
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/6r9k][img]http://upload.miau.pl/3/155271.jpg[/img][/url]
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Amika6 pisze:Kytka już zdrowa, tylko z dnia na dzień coraz smutniejsza. Źle znosi zamknięcie w klatce. Kilka razy uciekła mi na piwnicę. Ostatnio jak ją łapałam zachowywała się jak zeztresowana, dzika kotka. Skakała po rurach i syczała na mnie. Trzymając ją na rękach, słyszałam jak jej serce waliło.
Dzisiaj zabezpieczyłam naszą część korytarzyka, by mogła sobie swobodnie pochodzić, a ona zaszyła się w kącie i nie chciała wyjść. Wyciągnięta uciekła do klatki. Jest taka smutna, już nie włącza się do zabawy myszkami![]()
20 dni w zamknięciu zrobiło swoje, gdyby nie Brysio dałabym jej zastrzyk hormonalny i mieszkała by sobie w naszej piwnicy.
Przykro mi patrzeć, ona jest taka zrezygnowana
Amika6 pisze:Kasiu dziękuję![]()
Malutka prośba, jeśli możesz to w wolnej chwili przerób by ostatnie zdanie było wiekszą czcionką. Z góry dziekuję
[url=http://tiny.pl/6r9k][img]http://upload.miau.pl/3/155315.jpg[/img][/url]
pixie65 pisze:Amika6 pisze:Kytka już zdrowa, tylko z dnia na dzień coraz smutniejsza. Źle znosi zamknięcie w klatce. Kilka razy uciekła mi na piwnicę. Ostatnio jak ją łapałam zachowywała się jak zeztresowana, dzika kotka. Skakała po rurach i syczała na mnie. Trzymając ją na rękach, słyszałam jak jej serce waliło.
Dzisiaj zabezpieczyłam naszą część korytarzyka, by mogła sobie swobodnie pochodzić, a ona zaszyła się w kącie i nie chciała wyjść. Wyciągnięta uciekła do klatki. Jest taka smutna, już nie włącza się do zabawy myszkami![]()
20 dni w zamknięciu zrobiło swoje, gdyby nie Brysio dałabym jej zastrzyk hormonalny i mieszkała by sobie w naszej piwnicy.
Przykro mi patrzeć, ona jest taka zrezygnowana
Tak sobie czytam i myślę, że może warto byłoby wysterylizować kotkę?
Bo jeśli jednak trzeba będzie ją wypuścić to moim zdaniem zastrzyk hormonalny nie jest najlepszym rozwiązaniem delikatnie mówiąc.
Potencjalny dom być może też chętniej wziąłby wysterylizowaną kotkę.
Amika6 pisze:Jeśli nie znajdzie się dla niej domek, to nie będę miała wyboru i podam jej ten zastrzyk, bo to da nam czas do wiosny bez ryzyka kolejnego miotu (mam nadzieję).
Anda pisze:Czy po sterylizacji kota moze wrócić do piwnicy, czy raczej uważasz, ze to nie jest dla niej bezpieczne (wiem, ze najlepiej byłoby znaleźć dom, ale nie zawsze to możliwe)?
Użytkownicy przeglądający ten dział: gnanvofredy, Google Adsense [Bot] i 67 gości