Amelka i Czesia - teraz Warszawianki !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 29, 2008 17:37

Amelcia ... która teraz zwie się Zosia jest cudna ... szaleje teraz po mieszkaniu całym, biega i zwiedza :) jak będę miał jakiś aparat większej rozdzielczosći w domu to zdjęć porobię ;)


a co tam u siostry ? ;)

muncinek

 
Posty: 9
Od: Pt lis 28, 2008 19:22

Post » Sob lis 29, 2008 18:09

Siostra stwierdziła ze pod łóżkiem jest tyle ciekawych rzeczy w tym zabawek że nie musi zwiedzać ;-P

Mam nadzieję że jak się wyśpi to wyjdzie.

Na razie mam dwa koty podłóżkowe -P

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2008 19:21

No dobra czas na zwiedzanie i zabawę. obsyczenie przez starszą domowniczkę już się odbyło :-P

hehe Czesia demoluje pokój Oli a Tuliśka patrzy z niedowierzaniem ;P

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2008 19:48

muncinek pisze:Amelcia ... która teraz zwie się Zosia jest cudna ...

Ślicznie !!! :D

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Sob lis 29, 2008 19:50

magoska_ pisze:Mam nadzieję że jak się wyśpi to wyjdzie.


Nie mogła się dziś wyspać, bo Zosia (Amelka) całą drogę darła pyszczek.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Sob lis 29, 2008 19:51

Ale u mnie śpi :-)) tzn już nie :-P

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2008 19:56

Obie kotki od dzis mieszkają w Warszawie.
Raczej nie bedą się odwiedzać, bo zapomniałam zaznajomić je z zasadami poruszania sie komunikacja miejską :wink: , a mieszkają w odległych rejonach stolicy.

Dajmy im kilka dni na aklimatyzację i zadomowienie sie w Nowych Rodzinach, a potem ....
A potem liczę na relacje Opiekunów i od czasu do czasu jakąś fotkę, coby wiedzieć jak dziewczynki rosną i dojrzewają.

Pozdrawiam miłych, kontaktowych, wzbudzajacych sympatię Opiekunów i bardzo proszę, aby dbali o maleństwa.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Nie lis 30, 2008 2:55

Obu pannom życzymy dużo zdrowia i szczęścia w nowych domkach, Domkom mnóstwo miłości i cierpliwości, a PANI ELI bardzo, bardzo dziękujemy za uratowanie kotek :)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie lis 30, 2008 8:20

a tam zaraz odległych ;) jak ja pracuje niedaleko Czesi :P

Zosia najpierw zwiedzała całe mieszkanie , a potem poszła spać przy mojej głowie, co ciekawe bo jeszcze się do mnie nie przyzwyczaiła ^^

A zasad poruszania się komunikacją - sam ją nauczę , żeby mi przywoziła śniadanie do pracy :P

muncinek

 
Posty: 9
Od: Pt lis 28, 2008 19:22

Post » Nie lis 30, 2008 10:49

Bardzo się ciesze, ze dziewczynki juz znalazły swoje miejsce :)
Elzbieto P. bardzo serdecznie dziekuje, ze zaopiekowałaś się tymi biedakami. Malutkie bez Twojej pomocy nie miałyby szans na szczęśliwe życie.
:1luvu:

Dziekuje również domkom, którte zaopiekowały się siostrami...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie lis 30, 2008 12:14

http://pl.youtube.com/watch?v=BM9fPSDf18U

toż to demon wcielony ..... kocham ją xD

muncinek

 
Posty: 9
Od: Pt lis 28, 2008 19:22

Post » Nie lis 30, 2008 17:28

Cudowne wieści :D

Czesia i Amelka to teraz moje sąsiadki :twisted:

Bardzo liczę na relacje z nowych domków.
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 30, 2008 19:38

muncinek pisze:
toż to demon wcielony ..... kocham ją xD

A mówiłam, że to chuliganka i łobuzica... :wink: - nikt nie chciał wierzyć...
Trzeba teraz koniecznie zastapić w zabawach jej towarzyszkę - Czesie, bo inaczej zdemoluje mieszkanie. :D

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Śro gru 03, 2008 23:08

Dalszy ciąg opowieści o Czesi jst teraz tutaj :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81816&highlight=
począwszy od 13 strony wątku.

A co słychać u Zosi ?

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Czw gru 04, 2008 8:41

Nie wiem co u Zosi ale Czesia jest zdrowiutka, kupsony sie znów unormowały :-) i dziękujemy za opiekę nad pięknotką która teraz nie daje sobie w kaszę dmuchać przy starszej koleżance :-)

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości