OTW8-Żuk[*]...Dzień jak co dzień...f.92!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro sty 23, 2013 8:28 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

Asiu a gdzie jest Lucek ?

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro sty 23, 2013 8:31 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

Najbardziej mi szkoda kotki :cry: .Czasem dokocenie jest trudne, tutaj było super, ale....
Nie wydaję nigdy kociaków do domku, gdzie byłyby jedynakami, bo jest duża szansa na zwrot z adopcji, o czym z resztą czytam na forum.Tutaj wszystko było tak jak trzeba, a mimo to nie udało się.Nigdy nie miałam płaczącego kota, ale wydaje mi się, że koty są trochę jak dzieci, trzeba je przytulać, bawić się z nimi, zapewnić im poczucie bezpieczeństwa.Wtedy jest wszystko w najlepszym porządku.Zabrakło uczucia i tyle.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 23, 2013 9:10 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

To ona nawet nie może Ci go przywieźć? Jasne, jest najważniejsza, kotka, która znowu zostanie sama, nie liczy się.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sty 23, 2013 9:18 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

Lucku :( szkoda tylko kota...

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Śro sty 23, 2013 9:31 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

MalgWroclaw pisze:To ona nawet nie może Ci go przywieźć? Jasne, jest najważniejsza, kotka, która znowu zostanie sama, nie liczy się.

Miałam zamiar tak napisać.Niech wsiada w pociąg i przywozi.Ale to dla Lucka dodatkowy stres i zagrożenie zdrowia.A on jest wart więcej niż dopieczenie :wink: pani.

Ewar, też szukam kotom domów gdzie jest drugi kot. Myślę,że łatwiej się z takim domem rozmawia .Jednak obecnosć drugiego kota usypia
deczko czujność nas, opiekunów.Mając gromadke kotów ,każdego koachamy. Więc z góry zakładamy,że takie osoby mają wsobie morze empatii i dobrej woli.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56101
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro sty 23, 2013 10:01 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

ASK@ pisze:
zuzzik pisze::evil: :evil:
jak można kota skreślać tylko dlatego, że nie jest od razu całuśnym miziakiem...
ludzie są podli :( :(

On jest miziakiem.Tylko mu czasu trzeba na aklimatyzację.Każdy o tym wie. Serca też mu potrzeba.A w tym domu serca dla niego nie ma.
Zawsze zadziwia mnie skreślanie kota po kilku problematycznych dniach.Całe tygodnie koty dogaduja się a tutaj koty cacy ze sobą ale pani żal siebie i swego snu.
Inusia będzie znów sama.A to taki towarzyski kot.No chyba że pani zacznie drogą prób i błędów adoptować coraz i nowe koty.Aż sie trafi fajowy.

Szkoda mi Lucka.Nie wiem czy one go przywiozą pociągiem bo TZ za diabła nie może jechać.
Myślę, że to bardzo prawdopodobne.
Uczucia Inki wbrew pozorom i deklaracjom będą tu na ostatnim miejscu, bo koty mają się dogadać od razu dla wygody pani... Biedna kicia :cry:
A Lucek tak płakał, bo może poznał się na niej - zamiast serca, egocentryczna bryła lodu... i źle mu było po prostu w zimnej jaskini.
Biedny Lucek miał stresującą przygodę. Inusi żal. :(
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 23, 2013 10:08 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

Dobra, skończymy z obgadywaniem Lucusia. To nie ten dom to nie to serce. Kota "miejscowego" tylko żal bo jakoś o jej uczuciach nie pomyślano.

Bardzo dziękuje za chęc pomocy w Luckowej sprawie Iwonce, Zosi i Agnieszce.

Z dzisiejszych dziwnych rzeczy to ta,że dziś bankomat nie gadał do mnie ludzkim głosem.Nawet dzień dobry chciałam do niego powiedzieć :mrgreen: Opowiedziałam TZ jak to wczoraj było , ześmiał się choć zdziwiony nie był. To nie moja pierwsza wpadka.
Druga fajna rzecz to...mamy ciepłą wodę.Piecyk zamontowany kosztem dłubania i nowych przyborników. Dzis gazownik z rachunkiem przydrepcze.Chyba ,ze go zasypie.Niech go zasypie :wink:
taka małą rzecz a cieszy.

Trzecia fajna sprawa to kocie zadowolenie z bajzlu i kipiszu. Koty mają sierść mocno zabieloną.Od głaskania mamy brudne ręce a mnie pyli sięod samego patrzenia na nie. Po wyjściu majstrów futra idą robotę odebrać i poprzestawiać wedle swoich upodobań wszelkie sprzęty i narzędzia. Potem jedzą,piją i pchają się do łóżek. Przoduje w majstrowaniu Szycha i Żwirek.

Szyszunia obsiusiała sobie kubraczek i został on zdjęty celem uprania.Szyszunia dostała małpiego rozumu i nic sobie nie robi z brzuszka pokancerowanego. Cały wieczór to było głośne zwracanie Szyszuni uwagi, upominania i inne równie fajne słowa padały.Ale Szyszunia strząsła z siebie nasze niezadowlenie dalej wariując.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56101
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro sty 23, 2013 10:10 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

Szycha :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 23, 2013 10:32 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

ASK@ pisze:Ewar, też szukam kotom domów gdzie jest drugi kot. Myślę,że łatwiej się z takim domem rozmawia .Jednak obecnosć drugiego kota usypia
deczko czujność nas, opiekunów.Mając gromadke kotów ,każdego koachamy. Więc z góry zakładamy,że takie osoby mają wsobie morze empatii i dobrej woli.

Jeżeli w domu są koty wystarczy je poobserwować i to daje jakiś obraz domku.Tu był jakiś wypadek przy pracy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 23, 2013 10:38 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

Gadałyśmy sobie dzisiaj z Asią o naszym nieudanym typie adopcyjnym sprzed paru lat.
Wszystko OK, dom sprawdzony, kochający itd itp.
Justyś poszedł na dokocenie. I wrócił po kilku dniach, bo pani nie mogła się wysypiać - koty tak szybko się dogadały, że biegały i ganiały się wieczorami i rankiem. Sen pani był świętszy niż reszta świata.
Szkoda wtedy tylko kotów, które już zdążą się polubić i całego zawracania d... Szkoda również naszego czasu na rozmowy, wizyty, jeżdżenie. :evil:

Ale pewnie nie pierwsza i obawiam się, że to nie ostatnia z naszych pomyłek. :roll:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sty 23, 2013 10:45 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

Szkoda kotów... Lucusia to nie, bo wróci do Was, ale tej Ineczki... :(

:ok: za prawdziwy domek!
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Śro sty 23, 2013 10:46 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

Nigdy nie ma się pewności.Zawsze trzeba się liczyć z nie udaną adopcją.Bywa, że domek zapowiada się super, jest wizyta PA, umowa, a raptem coś wyskakuje.Lucek znajdzie inny domek, na szczęście nic złego mu się nie stało.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 23, 2013 12:50 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

ewar pisze:Nigdy nie ma się pewności.Zawsze trzeba się liczyć z nie udaną adopcją.Bywa, że domek zapowiada się super, jest wizyta PA, umowa, a raptem coś wyskakuje.Lucek znajdzie inny domek, na szczęście nic złego mu się nie stało.

Całe szczęście,że mu nic nie jest.Wróci do nas.Choć różne problemy mogą wystąpić w związku z pobytem poza domem.Żwiruś się ucieszy z jego powrotu.
Zawsze się liczymy z nieudaną adopcją.Każda z nas się liczy.

To kochany kot ten nasz Lucuś..Na prawdę kochany.Taki dzieciuch i cyckacz.
Jaką by dom filozofię oddawaniową nie stworzył to wszystko jest nic nie warte.Gdy JA jest na pierwszym miejscu to tam miejsca dla prawdziwej miłości do zwierza nie ma.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56101
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro sty 23, 2013 14:08 Re: OTW8-Żuk[*] Lucek wraca :(

Ku pokrzepieniu.
Los plecie dobre wieści z tymi deczko przykrymi. Jak to los.
Wieści z DS.

Semirek i Zuza
Pani Joasiu, donoszę, że Semir jest już odjajczony. Zniósł to bardzo dzielnie. Tego samego dnia dokazywał jak gdyby nigdy nic. Zuza też ma dobry humor. Jest bardzo wścibska, a Semir, o krok za nią, robi to samo co ona. Sypia do góry kołami...Obydwoje sa strasznymi pieszczochami i pewnie zastępują nam na codzień wnuki, które widujemy stosunkowo rzadko...
Obrazek

Maszka i Szajbunia
...Dziewczyny szaleją. Są po prostu wszędzie. Szajba czasami nie ma siły już biegać i rozkłada się zmęczona a Masza dalej biega i zaczepia ;) Dziwiliśmy się że aż taką prędkość można rozwinąć na tak krótkim dystansie.
...Maszka jakby miała podane to by zjadła konia z kopytami. Musimy rozdizelać kocice bo wyjada wszystko Szajbie i dawkować bo by wtrąbiła tyle ile by się nałożyło... Pierwszej nocy zawstydzona spała w legowisku ale już łatwo jej przychodzi rozkładanie się niczym Lejdi ii na poduszce :):):)

Obrazek

Misza i Mała Mi
... jestem przeszczęśliwa, że mam moją dwójkę i każdego dnia dziękuję Bogu za ich obecność.Dają mi mnóstwo pozytywnej energii i radości. Oczywiście, że broją, brykają i nie zawsze się słuchają. ...Wiedzą już o pewnych zakazach, ale po kociemu starają się je obchodzić, co mnie rozczula, tak że muszę się pilnować, żeby ich nie rozpieścić. Są duże!!!! Misza większy od Małej gdzieś o 1/3. ...wszyscy moi znajomi zachwycają się ich urodą i manierami, bo gościnne z nich kotki :) ... szczególnie Misza taki przytulas. Mała jednak troszkę na dystans jest, taka damulka :) ...

ObrazekObrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56101
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro sty 23, 2013 19:22 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

Dobre wieści są super :D
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Google [Bot] i 9 gości