Boguś był całkiem sam.Znalazł dom.Uciekł i zaginął?????

Ale Cioteczki niecierpliwe

Na filmik niestety będzie trzeba poczekać do weekendu...

protestuję :evil:

magdaradek pisze:Ale Cioteczki niecierpliwe
Na filmik niestety będzie trzeba poczekać do weekendu...

a dopiero wtorek....... :roll:

no niestety w tym tygodniu będę wracać po 20.00, więc już naprawdę nie będę miała siły nakręcac kocich zabaw

dziś Boguś rozwalił stojak z płytami i już miałam wpaść w szał, a on wskoczył mi na kolana i strzelił mega baranka z ocieraniem....... :roll:

no i złość mi przeszła......

to po co gdzieś tam siedzisz tak długo? :evil:

wracaj do domu i zachwycaj się Bogusiem

przez 2 tygodnie jeszcze tak będę siedzieć.....no może 3.......
a później powinno być troszkę lepiej :ok:

Bogusiem się zachwycam wieczorami i rano.
Ten kot jak upierdliwy i niegrzeczny, tak jest ujmujący i kochany :roll:

dziwny

No zupełnie jak nie kot :mrgreen:

tak jak moja Ruda :mrgreen:

psotna kombinatorka - ale tak urocza, że nie sposób jej nie lubić :wink:

sunshine pisze:No zupełnie jak nie kot

no właśnie mam wrażenie, że to 100% kota w kocie...
a mnie się trafiły pso-koty jako rezydenci

Do 20 w pracy :roll:

Łeee!

tamiss pisze:Do 20 w pracy
Łeee!

bleeeeeeeeeeehhh........nawet bym powiedziała

no ale co zrobić :roll:

magdaradek pisze:
sunshine pisze:No zupełnie jak nie kot

no właśnie mam wrażenie, że to 100% kota w kocie...
a mnie się trafiły pso-koty jako rezydenci

U nas pso- kotem jest Hans. Dziewczyny to już damy, które wolą poleżeć niż pobiegać. A Erwin to stuprocentowy kot. Taki słodki rozrabiak.
Magda, ale po awansie nie będziesz musiała dłużej zostawać, prawda? Będziesz miała ludzi od pracy?

sunshine pisze:
magdaradek pisze:
sunshine pisze:Magda, ale po awansie nie będziesz musiała dłużej zostawać, prawda? Będziesz miała ludzi od pracy?

buahahahahahahahaha :ryk:

rozbawiłaś mnie do łez sunshine :mrgreen:

jak jeden z moich szefów dowiedział się, że tematem mojej pracy licencjackiej jest: "Praca w godzinach nadliczbowych", to stwierdził, że praca w nadgodzinach to zaszczyt i uznanie od szefa :mrgreen:

magdaradek pisze:jak jeden z moich szefów dowiedział się, że tematem mojej pracy licencjackiej jest: "Praca w godzinach nadliczbowych", to stwierdził, że praca w nadgodzinach to zaszczyt i uznanie od szefa

Znam ból takiej długiej pracy... bleee...

No tak, bo temat Twojej pracy nieco prowokacyjny :mrgreen:

Boguś był całkiem sam.Znalazł dom.Uciekł i zaginął?????

Kto przegląda forum