Glumza to taka turystyczna potrawa jednogarnkowa. Najbardziej hardcorowa wersja to żarełko pod namiotami, w góach gdzieś, na ognisku, w jednym garnku makaron, do niego wkłada się konserwę tusystyczną, wszysko co ma się w plecaku (fasola, kukurydza papryka, itd) I mnóstwo koncentratu pomidorowego. Je si e z jednego garnka nad ogniskiem
Wersja udomowiona: Rozgotowany makaron smażymy na czosnku, wbijamy jajko, następnie tuńczyka lub mięso mielone lub nic (ja wolę nic), kukurydzę, oliwki, dużo koncentratu, przyprawy do smaku i duuuużo sera. Bełtany aż wyjdzie taka glumza
Jeszcze jest inna potrawa - Glut
Ale to w innym odcinku:)