Ramzes w nowym domu :-)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon sty 26, 2009 21:31 długowłosy szuka doświadczonego domu + Fotki!

Bo tak sie zastanawiałam jakby komuś los sprawił persa a ten ktos by byl bez doswiadczenia z kotami dlugowlosymi to czy mogłby go obciąc?
tzn. nie tak całkiem tylko tak jak koty krótko włose

Asia:*

 
Posty: 24
Od: Wto sie 19, 2008 22:52

Post » Wto sty 27, 2009 8:50

Wszystkiego można się nauczyć, moja kotka też nie cierpi się czesać i musi być trochę podcinana bo inaczej by się całkiem skołtuniła .A tak jakoś sobie radzimy .Witam wszystkich . :D

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Wto sty 27, 2009 11:44

Moja też nie lubi się czesać, ale jakoś dajemy sobie radę, raz mam biodro pogryzione, raz palec...... :(
alina_b25
Obrazek Obrazek

Levi Nova*PL Zuzia

alina_b25

 
Posty: 227
Od: Nie paź 12, 2008 16:18
Lokalizacja: KIELCE

Post » Wto sty 27, 2009 12:43

W Rzeszowie jest salon fryzjersko kosmetyczny dla czworonogów, ja już dogadywałam się w sprawie Ramzia, gdyby los zrządził, że z odrośniętym futerkiem zostanie u mnie i pani mówiła, że wyczesują kąpią i pudrują persy, mają stałą klientelę. Przyjmują nawet agresywne koty i mają doświadczenie w rozplątywaniu świeżych kołtunów - pani mówiła, że obrażenia się zdarzają (nie kota, a pracownika) ale to tzw. ryzyko zawodowe. :lol:
Ja wyczaiłam w internecie taki specyfik, do zmiękczania i rozplątywania kocich dredów, cena lekko miotnęła mną o podłogę, ale czego sie nie robi.
Odżywkę nabłyszczająco antystatyczną jedyne 70 zeta, przeciwdziałającą plątaniu się futra już mam. A jakie robię podchody, by zaaplikować ją na cielsko Ramzia, to nawet nie będę pisać.
Generalnie uważa się, wśród właścicieli persów, że futro MA BYĆ, wypielęgnowane i bez dredów. A strzyżenie - to taka kapitulacja. Oczywiście wszystko zależy od człowieka i od kota - osobiście uważam, że jeśli kot jest bardzo oporny a opiekun nerwowy lub mający silny respekt przed pazurami pupila - to eleganckie ostrzyżenie jest dobrym wyjściem dla obu stron.
Ale takie strzyżenie w narkozie, jakie przeżył Ramzio - to dramat i naprawdę ostateczność, do czegoś takiego nie wolno dopuszczać.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto sty 27, 2009 13:05

Moja Minia ma generalnie piękne futerko, problemem jest tylko dostęp do brzuszka i koło łapek ,gdy coś tam namierzymy metodą obmacywania to staramy się delikatnie wyczesać lub rozluźnić . Gdy to już nie pomaga to niestety, ciachu ciach trzeba zrobić .

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Śro sty 28, 2009 21:27 długowłosy szuka doświadczonego domu + Fotki!

a ile kosztuje pielegnacja w salonie? i co ile trzeba tam chodzic?
a wdomu? kta trzeba codziennie czesac? A kąpać tez? I te odżywki co ile??

Asia:*

 
Posty: 24
Od: Wto sie 19, 2008 22:52

Post » Pt lut 13, 2009 16:52

W salonie wyczesanie z kąpielą kosztuje od 70 zł w górę, zależnie od kondycji futra. Wiadomo, że im bardziej "pracochłonne" tym drożej. W domu trzeba czesać codziennie i pudrować. Oraz szczotkować, by puder równomiernie rozłożył się na sierści i wyczesał.
Ja robię tak: szczotkuję, pudruję, szczotkuję - później dobrze byłoby jeszcze wyczesać, ale tu Ramzes stanowczo mówi "nie". Mam nadzieję, że to się zmieni, bo wcześniej na szczotkę też warczał i syczał.
Kąpać raz na pół roku co najmniej. Odżywki można stosować zamiennie z pudrem, są też preparaty do rozplątywania kołtunów.
Ja mam i puder i odżywkę w sprayu, ale kot bardzo jej nie lubi, nie jest przyzywczajony. Puder jest bardziej przyjazny, bo nie ma tego charakterystycznego dźwięku przy jego aplikowaniu, no i nie zwilża sierści.
A Ramzik teraz wygląda tak:
Obrazek

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 13, 2009 17:53

Lisabeth pisze:W salonie wyczesanie z kąpielą kosztuje od 70 zł w górę, zależnie od kondycji futra. Wiadomo, że im bardziej "pracochłonne" tym drożej. W domu trzeba czesać codziennie i pudrować. Oraz szczotkować, by puder równomiernie rozłożył się na sierści i wyczesał.
Ja robię tak: szczotkuję, pudruję, szczotkuję - później dobrze byłoby jeszcze wyczesać, ale tu Ramzes stanowczo mówi "nie". Mam nadzieję, że to się zmieni, bo wcześniej na szczotkę też warczał i syczał.
Kąpać raz na pół roku co najmniej. Odżywki można stosować zamiennie z pudrem, są też preparaty do rozplątywania kołtunów.
Ja mam i puder i odżywkę w sprayu, ale kot bardzo jej nie lubi, nie jest przyzywczajony. Puder jest bardziej przyjazny, bo nie ma tego charakterystycznego dźwięku przy jego aplikowaniu, no i nie zwilża sierści.
A Ramzik teraz wygląda tak:
Obrazek

witam Cię Lisabeth
od siebie coś dodam:
wstrzymalabym się z wizytą w salonie.
a dlaczego?(-bez urazy do salonów)wielu hodowców przygotowuje koty na wystawy w takich wlaśnie "punktach obslugi"-ale nikt nie myśli o pschice kotów-co one tam przeżywają-obce lapy ,coś na silę-oj nasluchalam się.np.usuwanie sierści trikolorce,którą trzymalo 2 osoby a 3 rwalo wlosy-PARANOJA.podejrzewam ,że kąpiele też w ten sposób się tam odbywają.
ja swoje 2 kotki pielęgnuję osobiście.
każda z nich ma inny rodzaj sierści:Hejusię mogę tydzień nie czesać i wszystko jest w porządku ,a Cleusię muszę przeczesać co 2 dzień.
żeby mi bylo latwiej (oraz Cleusi) skracam jej sierść pod lapkami-w tych miejscach jest najbardziej narażona na skoltunienie.
myślę,że Ramzes ma "charakterek" bo poprzedni wlaściciele nie dbali o niego,z pewnością nie byl kochany,nie wie co to cieple serducho wlaściciela.
szlag mnie trafia GDY SLYSZĘ stwierdzenie DZIECKO MA ALERGIĘ-dobre wytlumaczenie na pozbycie się zwierza.a alergolodzy to od czego niby są?
mogę pomóc, a nawet spróbować wykąpciać Ramzesa.do stworzenia też trzeba odpowiednio podejść.a i to w jakich środkach się je pierze też ma znaczenie.
ciumki i mizianki dla Ramzesa.
--------------------------------------------------------------------------------
Cleo i Heiko
ObrazekObrazek

MYSZA_XX

 
Posty: 62
Od: Pon paź 08, 2007 20:05
Lokalizacja: RZESZÓW

Post » Pt lut 13, 2009 18:22

Bardzo dziękuję za ofertę pomocy, nie ukrywam, że salon to dla mnie ostateczność - i tak zanim bym się na to zdecydowała, to przede wszystkim z detalami wybadałabym jak i czym to robią.
Najpierw sama zamierzam spróbować "po dobroci" obłaskawić Ramzesa i przekonać do zabiegów. On ma bardzo gęsty podszerstek, trzeba go codziennie przynajmniej wyszczotkować, a najlepiej zaraz po szczotkowaniu jeszcze wyczesać specjalnym grzebieniem.
Do szczotki już się przekonał, do grzebienia ma awersję.
Mnie się wydaje, że właściciele go kochali, ale niestety, pielęgnacja ich przerosła. No i żywili go fatalnie.
Ramzika trzeba będzie wykąpać, bo on był fatalnie zaniedbany sierść, była sfilcowana zatłuszczona, cuchnął. Po strzyżeniu go szczotkowałam szczotką dla niemowląt nawilżoną JP Hery lotionem, ale nie wszędzie się dał. Puder mam z Gimpetu i jeszcze odżywkę do spryskiwania sierści, antystatyczną i zapobiegającą plątaniu - też z Hery.
Bardzo chętnie, jak się zrobi ciepło, a Ramzio będzie jeszcze u mnie, umówię się na kapiel.
:D

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 13, 2009 18:36

[quote="Lisabeth"]Bardzo dziękuję za ofertę pomocy, nie ukrywam, że salon to dla mnie ostateczność - i tak zanim bym się na to zdecydowała, to przede wszystkim z detalami wybadałabym jak i czym to robią.
Najpierw sama zamierzam spróbować "po dobroci" obłaskawić Ramzesa i przekonać do zabiegów. On ma bardzo gęsty podszerstek, trzeba go codziennie przynajmniej wyszczotkować, a najlepiej zaraz po szczotkowaniu jeszcze wyczesać specjalnym grzebieniem.
Do szczotki już się przekonał, do grzebienia ma awersję.
Mnie się wydaje, że właściciele go kochali, ale niestety, pielęgnacja ich przerosła. No i żywili go fatalnie.
Ramzika trzeba będzie wykąpać, bo on był fatalnie zaniedbany sierść, była sfilcowana zatłuszczona, cuchnął. Po strzyżeniu go szczotkowałam szczotką dla niemowląt nawilżoną JP Hery lotionem, ale nie wszędzie się dał. Puder mam z Gimpetu i jeszcze odżywkę do spryskiwania sierści, antystatyczną i zapobiegającą plątaniu - też z Hery.








kosmetyki masz super
ja chwalę sobie linię kosmetyków 1ALL SYSTEMS,PUDER BIO GROOM (strasznie drogi-ok .100 zl)-w SPRAY-u więc nie dla plochliwych .na codzień używam pudru johnsona-też jest fajny-i prawie 1/10 tańszy :twisted:
---------------------------------------------------------------------

Heiko i Cleo
ObrazekObrazek

MYSZA_XX

 
Posty: 62
Od: Pon paź 08, 2007 20:05
Lokalizacja: RZESZÓW

Post » Sob lut 14, 2009 10:49 długowłosy szuka doświadczonego domu + Fotki!

Podziwiam was :D To duza odpowiedzialnośc i systematycznosc w pielegnacji takiego kota. Oby dla ramzika znalazła się własnie taka osoba jak ty, Lisabeth lub Mysza XX:D:D

Asia:*

 
Posty: 24
Od: Wto sie 19, 2008 22:52

Post » Sob lut 21, 2009 18:30

Najwyraźniej lisabeth, matka wielodzietna, też nie ma czasu, więc ja pozwolę sobie wkleić fotki Ramzesa, zrobione podczas Walentynkowej :D wizyty ( Basieńko dzięki za miłą gościnę )
ramzes w niczym nie przypomina zabiedzonego, zastraszonego straszydełka- to prawdziwy lew salonowy, jeśli bywają dymne lwy :wink: i prawdziwy pan domu. Wprawdzie poza paroma grzecznościowymi głaskami nie pozwolił na bliższe poufałości, ale cały czas krążył w pobliżu, powiewając pięknym ogonkiem i badając rozwój sytuacji (czy też poziom płynu w butelce :wink:). Oczywiście dokładnie skontrolował moją torebkę, próbował się nawet do niej upchać, ale chociaz dość pojemna, to Ramzesa by nie pomieściła. W ogóle jest do zakochania, do ukradzenia i chyba więcej nie będę go odwiedzać, bo mi już nie wolno się dokocić :oops:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A to urocza, rozbrykana Marcelinka:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Nawet strachliwa Jaśminka wyszła się z nami przywitać:

Obrazek

nie mówiąc już o słodkiej, kalekiej Kropci, która mimo niesprawnych tylnych łapek cały czas kręciła ogonkiem, a właściwie całym ciałkiem, demonstrując radość życia

Obrazek

Tylko Benio, obrażony obecnością rywala, po zdawkowym powitaniu czmyhnął do swojego (a właściwie syna) pokoju, machając ze złością światełkiem na czubku czarnego ogonka.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt kwi 24, 2009 18:49

Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Ramzik w poniedziałek nareszcie trafi do domku stałego! Żeby nie zapeszyć dodam tylko tyle, iż na TAKI domek, warto było poczekać 8) :D

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt kwi 24, 2009 19:03

no to trzymamy kciuki :)
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt kwi 24, 2009 19:10

:dance: :dance2: :dance:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości