Kielce-połamana persiczka. Komplikacje po zabiegu ;(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 06, 2009 21:57

Piękna dzielna Pusieńka :love:
Teraz juz z każdym dniem coraz lepsze zycie :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt sie 07, 2009 21:00

Śliczna ta koteczka!! 8 piętro i bez siatki -po prostu szok !
Mój wcześniejszy kot -czarny pers ,był też z Kielc i też od takich ludzi co o siatkach nic nie słyszeli :? a na 4 piętrze mieszkali.... :evil:

Trzymam kciuki za dobry domek. Na pewno kolejka chętnych się ustawi, sama bym była chętna :oops: Niestety na razie TZ jest przeciwny dwóm kotom . Twierdzi, że jedno wszędzie się wpychające wielkie kocisko wystarczy :roll:

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 07, 2009 21:08

Pusia zmieniła dzisiaj dt tzn pojechała do innej lecznicy ;)
W piątek ode mnie wyjeżdżają dwa kocini do nowych domków i puchatka zajmie tymczasowo ich miejsce.
Na razie w poniedziałek mamy sie pokazać na zmianę opatrunku na gips...
Na razie tylko bandaże i nóżka jeszcze spuchnieta ;(
Najbardziej stópka...taka napompowana jak balon :cry:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt sie 07, 2009 21:24

Doktor Ania podcięła trochę opatrunek ;) Myślę, że to przyniesie kotce odrobinę ulgi.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie sie 09, 2009 1:30

Ja też bym udusiła, ale formalnie, przed sądem... Jedno możecie zrobić: Poinformować lekarza który chciał uśpić kotkę, że jeśli nie zgłosi sprawy na policję - znęcanie się nad zwierzętami, wy zgłosicie jego, że chciał uśpić "śmiertelnie nie chorego kota"... :(
Bubu ['], Kajtek ['], Sylwester ['], Toffie ['], Mohito ['], Kawior ['] MałyBury [']
Rambo ['], Rambo II ['], Sara ['], Max ['], Yogurt [']

To prawie 4 dekady bezwarunkowej miłości.

Janosia

 
Posty: 631
Od: Czw maja 08, 2008 23:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 11, 2009 10:21

Co słychac u ślicznotki? Jak łapka?

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto sie 11, 2009 13:53

Jaka biedna, biała kicia. Powinny istnieć możliwości prawne, by zakazać posiadania zwierząt niektórym "ludziom".
Serce pęka na widok takiego nieszczęścia.
Fiona, napisz o niej coś więcej. Czy ona teraz jest u Ciebie ? Jak się czuje ? Jak reaguje na inne koty ?

Anka60

 
Posty: 348
Od: Pon paź 06, 2008 8:13
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto sie 11, 2009 13:55

Czy nadal poszukiwany jest domek stały dla kici ?

Anka60

 
Posty: 348
Od: Pon paź 06, 2008 8:13
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto sie 11, 2009 14:07

Kitka wczoraj miała zmieniony opatrunek na gips. Dzisiaj jeszcze zostanie w lecznicy a jutro ma przyjść do mnie. Boi sie biedaczka wszystkiego i chowa główke pod kurtke i się trzęsie. Domek stały jak najbardziej ciągle potrzebny !!
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto sie 11, 2009 14:22

Dopiero doczytałam... Ręce opadają, gdy się czyta o tak nieodpowiedzialnych ludziach... :(
Zdrowiej szybko, Koteńko :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto sie 11, 2009 14:23

Biedactwo... Brak słów.
A mówią, że piękne koty mają lepiej. A to one właśnie częściej trafiają do nieodpowiedzialnych ludzi. Tych, co to sobie ozdobę mieszkania kupują, lub stać ich na ładniejsze zabawki. I jeszcze często nie zdają sobie sprawy, że te zabawki wymagają intensywnej opieki.
No biedulka...
Myślę jak jej pomóc, może coś wymyślę...

Anka60

 
Posty: 348
Od: Pon paź 06, 2008 8:13
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto sie 11, 2009 19:17

Potrzebne będą podkłady pieluchowe dla Pusi...może mógłby ktoś pomóc ??
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto sie 11, 2009 21:01

Nasz kubus byl malym kotem kiedy mial zlamana łapke w gipsie. Na dodatek miał założony gips trochę za ciasny i nie wytrzymał w nim zbyt długo. Akurat wtedy musiałam z nim wyjechac. Lapka tak mu spuchła, ze pół nocy odmaczałam i zdejmowałam warstwę po warstwie, bo nie miał mi kto pomóc. Na szczęście łapka była jużzriośnięta i drugiego gipsu nie nakładaliśmy.
Pusia jest już dorosa i nie rośnie, to może nie będzie takiego problemu, ale zwrócie na to uwagę.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 11, 2009 23:19

Opuchlizna z łapki juz zeszła ;) Teraz tylko cierpliwość, czekanie i tak w kółko...
Chciałabym, żeby Puśka w końcu na nogi stanęła bo jak na razie gips jest dla niej wielkim problemem i nawet nie podejmuje próby podniesienia się...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto sie 11, 2009 23:39

Biedna koteczka... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości