Widzę przez mgłę, ale widzę - Wanilka już w swoim domu!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 30, 2009 21:33

Czytałam, ze ten wirus, który powoduje koci katar powoduje też zmiany w oskrzelach. Wanilka dostawała jakiś antybiotyk w schronisku, nie jest zaszczepiona, bo przyszła chora do schroniska i słabiutka. Teraz przytyła i jest radosna, bawi się, więc czuje się dobrze. Kupki też są zdrowe. Jeśli chodzi o badanie krwi na FiV i in. nie miała robionych, w schronisku nie robią tych badań. Żeby nie narażać ew. innych kociaków lepiej gdyby była narazie sama albo izolowana.

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Wto mar 31, 2009 1:00

Ech. Biedne maleństwo...
Może komuś serce do niej mocniej zabije :1luvu:
Obrazek

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Wto mar 31, 2009 2:39

Kotka jest sliczna i wyglada na inteligentna...
Jestem na etapie poszukiwania rudej kotki do adopcji i zakladam, ze to zajmie troche czasu, bo to raczej rzadkie umaszczenie u panienek. Do tego czasu...

Wanilka mnie urzekla i chcialabym moc jej zapewnic DT, ale szczerze mowiac nigdy tego nie robilam. Nie wiem jakie warunki musze spelniac i co powinnam umiec zrobic przy tak wymagajacej podopiecznej, ale szybko sie ucze i jestem sumienna. Bardzo chcialabym pomoc kotce.

Niestety nie jestem z Warszawy, tylko z Bydgoszczy, ale wiekszosc czasu (czyli wiekszosc miesiaca bez 1-2 weekendow i jakis tam swiat, no i wakacji, ale to od lipca) spedzam w Olsztynie, bo studiuje tu weterynarie na 2 roku. No i mam "podrozujacego" ze mna krolika, a w domu (w Bydgoszczy - domek z ogrodem w spokojnej dzielnicy, w slepej uliczce, wiec bez ruchliwych drog) sa inne zwierzeta: kot i dwa psy (pies i suczka, nie sa agresywne wobec kotow, przeciwnie, czasami jedza razem z jednej miski :) ). Bylby to problem gdyby Wanilka miala, np. FIV.

Nie jestem kocim "ekspertem" w pelnym tego slowa znaczeniu, chociaz w domu zawsze byly koty, a na poliklinice wydzialowej, gdzie jestem wolontariuszka, rozne przypadki widywalam. Jedyne co moge zaoferowac, to swoje "poswiecenie" uwagi, czasu i milosci. W przeciwienstwie do wielu studentow wety ze starszych lat, nie nabawilam sie znieczulicy i raczej mi to nie grozi :D Moj chlopak smieje sie, ze dla zwierzat potrafie poswiecic wiecje niz dla niego. Pewnie ma racje, bo zakladajac, ze przy Wanilce jeszcze rzadziej jezdzilabym do domu, to najbardziej ucierpi wlasnie on...

Chcialabym zaopiekowac sie Wanilka dopoki nie wydobrzeje i nie znajdzie stalego domu. Przedstawilam po krotce swoja sytuacje, ale nie wiem czy stwarza ona odpowiednie warunki... Sami oceńcie...

P.S.
ile wlasciwie srednio wynosi pobyt kociakow w DT? Pytam z ciekawosci, nie ze "strachu"...

Viosna

 
Posty: 63
Od: Pon mar 30, 2009 18:24
Lokalizacja: Bydgoszcz/Olsztyn

Post » Wto mar 31, 2009 6:58

sa moze jakies najnowsze zdjecia kici?... :kitty:

Viosna

 
Posty: 63
Od: Pon mar 30, 2009 18:24
Lokalizacja: Bydgoszcz/Olsztyn

Post » Wto mar 31, 2009 8:29

O, konkretna propozycja. :D
Malinka, czy testów nie ma gdzie zrobić, czy nie ma za co zrobić?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 9:11

pytanie czy dobra prozpzycja... ?

Viosna

 
Posty: 63
Od: Pon mar 30, 2009 18:24
Lokalizacja: Bydgoszcz/Olsztyn

Post » Wto mar 31, 2009 9:16

Na to pytanie musi odpowiedzieć Malinka. :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 9:20

czekam zatem na odp...

Viosna

 
Posty: 63
Od: Pon mar 30, 2009 18:24
Lokalizacja: Bydgoszcz/Olsztyn

Post » Wto mar 31, 2009 12:32

Czekamy...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 15:58

...??

Viosna

 
Posty: 63
Od: Pon mar 30, 2009 18:24
Lokalizacja: Bydgoszcz/Olsztyn

Post » Wto mar 31, 2009 16:04

Malinka pewnie w pracy
trzeba poczekać :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 31, 2009 18:11

Mam nadzieję, że Malinka tu dziś zajrzy... :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 18:29

zaczynam powoli tracic nadzieje, ze sie dzisiaj czegos dowiem...:(

Viosna

 
Posty: 63
Od: Pon mar 30, 2009 18:24
Lokalizacja: Bydgoszcz/Olsztyn

Post » Wto mar 31, 2009 18:48

Viosna, cierpliwości - nie dziś, to jutro :D :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 19:16

Przepraszam, nie zaglądałam, bo byłam poza miejscem pracy, wróciłam niedawno, różnie to bywa, nie zawsze możemy zajrzeć do komputera, choć zawsze tyle nowych wieści. Zależało mi na domku tymczasowym konkretnie w Warszawie ze względu na ewentualne leczenie u dr Garncarza. Na pewno muszę poczekać do poniedziałku, jakie będą dalsze zalecenia. Nawet jeśli będą jakieś leki, krople, to pewnie znów dr Garncarz zaleci kolejną wizytę i co wtedy? Z Bydgoszczy do Warszawy daleko, co o tym myślicie?

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości