Lonia wDS, Leoś w DT ->szukamy DS, POTRZEBNA POMOC FINANSOWA

Jak to "co ich ugryzł"?

Wiosna panie sierżancie

Cicho tu u Leosia.Podniosę kocurka.

edii pisze:Cicho tu u Leosia.Podniosę kocurka.

Na profilu cicho, ale na co dzień u Leosia sporo się dzieje. Udało nam się umówić na UP na zabieg. Wielki dzień już w przyszły czwartek o 8 rano. Zabieg będzie robić Pani Natalia Kościołek. Usunięty zostanie martwy fragment i rana zostanie oczyszczona, nie będzie można jej zaszyć więc wszystko powoli powinno się samo goić. Tak to wygląda w skrócie. Do czwartku musimy zrobić mu też aktualną morfologię i biochemię. Bardzo dziękuję Agnieszce, która pomogła mi umówić wizytę Leosia. :ok:

Zamieszczę też aktualizację kosztów leczenia.

93 zł-rachunek za leczenie od początku marca w lecznicy Arka (kroplówki, antybiotyki, leki rozkurczowe)
24 zł- leki osłonowe na wątrobę
50 zł- RTG szczęki

RAZEM: 167zł
324zł (wcześniejsze leczenie) + 167 zł = 491 zł

Dziękuję bardzo Agness78 i JaEwka za ostatnie wpłaty na Leosia :1luvu:

które dają dodatkowe 70 zł :ok:

435 zł (poprzednie wpłaty na leczenie) + 70zł = 505 zł W razie wątpliwości proszę pytać.

Na razie wszystkie rachunki w lecznicach Leoś ma uregulowane. Czeka nas teraz pokrycie kosztów badania krwi, no i sam zabieg. Mam nadzieję, że nam pomożecie. :oops:

Przydałyby się też duże ilości nowych ogłoszeń, ja niestety nie znajdę na to czasu :oops:

(mogę fotki na maila przesłać)

A teraz dwa słowa o samym Leonie. Czuje się dobrze, a przynajmniej takie sprawia wrażenie :mrgreen:

Nie wiem co jeszcze dodać, żeby się nie powtarzać, je, śpi, bawi się i od czasu do czasu coś mega głupiego wymyśli.... :twisted:

Trzymamy kciuki za zabieg :ok:

Zrobiliśmy dzisiaj Leonowi badanie krwi (morfologię i biochemię). Wyniki ma świetne :mrgreen:

wszystko w normie, nerki i wątroba zdrowe, tylko mu pozazdrościć :ok:

A jutro nasz wielki dzień czyli zabieg, już jestem cała zestresowana...

Będzie dobrze! Musi być! Nie ma innej opcji :ok:

Leonku

Wielkie kciuki :1luvu:

i jak kotek po zabiegu?

Leon w miarę dobrze zniósł zabieg. Ubytek i zmiany w kości okazały się większe niż myślałam Pani doktor. Zostały usunięte martwe fragmenty i teraz pozostaje tylko czekać co z tego wyjdzie. Leoś ma apetyt i zajada, a właśnie najbardziej obawialiśmy się, że z bólu w pyszczku po zabiegu nie będzie chciał jeść. Niestety z nieznanych przyczyn od zabiegu ma rozwolnienie. W tym tyg. idziemy na kontrolę wtedy będzie można powiedzieć coś więcej, jak się ta rana goi, bo na razie nie zaglądam, żeby go nie stresować.

Byliśmy dzisiaj na kontroli po zabiegu. Nie chciałabym zapeszać, ale wygląda na to, że rana się świetnie goi, cała jest pokryta ziarniną. Dziura w żuchwie jest już zdecydowanie mniejsza :ok:

Wyglądało to dzisiaj lepiej nawet niż Pani doktor przypuszczała. Jestem dobrej myśli. Ogólnie Leon ma świetny humor i apetyt.

Jedyny minus to rozwolnienie, podobno może być po antybiotyku

Lonia wDS, Leoś w DT ->szukamy DS, POTRZEBNA POMOC FINANSOWA

Kto przegląda forum