KOTKA DO UŚPIENIA!!! Grozi im schronisko!!2 kotystr.92

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto gru 07, 2010 13:11 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

Daj sobie spokój .Stało sie ,koty pojechały i nalezy tylko trzymac kciuki. Wspierać DT i mocno kibicować.
Jakbys powiedziała,ze Rusałka zostaje to nikt by nie protestował.Pamietam,ze pisałam o takiej możliwości.By od ciebie kot poszedł do DS.
Poza tym nie mozna na 100% stwierdzić,ze idąc od ciebie na szybki DS nie stało by się to co teraz.Musiałabyś ja przetrzymac dlużej by całkiem okrzepła w swym rozgardiaszu.
Teraz nie ma co roztrząsac co by było gdyby. Koty sa uratowane a to najwazniejsze.Dzięki Twojej decyzjo o daniu im TDT. I nikt nie ma do ciebie żalu o to,ze kocie sa załamane. Wiec i ty odpuść sobie wyrzuty sumienia. Powoli wyklaruje się.
Uważam,ze nie przeziębiły sobie pęcherza.Jeśli już ,to w schronie. Tej możliwości nie można wykluczyć. One przeszły załamanie i totalne ogłupienie. Teraz kciuki potrzebne by jakieś choróbsko się nie przyplątało.
Ich zachowanie, objawy to typowy protest przeciwko losowi.Mogą odrzucac wszystko co im odpowiadało u ciebie. Muszą same się ogarnąć i pozbierać. Teraz tylko czas i cierpliwosć jest potrzebne.Uważne obserwowanie i wkraczanie w ich duszę małymi kroczkami. Kiedy same na to pozwola.
A hanelka i zuzzik mają dobre ręce i dobra serce.Dadzą sobie radę.Miłosci im nie zabraknie.
W chwili obecnej kicie nie nadają sie do adopcji i nalezy je zawiesić. Rozmawiac oczywiście z domkami i jak jakiś sie zakocha to poczeka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56062
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto gru 07, 2010 13:18 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

wiem że mają szczęście,wiem że trafiły do wspaniałego domu,gdzie serca dla nich na pewno nie zabraknie,wiem że mają wspaniałe opiekunki,Hanelka i Zuzzik
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
o rusałce jeżeli piszę to dlatego że ze względu na jej reakcję na zmiany,zostałaby rezydentem
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto gru 07, 2010 13:21 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

gayae pisze:wiem że mają szczęście,wiem że trafiły do wspaniałego domu,gdzie serca dla nich na pewno nie zabraknie,wiem że mają wspaniałe opiekunki,Hanelka i Zuzzik
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
o rusałce jeżeli piszę to dlatego że ze względu na jej reakcję na zmiany,zostałaby rezydentem

to tylko taka mozliwośc wchodziłaby w grę.Mozesz zaadoptować :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56062
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto gru 07, 2010 13:44 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

Grażynko, nie czyń sobie wyrzutów. Zrobiłaś dla nich więcej dobrego, niż sądzisz. Gdyby nie Ty, mogłyby nie doczekać dnia transportu. Na pewno by nie dożyły. Od początku uczciwie mówiłaś, że to tdt, bo nie masz warunków na kolejnego kota. Przekazałaś je dalej nie dla jakiejś fanaberii, tylko żeby mogły pójść do dobrych domów i być szczęśliwe.

A reszta, to już dokładnie tak, jak pisze Asia. Leją w proteście. Całe są protestem i buntem. Nie zgadzają się na to, co je spotkało. Są w psychicznej rozsypce i potrzebują czasu, spokoju, łagodności. Żadnych adopcji w tej chwili. Muszą odpocząć, dojść do siebie. Uwierzyć na nowo. Poukładać wszystko od początku w skołowanych głowach. Pomalutku będzie dobrze. A domki będziemy wybierać bardzo ostrożnie. Nie może być pomyłki, bo one tego mogą już po prostu nie przeżyć.

W podróży na pewno się nie przeziębiły. W pociągu było ciepło i spokojnie. Przez Warszawę jechały również w cieple i tylko parę kroków po dworze. Ale czas spędzony w schronie mógł się odbić na ich zdrowiu. Nie jadły, były bardzo zestresowane, tkwiły na takim okrutnym zimnie. Wet jest w planach. Tylko to za parę dni, niech trochę ochłoną. Na razie nie chcę im dokładać stresu.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 07, 2010 13:52 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

gayae pisze:Zosia(Zojka może?bo mi ta Zoe nie pasuje jakoś tak :oops: )
Mnie też Zoe jakoś uwiera. Zosia, Zojka dużo lepsze. :D
Przetestuję wieczorem na kocie. :lol:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 07, 2010 20:45 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

hanelka już testowałaś imię na kocie.. :)
Jak dziewczynki?? czy są jakieś postępy?
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto gru 07, 2010 20:47 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

cypisek pisze:hanelka już testowałaś imię na kocie.. :)
Jak dziewczynki?? czy są jakieś postępy?

Ania jest z Chajką u weta i zejdzie sie jej.
Więc prosze cierpliwie czekac na wieści. :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56062
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto gru 07, 2010 20:49 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

Tak jest , czekamy bardzo cierpliwie. :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto gru 07, 2010 20:49 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

biedactwa

katpob

 
Posty: 7
Od: Czw wrz 30, 2010 19:12

Post » Śro gru 08, 2010 1:05 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

cypisek pisze:hanelka już testowałaś imię na kocie.. :)
Jak dziewczynki?? czy są jakieś postępy?
Zojka. Zojeczka 8)
Nawet podeszła do mnie na chwilkę, prawie dała mi buziaka, niemal dostałam brzuszek do głaskania.
Wołana po imieniu, podchodziła, a głaskana zaczynała mruczeć. Teraz na mój widok zwiewa...

Rusałka zmaterializowała się na parapecie w dużym pokoju. Podeszłam do niej pomalutku. Pogłaskałam po główce. Zmrużyła oczy i zaczęła cichutko mruczeć. Poszła nawet do kuchni na kolację, ale coś ją wypłoszyło i uciekła. Na wysoką szafkę w małym pokoju. Tam dostała michę, której nie odrzuciła. Po drodze z kuchni na szafkę w małym pogoniła Zojkę. Przy każdej próbie dotknięcia znów buczy.

Karolinka - kot widmo. Bardzo martwię się o nią. Mam wrażenie, że coraz bardziej ucieka. Wczoraj jeszcze miałam szansę zobaczyć ją, gdy wchodziłam do pokoju, dzisiaj tylko słyszę pospieszne szuranie za biurkiem.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 08, 2010 5:55 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

A może by je w 3 odizolować w 1 pomieszczeniu o ile masz możliwość? Może to by je trochę uspokoiło...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 08, 2010 6:21 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

magdaradek pisze:A może by je w 3 odizolować w 1 pomieszczeniu o ile masz możliwość? Może to by je trochę uspokoiło...

też tak uważam!Maja za dużo przestrzeni.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56062
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro gru 08, 2010 11:10 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

brawo Zojka,ona już się chyba uspokoiła,teraz z górki
Rusałeczka,jak przestanie panikowac na pewno pokaże jakim wspaniałym miziastym kotkiem jest naprawdę
jedynie Karolinka :? można mieć nadzieję że u Zuzzik gdzie będzie sama w jednym pokoiku to wreszcie sie otworzy,ona straszy syczeniem i pazurami ale tak naprawdę jest łagodna,wzięta na ręce sie wtula i chciała by zniknąc,dobrze że ma apetyt,reszta powoli się unormuje
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro gru 08, 2010 11:35 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

Mam dwa pokoje, ale w małym kaloryfer nie działa... jak zamknę drzwi, uświrkną z zimna. Poza tym cieszę się, bo zaczynają trochę przemieszczać się po mieszkaniu. Dziś rano zastałam Karolinkę w kuchni na lodówce. Postawiłam jej tam miseczkę ze śniadaniem i udało mi się musnąć jej futerko. Nie zemdlała, ale oczy wciąż ma jeszcze ogromne i bardzo rozszerzone źrenice. 8)

Pozostałe dziewczyny też zaczynają trochę zwiedzać. Przyglądają się uważnie stadu. Rusałka analizuje stosunki psa z kociastymi. Jest bardzo zdziwiona, że tak go olewają. Dziś rano przyglądała się z szafy, jak się Maniek przyszedł pomigdalić i jaki był przy tym rozanielony. Oczu od nas nie mogła oderwać. Zojka już sobie chodzi. Przydybana poddaje się głaskaniu, ale nie może przełamać dystansu i lęku. Ta schroniskowa trauma długo jeszcze będzie się wlokła za nimi...

Olewanie zamieniło się w olewanie ze sr... Wyłącznie na meblach tapicerowanych i materacu łóżka. Oprócz tego wszędzie stoją kuwety, które są jak najbardziej używane. Czyli po prostu stres i bunt. Mówi się trudno. Przetrzymamy złe chwile i będzie dobrze. Już w to coraz bardziej wierzę, obserwując dziewczyny.

Martwię się, bo żadna dziś rano nie miała apetytu. Poskubały tylko trochę. Ukryłam im miseczki w małym pokoju, z nadzieją, że Chajka się do nich nie dorwie :roll:

ASK@ pisze:też tak uważam!Maja za dużo przestrzeni.
Zastanawiam się nad tym ciągle. Nie wiem czy to dobry pomysł. Jak chcą spokoju, siedzą sobie w małym pokoju i nikt ich tam nie niepokoi. Jak chcą do kotów - droga wolna. Zwłaszcza, że przez wiele godzin nie ma mnie w domu. Muszę o tym pomyśleć jeszcze. Może zamknę je w ciepłej kuchni, jeśli już. Pozastanawiam się jeszcze chwilę, poobserwuję.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 08, 2010 11:38 Re: Umierają w schronisku!! MAJĄ już DT!! !szukają DS!!!!!!!!

gayae pisze:brawo Zojka,ona już się chyba uspokoiła,teraz z górki
Rusałeczka,jak przestanie panikowac na pewno pokaże jakim wspaniałym miziastym kotkiem jest naprawdę
jedynie Karolinka :? można mieć nadzieję że u Zuzzik gdzie będzie sama w jednym pokoiku to wreszcie sie otworzy,ona straszy syczeniem i pazurami ale tak naprawdę jest łagodna,wzięta na ręce sie wtula i chciała by zniknąc,dobrze że ma apetyt,reszta powoli się unormuje
Zuzia więcej czasu spędza w domu, to jest bardzo dobre dla koteczki. Być może nawet nie trzeba jej będzie jakoś specjalnie izolować. Wystarczy po prostu być w pobliżu nienachalnie. Koty nie powinny stanowić problemu.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości