OTW9- ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro maja 29, 2013 7:31 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Ale jest jak jest. Są słabe i mocno obciążone. Żołądeczki również. Oby było lepiej. Dziś jestem na prawdę zmęczona i cieszę się na kolejny dzień wolny. Nie dlatego,że sobie poleżę. Ale dlatego,że czasu wiecej będzie na dopilnowanie wszystkiego.

Agnesko, nie podziękowałam Tobie za pakę chrupek dla dzieci .
Dzięki :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 29, 2013 9:40 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu:
Dla maleńkich z maleńkich :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro maja 29, 2013 9:42 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Asiu, na zdrówko i za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro maja 29, 2013 9:43 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

iwona66 pisze::ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu:
Dla maleńkich z maleńkich :1luvu:

Tasza mnie martwi bardzo. Mimo nawadniania jest sucha. Te oczki zpadnięte. Łapki pokłute, nie ma gdzie wbić wenflonu. Martwię się bardzo, bardzo...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 29, 2013 10:02 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Maleńkie :ok: :ok: :ok:
Wczoraj wieczór pojechało ale termin jest krótki, nawet w ostatniej chwili nie sprawdziłam jaki.... za późno mnie oświeciło :wink:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 29, 2013 12:08 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Małe pojechały na cito do lecznicy.
Tami wymiotowała, Tasza... z nią jest ciągle źle. Siedzi z nią Danka pod kroplówką dożylną.

Dzięki bardzo dziewczyny za odberanie telefonów i chęć pomocy. Przepraszam,że głowę zawracałam ale Danka dziś sama a trzeba było z nimi pojechać. Są u Pani Asi w otwockiej lecznicy. Jej też należą się podziękowania ,że histeryczkę wysłuchała i nie zbagatelizowała mojego płaczu.
Wszystko to już było. Alarmy, szybkie wypady do weta po ratunek, strach i płacz...Ile jeszcze wytrzymają? Tasza jest naprawdę w kiepskim stanie mimo walki o nią. Bardzo dziewunia współpracuje tylko jej umęczone ciałko nie pozwala zawalczyć. Jak ona ciągnie do ludzi. Jak lubi się przytulać.
Siedzę i ryczę. Teraz mogę bo w domu nie stać mnie na taki luksus przy dzieciach.
Gdyby trafiły wcześniej, deczko wcześniej...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 29, 2013 12:30 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

:cry: :cry: :cry: :cry: te małe istotki płacą najwyższą cenę za ludzką głupotę
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro maja 29, 2013 12:35 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

a czemu oni własciwie nie poszli z tymi kotkami do veta?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28694
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 29, 2013 12:36 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Patmol pisze:a czemu oni własciwie nie poszli z tymi kotkami do veta?


bo nie mieli kasy, karmili je krowim mlekiem, a dzieci bawiły się nimi jak zabawkami :evil: :evil: :evil:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro maja 29, 2013 12:39 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

a -znaczy nie chciało im się :?
dzieci w takim razie dość porządne -że ich nie uszkodziły

trzymam kciuki i ja

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28694
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 29, 2013 12:39 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Goyka pisze::cry: :cry: :cry: :cry: te małe istotki płacą najwyższą cenę za ludzką głupotę

Boję się ,że przegrywamy. Moja rodzina patrzy po sobie i każdy boi się to głośno powiedzieć. Ale chyba przegrywamy.

Nigdy już chyba kotów nie wezmę, ot tak z porywu serca. Osobiście mam dość . Znaleziony to znaleziony. Wlazłąm na niego, wyboru nie mam. Mam wrażenie, że tłuczemy głową o ścianę. Betonową. One nie mają odporności. Ciągle się cofamy po chwilowych poprawach. Ale najgorszy jest widok umęczonego kota.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 29, 2013 12:44 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

dałaś im szansę po prostu
tak samo jak takiemu znalezionemu na schodach (tez można oczy zamknąć i przejść; ja tak robię -a TZ wtedy mówi- widziałeś tego kota?)
wciąż ją mają

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28694
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 29, 2013 12:53 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Asiu, dałaś im wszystko co mogłaś, szanse - czy dadzą rade skorzystać, tego nie wie nikt ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro maja 29, 2013 13:02 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Na pewno posypią się na mnie gromy ale chcę napisać jeden post w sprawie obrony pań, u których były koty.Myślę , że nie powinno się ich tu wyzywać od głupków.Bo jednak one nie przeszły nad nimi obojętnie.Syn tej pani znalazł je w śmietniku w reklamowce i zadzwonił do niej z pytaniem - co robić?Pani wzięła i odchowywała jak umiała.Kotkami zaopiekowała się też sunia pekinka.Byłam tam i widziałam je, to z dzieckiem to zapewne incydent.Nikt ich tam nie traktował jak zabawki.

A byłam tam ,w sprawie innego kota, którego też te pani zgodziły się przetrzymać i musiał mieć amputowany ogonek.One nie chodzą do weta , to fakt, zawsze uważają że nie mają pieniędzy.Ale są jedynymi ludźmi w tej okolicy którzy dają lokum porzuconym kotom.Dzięki nim na jesieni dom znalazło 6 kociąt i i mama, bo złapały je w łapak i przetrzymały kilka dni, więc mogłyśmy z Arkaną je przewieźć a mamę wysterylizować. Teraz od kilku miesięcy mieszka u nich kotek Maciuś z amputowanym ogonkiem , po którego nikt nie dzwoni z ogłoszeń :( złoszczą się ale go nie wyganiają.
Ja mogłam pójść z nimi do weta wcześniej gdyby ktoś mi dał znak, ale miałam tylko sygnał , że z ogonem Macka ciągle coś nie tak i skupiłam się na tym.Bo wygląda to tak,że ja po pracy jadę tam, w drzwiach odbieram kota , idę do weta i odwożę z lekami, wiec co z reszta , która jest w domu nie wiem.Potem dowiedziałam się, ze jest źle już w chwili transportu do Lublina. Wtedy też miałam dziurę w budżecie ... (
Bardzo dziękuję ASk za to co robi , ogromne poświęcenie, ale myślę, że nie ma co zrzucać na kobiety , który chciały dobrze.

Naprawdę winny jest potwór, który wyrzucił je w reklamówce do śmietnika.

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Śro maja 29, 2013 13:08 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Nie posypią się gromy, ale zrozum ,że takie pomaganie to nie pomaganie. Co z tego że kobieta je wzięła na przetrzymanie jak nie poszła z nimi do weta, ani nikomu nie zgłosiła problemu? Sama napisałaś, że nie wiedziałaś, że nie były u lekarza. Dodatkowo jak były karmione krowim mlekiem to nie dostawały niezbędnych minerałów i odporności, które dostałyby od matki albo chociaż z preparatów służących do odkarmiania kociaków. Przepraszam, ale dla mnie takiego czegoś nie można nazwać pomaganiem. Jak sobie ktoś nie radzi to powinien szukać pomocy dla kociaków gdzieś indziej a nie biernie czekać
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości