Dziś nie było CoolCaty więc nie udało mi się dowiedzieć co z Łatkiem i jak długo będzie jeszcze w lecznicy. Tak sobie myslę, ze Łatek chętnie by wrócił na stare smieci, ale JA bym wolała, zeby pojechał prrrrrrosto do nowego domku!
Łatek zdrowotnie doszedł już do siebie, jednak psychicznie pobyt w lecznicy mu nie służy. Denerwuje go zamknięcie w klatce. Ślini sie z nerwów, kiedy mu sprzątamy. Klatka z Łatkiem została przeniesiona na półkę do góry i Łatek ma tam więcej spokoju. Głównie śpi.
Czuję, ze Łatek powinien wrócić do szpitalnych lochów i tam czekać na odmianę losu... Nie można go dłużej trzymać w klatce, skoro zdrowotnie doszedł do siebie. Łatek to miziak, ale też kotek kilkuletni, takie koty nie znajdują domów w 3 dni. Trzeba wierzyć, że Łatusia ktoś pokocha, ale on nie moze się tak stresować. Pomyślę jutro, kto by mógł go nam podrzucic do szpitala, dobrze AniuCC?
Jolu, serce mi sie łamie, bo u nas Łatek ma ciepło i czyściutko, ale widze jak ta kocinka źle to znosi. Nie chciałam go oddawać do szpitala, ale myślę, ze on tam psychicznie sie wyrówna, będzie mu można zrobić ładne, miziaste fotki.
Nie wiem co robić, naprawdę.
Musicie zdecydowac za mnie.
Nawet jesli Łatuś wroci do szpitala domek bedzie poszukiwany intensywnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szkoda jednak bardzo, ze nie ma DT Taki fantastyczny kotuś...
Ostatnio edytowano Śro lut 04, 2009 10:34 przez jerzykowka, łącznie edytowano 1 raz
Jak wspaniale!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Iwcia Mocne kciuki za asymiliacje łatusia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!