Kielce-Inek znalazł swój ukochany domek :) nowe fot str 9

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 09, 2009 10:06

Nie zapominamy !!
Inek potrzebuje domu :!:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt sty 09, 2009 23:27

Łapka zagojona :)
Obrazek

A Inek to straszny przytulas, dzisiaj w leczicy na poczekalni przylepiał się do kogo się dało. Przechodził z kolan na kolana. A na koniec tej radości pocałował Kajkę. Alez kicia była zdziwiona...bo to taka mała niedotykalska jest :wink:

Obrazek

Kto chce mała przylepke o cudownym charakterze.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon sty 12, 2009 23:56

uff zagoiło się :D
Obrazek

malaria

 
Posty: 1516
Od: Nie maja 11, 2008 18:05
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 13, 2009 1:15

Ślicznie się zagoiło - a przypomnę, że na początku istniała realna groźba amputacji łapki.

Inek ma naprawdę cudowny charakter. Niewiele jest tak "samoprzylepnych" kotów jak on. Może Sheridan od Ines (to na jej cześć Inek otrzymał imię) mógłby się pod tym względem z nim równać ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto sty 20, 2009 16:13

Inek niestety ledwo co zapomniał o boacej łapce zranił sobie ucho :cry:
Wróciłam wieczorem do domu a Inek ma praktycznie oskalpowane ucho.
Było juz późno a jedyna całodobowa lecznica na drugim końcu miasta. Na szczęście Gem rzucił wszystko i pojechał z nami do lekarza. O mało co jeszcze i ja stałabym sie kolejnym pacjentem w gabinecie weterynaryjnyb, bo jak zaczęli mu czyscic ucho to mi sie normalnie słabo zrobiło :oops:
Inek najprawdopodobniej wsadził gdzies to nieszczęsne ucho i nie mogac go wyjac zdarł sobie skóre :(
Raczej nie zrobił mu tego inny kot bo rana była zbyt wielka.
Nie dośc tego dwa dni później zabiłaby sie talerzem...
skoczył na szafke gdzie stał talerz z pierobami. Niestety skoczył tak niefortunnie, ze talerz jakims cudem odbił sie i jak wystrzelony z wurzutni spadł na podłoge. Między spadającym talezem a podłoga leciał jeszcze inek...Na szczęście Inek odskoczył na bok i nic mu się nie stało.
Przewineło się już kilkadziesią kotów ale nie było jeszcze takiego kota z predyspozycjami do autodestrukcji...

Teraz zaczynam się zastanawiac czy uraz łapy nie był spowodowany jednak tym, że Inek gdzies wsadził ta łapę...

Obrazek
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro sty 28, 2009 12:05

w rzeczywistosci kociak ma niezwykłe zdolności :wink: co u niego słychać?

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 29, 2009 14:35

Ucho juz prawie zagojone :)
Inek w końcu do domku sie szykuje. Bylismy już w odwiedzinach u noweych opiekunów. Inek miał mocne wejście bo od razu siku poszło 8)
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw sty 29, 2009 15:23

niezły artysta z niego :D

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 06, 2009 15:37

Incio znów sie pochorował :cry:
8 dni po odstawieniu antybiotyków pojawiła mu się nadżera na języku...
Czekamy na wynik morfologi, który ma byc wieczorem i zdecydujemy czy podawac antybiotyki czy raczej cos na podniesienie odporności.
FiV i FeLV ujemne.
Kot czuje sie dobrze, temp nie ma, kupa ładna, chumor dopisuje apetyt też.
niestety z powodu łapy i potem ucha incio był 10.12-29.01 ciągle na antybiotykach
Weci sugeruja spadek odporności po długotrwałej antybiotykoterapi.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt lut 06, 2009 17:22

majka2006 pisze:niezły artysta z niego :D


Oj niezły... :lol:
Tylko żeby ta jego pomysłowość się kiedyś źle nie skończyła... :roll:

Skaczemy, bo coś w dole jesteśmy...
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt lut 06, 2009 21:30

Wyniki krwi dobre :)
Erytrocyty 7,4
Hematokryt 33,8
Hemoglobina 11,9
Leulocyty 11,1
Trombocyty 301

Wszystkie wyniki sa ok kot czuje się dobrze...tylko ta nadżera :cry: skąd ona sie wzięła...

Od jutra zaczynamy podawac leki podnoszące odporność !!
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro lut 11, 2009 0:20

co dalej???

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 11, 2009 0:27

Dalej Inek wścieka się jak opętany. Bez goraczki, bez biegunki, wesoły, zachowanie nie wskazuje na chorobę czy ból. Je bez najmniejszego problemu morke i suche. Nadżera goi się ale jutro pokazemy sie wetowi tak na wszeli wypadek :)
Na razie maluch dostaje Lakcid i witaminy.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt lut 13, 2009 19:29

widziałam dzisiaj Inka :)
Łapka pięknie wygojona, uszko też już doprowadza się do dobrego stanu, a nadżerka też się goi!!

ale śliczny jest niesamowicie :lol: :lol:
Obrazek

ewelinka_m

Avatar użytkownika
 
Posty: 294
Od: Śro gru 19, 2007 15:32
Lokalizacja: kielce

Post » Pt lut 13, 2009 22:15 Re: Kielce-mały serduszkowy nosek z urwana łapką...choryjemy

fiona.22 pisze:
Obrazek


8O
Spojrzenie wyniosłe jak u mojego ukochanego chłopaka NP[']
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 83 gości