!!Bromba i Nestor!! Zoja['] Gżdacz [']

[alessandra]

dokładnie, jesli Marcjanna nie odbierze pw-nie wiem, jak tam i niej z kompem - nawet będąc już w schronie mozesz umówic sie z którąs z dziewczyn, a po południu odebrac wybrane kotki-zanim papierkowe sprawy będa przygotowane, zdążycie transporter załatwic
Paulinko, jesli nie skontaktowałas sie z Matcjanną a jestes do 12 w zasiegu netu, daj znac , zadzwonię do Niej

[ewar]

Paulinko,transporterek musisz mieć w przyszłości,jest konieczny.Ja mam torbę transportową,czasem pożyczam transporterek.Jednorazowy zakup,można czasem tafić na promocje i nie wychodzi to drogo.
Jestem pewna,że znajdziesz dziś najmilsze,najukochańsze koty pod słońcem.Bardzo się cieszę.Czekam na wieści z niecierpliwością.

[paulinka116]

Właśnie wychodzę do schroniska.

[krynia08]

DZIŚ WIELKI DZIEŃ----------CZEKAMY NA SZCZĘŚLIWCÓW

[MaybeXX]

Czekamy na relacje

[paulinka116]

No więc udało się:) Zaadoptowałam dwa najpiękniejsze kotki na świecie
Mają 6 tygodni. Podobno przedwczoraj ktoś je podrzucił do schroniska. Mają jeszcze pięcioro rodzeństwa które jak wychodziłam ze schronu to czekały na swoich ludzi. Może ktoś je zechce? Są 2 pingwinki jeszcze i 3 całe czarne.
Ja zaadoptowałam jedną jedyną szylkretkę i pingwinka z pięknymi skarpetkami. Dziewczynka nazywa się Bromba a chłopiec Gżdacz. Podróż minęła nam bardzo spokojnie - Gżdacz prawie cały czas spał, a Bromba tylko się rozglądała z ciekawością. Teraz już się zaaklimatyzowały i szaleją. Tylko przez pierwsze 10 minut się bały trochę więc prawie od razu się zadomowiły. Poniżej wrzucam ich zdjęcia.

Acha i jeszcze pytanie. Zauważyłam że się dosyć dużo drapią - zwłaszcza Gżdacz. Pani w schronisku powiedziała że są odrobaczone i odpchlone. Czy to możliwe żeby nadal miały pchły? Może je wykąpać bo są też oprócz tego dosyć brudne..?

Gżdacz:


Bromba:


Wspólne szaleństwa:

[paulinka116]

Acha i jeszcze chciałam podziękować wszystkim którzy mi pomogli w szczególności Marcjannie która chciała bardzo uczynnie poratować mnie transporterkiem (obyło się bez - takie spokojne mam koteczki ) :*

[MaybeXX]

Myślę,że niemal na 100% są zapchlone i zarobaczone,mimo deklaracji pani ze schroniska. Powinnaś w poniedziałek iść na przegląd do weta.Pewnie powtórzy odrobaczanie.Obserwuj urobek kuwetkowy. Jak tylko będzie można,zaszczep je.

Są boooskie

Koleżanka wzięła kociątko ze schroniska,oczywiście odrobaczone.W przeciągu tygodnia odeszło,mimo intensywnego leczenia.Było bardzo zarobaczone.

[krynia08]

ale cudaczki------gratulacje nowej rodzinki---------dziekujemy za okazane serce maluchom są piękne

[paulinka116]

Nie wiem co mam z nimi zrobic. Strasznie dużo pcheł z nich wypada. To po pierwsze. A po drugie przed chwilą Bromba zrobiła kupkę i potem jakiś bardzo długi biały robal jej wystawał.. Wyciągnęłam go ale nie wiem może już dziś pójdę do weterynarza??

[paulinka116]

Zapomniałam napisać że one dziś przy nas dostały tabletkę na odrobaczanie i zostały odpchlone.

[majencja]

Dlatego pchły wypadają i wylatują robale bo zaczęły działać preparaty. Na pewno będą wymagały powtórki. Myj dokładnie swoje rączęta żebyś sobie nie zafundowała bogatego życia wewnętrznego. A kocięta piękne !!!

[krynia08]

myśle ze wizyta u weta nie zaszkodzi zawsze wytlumaczy wszystko i dokladnie obejrzy maluszki--------nie stresuj sie nowa mamo i sprawdzaj czy robale poległy na placu boju

[MaybeXX]

Pchły spadają-to dobrze.
Co do odrobaczania,to musisz być czujna.Maluchy pewnie będą wymagały powtórki (oby jednej).Zawsze po podaniu środka na odrobaczenie istnieje ryzyko powikłań.Tym większe,im większe jest życie wewnętrzne.Po pierwsze:środki na robale powodują zabicie robali,a te będąc jeszcze wewnątrz kociaka uwalniają toksyny,które są szkodliwe dla kota.Po drugie:zdechłe robale ,jeśli ich dużo,mogą skłębić się w jelicie kota i spowodować niedrożność jelita 9niebezpieczne!). Weci podają często kotom środki na odrobaczanie najpierw w małej dawce,żeby nie wywołać powikłań jak wyżej.Wtedy procedurę odrobaczania trzeba powtarzać aż do skutku.

Obserwuj maluchy.Patrz,czy oba robią kupale.
Uratowałaś je,zdajesz sobie sprawę?

Minie kilka dni i zapomnisz,że miałaś je z dodatkiem
Co do pcheł,to można spróbować wyczesywać kota grzebieniem.Wcześniej należy włożyć watę między zęby grzebienia.Wtedy wyczeszesz pchły w watę.

[ewar]

Paulinko,nawet nie wiem,co napisać.Kotki są cudowne,na początku będą problemy,bo to kociaki,ale potem sama radość.Zawsze prawie są pchły i robaki.Czeka Cię jeszcze szczepienie i sterylizacja,ale to ostatnie może, a właściwie musi poczekać.Uratowałaś dwa życia,to prawda.Bardzo,ale bardzo się cieszę i na pewno będę śledzić wątek.