:59

Rozumiem, że mogę (wiadomo skąd) odebrać i jutro już mam jechać?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw gru 29, 2005 10:12

tajdzi pisze:Rozumiem, że mogę (wiadomo skąd) odebrać i jutro już mam jechać?

jaki szyfr :lol:

tak, możesz odebrać- wiesz co i wiesz gdzie i jechać tam gdzie mówiłyśmy :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw gru 29, 2005 10:25

Mysza pisze:
tajdzi pisze:Rozumiem, że mogę (wiadomo skąd) odebrać i jutro już mam jechać?

jaki szyfr :lol:

tak, możesz odebrać- wiesz co i wiesz gdzie i jechać tam gdzie mówiłyśmy :lol:


I wszystko jasne 8) :lol:

Tylko nie wiem, czy już jutro rano? czy jak?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw gru 29, 2005 10:31

tak, od jutra rana 8)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw gru 29, 2005 14:13

tajdzi, zdjecia Stasia podsylaj na moj mail prywatny
eurydyka@poczta.fm

bede do konca tygodnia w lozku na zwolnieniu, lekarz nie chcial mi dac zwolnienia na 2 dni, tylko od razu 9 i mam leczyc gardlo

chyba na Sylwka nie bedzie szampana bo jest antybiotyk:(

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw gru 29, 2005 14:26

oj, to może wpadniemy do Ciebie wyleczyć i napić sie z Tobą "kurującego szampana"?:)
Zdrowiej szybko!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt gru 30, 2005 11:08

Co Stasieńku u Ciebie słychać w ten mroźny dzień?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt gru 30, 2005 13:53

dobrze ze koty sa w cieplym domku, bo w Wawie za oknami bez przerwy sniezy

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pt gru 30, 2005 16:34

Taka cisza, a może ich śnieg zasypał? 8)
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Sob gru 31, 2005 18:43

Dyzio pisze:Taka cisza, a może ich śnieg zasypał? 8)

e, chyba nie :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sty 01, 2006 12:18

Kolejny telefon w sprawie Stasia. Pan chce kotka na prezent dla żony. Acha. Bo mieli kotkę, ale uciekła. Acha. Dlaczego uciekła? Była wychodząca? Niiie, zawiezliśmy ja na działkę do rodziców i uciekła. Pewnie dlatego że miała rujkę. Acha. Szkoda, że jej pan nie wysterylizował, to może by nie uciekła. Eeee, żona teraz tak rozpacza, że następnego kota będzie pilnowała. Ale Stasia by pan wykastrował? Tu padła jakś niejasna odpowiedź. Mam do niego telefon, ale mi się nie podoba (facet nie telefon)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 01, 2006 13:12

mialam podobna sytuacje, ze zglosil sie ktos komu kot uciekl (niedomkniete drzwi w bloku) i rozpacz byla calej rodziny, ogloszenia itp, ale sie nie odnalazl

pani zdecydowala sie adoptowac kotka, mocno ja przycisnelam, czy aby moj nie zaginie, o kastracje itp i zdecydowalam sie zaryzykowac. Kota pilnuja jak oka w glowie, to dla nich akurat byla ogromna nauczka i lekcja. Czasem ludzie sie wlasnie w takich sytuacjach najwiecej ucza, ale nie wszyscy. Ci panstwo, ktorym wydalam kota lekcje zrozumieli i "moj' kot jest szczesliwy, zadbany i niewychodzacy pod zadnym pozorem.

ale jesli sa watpliwosci co do kastracji Stasia, to rozumiem Jowita Twoje watpliwosci

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Nie sty 01, 2006 14:29

Nie powiedziałam facetowi kategorycznie "nie", może warto, żeby jeszcze z nim Mysza pogadała, ale pierwsze wrażenie nie było zbyt pozytywne.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 01, 2006 23:42

Staś leży obok mnie na zapasowym komputerze. Kawał kota się z niego zrobił. Kawał fajnego kocurka :D Mordka mu się taka wyrazistsza robi, taka kocurzasta. Fajny "malec" z niego
Dziś dzwonił pan od Stasia. Panu chyba jednak starcza cierpliwości w czekaniu :) Już się z żoną niecierpliwią, już wyprawka kupiona. No nic, muszę iść jutro z łysolem i zapytać kiedy mogłabym go oddać, zaszczepić drugi raz i jeśli państwo nadal będą smarować, to może za tydzień... Ale ciiii nie zapeszajmy. Jeszcze muszą przyjść i muszę ich zoabczyć. Ale przez telefon pan był b.miły :)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon sty 02, 2006 7:58

Mysza pisze:No nic, muszę iść jutro z łysolem i zapytać kiedy mogłabym go oddać, zaszczepić drugi raz


Jutro? Nie w czwartek?
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości