Jessi74, proszę Cie o kontakt jak będziesz mogła, trzeba postanowić co dalej.
Sytuacja wygląda następująco:
Kotek jest bardzo zestresowany, nie wychodzi z transporterka w zasadzie tylko żeby coś zjeść i skorzystać z kuwety. Widać że wychodzi w nocy i jak nikogo w domu nie ma. Nie jest zbytnio kontaktowy i raczej niechętny żeby go głaskać i zwracać na niego uwagę - odrazu się chowa

M. chyba trochę się go obawia i postanowiła dać mu czas. Obawiam się że może to być trudny "przypadek"

Trzeba postanowić co dalej, czy go ogłaszamy? jeśli tak to trzeba zastanowić się jakiego domu mu szukać.... Na razie na miziaka on nie wygląda

No ale poczekajmy kilka dni, może się otworzy...
DT jet tylko tymczasowym DT i tak naprawdę tak jak mówiłam mamy czas do końca maja. Trzeba postanowić co będzie dalej? Może trzeba będzie znaleźć inny DT, bo przecież na ulicę kotka nie możemy odesłać .... Ok na razie nie panikujmy ale trzeba działać wspólnie!
Może ktoś ma jakieś sugestie?
