
Bardzo bym chciała zeby Zuzia trafiła jak najszybciej do domku. NIetsety u mnie musiała zamieszkać teraz ze stadem rozwydrzonych kociaków, które są zawsze i wszedzie. Zuzia na nie warczy syczy i bardzo sie nimi stresuje-nie dziwne, nawet zjeść nie moze w spokoju. W pokoju tylko siedzi na krzesle albo mi na kolanach.
Dzis musialam ją zabrac do osobnego pokoju, wybawic sie z nią to dopiero poszła się zrobic qoopkę

w pokoju sama odrazu sie wylzowała i proszę




