Już się doczekać nie mogę:) Nadusia co chwila podchodzi do kuwety i mówi " Kotek si-si"

Jak pytamy- " Jak się nazywa Twój kotek"- odpowiada " Luna"

Co chwilkę powtarza "Kotek- no nie ma".
Wiem, że będzie musiała przyzwyczaić się do nowej sytuacji, bo na szczęście nie jest zaczepnikiem
i nawet do naszego Toffiego nie podchodzi zbyt często- czasem tylko głaszcze go po mordce ale za każdym razem, jak spadnie jej coś do jedzenia, woła : "HAŁ HAŁ Tu"
Tyle dobrze, że nie będę musiała stresować się, że trzeba pilnować kotka przed dzieckiem:)
Pozostanie pilnować papugi i psiaka przed kotem
Pozdrawiam serdecznie:)