POMOCY!!!transport W-wa -Lublin dla 2maluchów!JEST!!!

» Czw lip 23, 2009 22:39

Że śliczne to wiadomo...
A co do wersalkowania, wynidą wcześniej czy później a jak nie będą chciały, to im będę śpiewać.
Jak spiewam wszystkie koty chcą wyjść natychmiast na zewnątrz :roll:

» Pt lip 24, 2009 6:45

Anda pisze:Że śliczne to wiadomo...
A co do wersalkowania, wynidą wcześniej czy później a jak nie będą chciały, to im będę śpiewać.
Jak spiewam wszystkie koty chcą wyjść natychmiast na zewnątrz

**Adopcje: 12 >>** · » Pt lip 24, 2009 8:37

Ja jestem wielbicielka wszelkich spiewów i mruczand. I nie raz łapię się ,że w pracy śpiewam sobie wcale nie pod nosem.Klienta mina wiele mówi-zachwyt wylewa sie z oczu

No to już jutro godzina ZERO. jak ja jutro przezyje?
Jeszcze jeden stres i powinno byc coraz lepiej :lol:

Domek przechodni :wink:

mówił,że one bardziej Mc niż norweskie! Ale cuda będą w Lublinie-wy macie szczęście.

Wczorajsze niewiadome zdjatka to z nowego domku buraska/parapetowca. Lezy taki rozluźniony na swoim kocyku :lol:

Ale,że ja nie umiem po nowemu zdjatek wstawiać-to musicie uwirzyc na słowo :lol:

» Pt lip 24, 2009 9:08

A ja jestem tak daleko i nie będę mogła ich odwieeedziiić :crying:

A jak wrócę to już ich na pewno u Andy nie będzieeeee :cry:

Eeeech...

Pozdrowienia dla wszystkich cioć zaangażowanych w ratowanie tych maluchów :wink:

» Pt lip 24, 2009 9:42

Olesiu, ja przyjade do Ciebie z nimi , jak chcesz :twisted:

Może w Germanii znajdą domki

BTW nie wiesz, czy klatka potrzebna p.Beacie? Może Tiger by pozyczyła na tydzień, dwa?

Mam taką kuzynkę dentystkę, która śpiewa jak leczy zęby. Działa to jak środek usmierzający ból.
Ma różne fazy - włącza radio i śpiewa każdą piosenkę z radiem, śpiewa również bez radia, ale wtedy róznie to bywa.
Ostatnio ( kościół za oknem) śpiewała jakąs pieśń kościelną.

Ja śpiewam tylko z kotami i czasami w samochodzie. Przy ludziahc się wstydzę . A kiedys to śpiewałam i w chórze i solo, ale jakoś mozliwości mi sie skończyły.

**Adopcje: 12 >>** · » Pt lip 24, 2009 10:29

Ja miałam fajną fryzjerkę (już w Angli głowy czesze!), która spiewała głosno i wyraźnie. Czym głośniej było tym krócej strzygła :lol:

Trzeba było radia pilnować :wink:

aby mieć fajna fryzurę :lol:

Co do moich spiewów osobistych to głosu nie mam ale chęciami nadrabiam.Karaoke tez ujdzie-jak się rozochoce :piwa:

to i siła mikrofonu nie wyrwiesz :twisted:

Potem tydzień głos odzyskuje. Córka zawsze sie śmieje ze mnie. Bo chodzic tez nie moge :dance:

!!!
Oj jakie te koty maja z nami cięzkie zycie :wink:

**Adopcje: 12 >>** · » Pt lip 24, 2009 11:22

My tu o spiewach i takich tam...Ale jak tam Aniu wyglada sytuacja u was po burzach?Podobno na dzisiaj zapowiadaja jakies nawałnice na waszych terenach. Ta pogoda to jakas popieprzona!!!
U nas w nocy lało i wiąło okropnie. Jeszcze i rano było źle.Nawet zastanawiałam się czy do dziczek iść bo tak leje. Ale czekały wszystkie gadziny, mokre ale zadowolone zeżarły wszystko.Katerig darmowy :lol:

Kto odmówi!!!

Klatka pewnie dobraby była na poczatek.Łatwiej oswoic, przytulic na siłe...Bo jak sie zaszyja ,to potem wyciagaj "po dobroci".

P.Ewa nadziwić sie nie moze i nadziekowac wszystkim, którym dobro maluchów lezało na sercu. Ona spać nie mogła przez nich.

» Pt lip 24, 2009 12:13

Powiedz p.Ewie, że marketing ma dobry i PR w Twojej osobie

U nas na razie spokój, zawiewa lekko i taka p/burzowa pogoda.
Mam nadzieje, że droga jutro ku stolicy będzie przejezdna.
Zadzwonię wieczorem do red_devil się naradzić.

**Adopcje: 12 >>** · » Pt lip 24, 2009 12:17

to trzymamy kciuki za podróz!!!

» Pt lip 24, 2009 12:21

Yyyy, Anda jak piszesz p.Beata to masz na myśli Monikę od Krówka...?

Ona w ogóle nie używała tej klatki, bo psy okazały sie bardzo przyjazne dla maluchów, co zresztą widać na filmiku.

Moge dać Ci numer do niej na gg, to sama zabierzesz klatke, jak ustalisz z Tiger co i jak. Kcesz?

» Pt lip 24, 2009 12:30

jakby co, to ja jutro rano jadę do Lublina (pociągiem)

» Pt lip 24, 2009 12:31

yyyyyyyyyyhyyyyyyyyy
myslę o p.Monice własnie

Jakos mi sie te imiona mylom. telefon dostałam na gg dzięki

**Adopcje: 12 >>** · » Pt lip 24, 2009 12:36

Dzieki Jowitko! Zawsze to jakieś zabezpieczenie. Ale red_devil mam nadzieję,że nic nie wypadnie :lol:

» Pt lip 24, 2009 14:02

ASK@ pisze:Co do moich spiewów osobistych to głosu nie mam ale chęciami nadrabiam.Karaoke tez ujdzie-jak się rozochoce to i siła mikrofonu nie wyrwiesz Potem tydzień głos odzyskuje. Córka zawsze sie śmieje ze mnie. Bo chodzic tez nie moge !!!
Oj jakie te koty maja z nami cięzkie zycie