Moje tymczasy...Juz tylko Zuzolek szuka domku !!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 09, 2009 15:52

Magija pisze:super, Gucisław w swoim domu!
Elfrida, pozdrowienia od Miszy!

Dziekujemy! Jak tam, Chlopak wyrosl?caly czas chodzi za mlodym jak
piesek? :wink:

Pan Forest chyba w koncu doczeka sie swojego domku :razz:
Dziekuje Marcjanniekape za pomoc i chec sprawdzenia domku. Wizyta
nastapi we wtorek a jak wszystko bedzie ok to w droge
Swoja droga mialam mase tel. o Foresta i bylo w czym wybierac...mam
nadzieje,ze wszystko bedzie ok..nie ma to jak konkretny,rzeczowy facet
Niestety nikt o Marcysie nie pyta a to taka kochana i piekna koteczka :sad:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Śro sty 14, 2009 14:33

Moja najukochansza Marcysia pojechala do Swojego Domku!..jako ze wydaje koty pierwszym,lepszym domkom :wink: ..a tak powanie, to jestl faktycznie
domek z pierwszego tel, jedynego !Jak uslyszalam cieply, spokojny glos Pani, to pomyslalam..jest dobrze. Jak po krotkiej rozmowie dowiedzialam sie,
ze okna zabezpieczone..to mi sie wymcknelo, to ja juz nie mam wiecej pytan :lol:
Marcys zamieszkala z czarnym kawalerem Kitkiem a Marcysie Ania wypatrzyla na stronie schroniska, dostala linka od znajomej, ktora ma schroniskowego
bezoczka a jej mama wziela kotka trzylapka :)
Marcys ma sie juz swietnie,Kitek chyba tez, choc wczoraj byl lekkozdezorientowany, nie wiedzial co To tak sobie bezstresowo zwiedza JEGO dom.
Podobno razem przehulali pol nocy po czym Marcysia zajela spanko Kitka a nad ranem wpakowala sie do pancinego
lozka i tak z mruczaca Marcysia razem zasnely..o okichanie na dzien dobry informacji nie otrzymalam :-)
Jutro wszyscy wybieramy sie na konsultacje do dr. Witczaka i zobaczymy,co z ta dziura Marcysiowa.
Ania z mezem sa swiadomi tego,ze jak nie bedzie prawie 100%pewnosci,ze kolejna operacja sie uda, to nie ma sensu meczyc Malej.
Jak powiedzialam,ze jak Marcys przyjdzie do lozka,zacznie sie zanosic i krecic noskiem to niech od razu zaslaniaja twarze, bo moze ich ''lekko''
okichac...nie szkodzi, odpowiedzieli :lol:

W domu zaczyna robic sie pusto :evil: .Jak juz tylko Guciu wybyl, to nastapilo wyciszenie atmosfery :roll:


Zaczynam pakowac Foresta..w sobote po poludniu bedzie juz Panem Wroclawiakiem :wink:


Chcialam tutaj podziekowac serdecznie Marcjanniekape ,ktora wybrala sie do nowego domku na rozmowe przedadopcyjna, czym samym potwierdzila moje
odczucia co do domku!Forescik z pewnoscia bedzie tam rozpieszczany,bedzie jedynakiem i sa swiadomi tego, ze okres aklimatyzacji moze
potrfac jakis czas, ale nic to, milosc nie wybiera :lol: .
Forest nie jest typowym miziakiem no ale biorac pod uwage fakt, ze przede mna zwiewal prawie rok, to zupelnie inny kot.
No i Pan przypomnial mi ,zebym nie zapomniala kotka w pasy zapiac
W ogole strasznie przejeci, martwia sie,zeby nie tesknil i zeby sie nie rozcgorowal ze stresu :(

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Śro sty 14, 2009 14:54

Elfik, odkacasz się? ;) super, że dzieciaki znajdują własne domki :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 14, 2009 15:03

Super odkocenie!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 14, 2009 15:25

No samo sie jakos odkaca :wink: .Zostaly jeszcze dwie skrajnosci, male
i duze. Musze nowe zdjecia porobic i pozmieniac tresc ogloszen...
Wlasnie mi siedzi na kolanach Cos wartego okol 1500 zl..no moze
z rodowodem tyle, bo to Cos bez rodowodu 8)
ale ''zarezerwowane'' 8) .Wredne to To, ustawia mi koty, nawet na mnie
nie patrz, bo zagryze a ty kobieto mnie miziaj!
A tymczasem lece autko posprzatac,bo nie wypada do wielkiego miasta
takim brudasem wjezdzac no i kontenerek trzeba jakos upchnac :lol:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Śro sty 14, 2009 15:33

ojej Marcysia ma swoj dom!! Ja pierdykam!!! Jak sie ciesze!!! :D

gratulacje Elfiku, czy mozna ja sciagac z ogloszen?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 14, 2009 15:35

Ale nowiny - Marcysia pojechała do Domku :!: :!: :!:

kibicowałam kici bo to przecież koleżanka Milusia ze schroniska :)

niech ją tak kochają jak ja tego wariata M :D

albo bardziej :lol:

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5769
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 14, 2009 15:43

Cieszę sie ogromnie, wspaniałe wiadomości, Marcysia to jeden z kotów do których miałam szczególny sentyment.

Elfrido dziękujemy za to co dla Niej zrobiłaś :1luvu:

Bądź szczęśliwy piękny Łabądku.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 14, 2009 15:43

Elfik Ty za chwilę nie będziesz miała żadnych kotów do adopcji 8O
No nie wierzę 8O

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sty 14, 2009 15:45

o rany, bardzo, bardzo się cieszę ! :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 14, 2009 15:47

Etka pisze:ojej Marcysia ma swoj dom!! Ja pierdykam!!! Jak sie ciesze!!! :D

gratulacje Elfiku, czy mozna ja sciagac z ogloszen?


Jowitko..mysle,ze tak i nie ma co zapeszac ale ciiiiiiii
Wczoraj poczulam taka jakas dziwna pustke,niby powinnam sie cieszyc
ale wiem,ze Marcysia jest tak wyjatkowa, ze pewnie takiej drugiej juz
nie spotkam i w szyje juz nikt tak sie nie wtuli..a na pewno
nikt juz mnie nie bedzie okichiwal na dzien dobry :(

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Śro sty 14, 2009 15:54

ale ma dobry domek, a dzieki temu Ty bedziesz mogla kiedys pomoc kolejnemu.

a tak z ciekawosci ile masz kotow, bo 4 swoje ( Maciek, Ziutka, Maczek i Lemus), na DT Zuzie i Jaggera, czy cos mi umknelo?

a tak wogole to ze sie teraz cieszymy to tylko Twoja zasluga Karolinko, nie dalas jej umrzec tam w schronie i potem o nia walczylas!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 14, 2009 15:55

Przekaze jutro Marcysi, jak sie Ciotki ucieszyly :P .Wszystkie moje koty sa
prokocie ale wiem,ze Forestowi moze wyjsc na zdrowie bycie jedynakiem,tym
bardziej,ze Pani caly czas w domku siedzi
a Marcysia miala takiego rozbojnika w spojrzeniu,ze szkoda by bylo
jej jako jedynaczki, ciesze,ze
bedzie miala Kitka,ze nie bedzie sama, bedzie kumpel i prawie
wylaczna milosc :P
Ciekawa jestem,co jutro powie dr. Witczak i jakie da szanse na powodzenie ewentualnej operacji......

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Śro sty 14, 2009 15:58

Etka pisze:ale ma dobry domek, a dzieki temu Ty bedziesz mogla kiedys pomoc kolejnemu.

a tak z ciekawosci ile masz kotow, bo 4 swoje ( Maciek, Ziutka, Maczek i Lemus), na DT Zuzie i Jaggera, czy cos mi umknelo?

a tak wogole to ze sie teraz cieszymy to tylko Twoja zasluga Karolinko, nie dalas jej umrzec tam w schronie i potem o nia walczylas!


Tak,jeszcze dwa sie ''ostaly'' :lol:
Jowitko, bez Was nie dalabym rady finansowo a sama wiesz,ze milosc
nie wybiera :wink:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Śro sty 14, 2009 16:00

ano wiem ze nie wybiera :lol:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: waanka i 7 gości

cron