Syjamek, Dymna ona, Czarnulek - 5 mies. Cudne!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon wrz 29, 2008 9:02

Anda pisze:
Legnica pisze:Troche mnie ta cala sytuacja zaczela irytowac,przyszlo mi do glowy ze gdybym prosila o kotka w "niechodliwym"kolorze lub niepelnosprawnego wyadoptowanie go do mnie poszloby sprawniej i w milszej atmosferze.
Niczego nie zazucam ale od wczoraj nie otrzymalam zadnej konkretnej decyzji,ani "tak", ani"prosze dac nam kilka dni"lub "nie", cokolwiek.
Moze zrobcie do str adopcyjnej tego kociuszka dopisek"adopcja tylko w woj.Lublin"czy cos w tym stylu,po co rozbudzac niepotrzebne nadzieje?


Wiesz co, dziwne jest to piszesz. Może zbyt duzo wymagasz??
A moze weźmiesz samochód i podskoczysz do Lublina po kotka?

A skąd wiesz, jaki charakter ma ten chodliwy kot? Może on nie nadaje się do dziecka? A wiesz, ile chętnych jest na niego? Poczekaj na Tiger i nie wprowadzaj nerwowej sytuacji.
Nie mieszkamy wszystkie na jednej ulicy, poza tym pracujemy, mamy rodziny, chorujemy itp i nie siedzimy przy kompie cały dzień, bo na przykład opiekujemy się tymczasami lub zajmujemy się czym innym.
Jak Tiger wejdzie na forum, to poczta sie wyśle.



No właśnie ....przyznam sie szczerze , że mnie ten pośpiech irytuje ....:(

Nigdy nie kieruję się w wyborze przyszłego domku urodą kota ( zresztą na mnie syjamek nie robi jakiegoś kolosalnego wrażenia , ja tam preferuję kociska w iinym typie :)

Tylko Legnico....nie wiesz jaki on jest , jak ma charakter.nikt z nas jeszcze nie wqie , nawet ja , bo wczorja byłam taka "umierająca" , że wchodziłąm do łązienki z jedzeniem i sprzątałąm kuwety ...do kotó prawie nie podchodziłam .....Nie znam go ..
Nie zarzucaj nam , że mamy obiekcje bo kot jest chodliwy , a jakby był nie chodliwy to ........
to TY chcesz kota już natychmiast , tylko tego , bo jest łądny ....bez względu na to jaki ma charakter , jaki stosunek do ludzi , dzieci itd .....

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 29, 2008 9:07

Tiger_ pisze:to TY chcesz kota już natychmiast , tylko tego , bo jest łądny ....bez względu na to jaki ma charakter , jaki stosunek do ludzi , dzieci itd .....


zgadzam się z tym, co napisała Tiger

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 29, 2008 9:09

Bardzo dziękujemy LU za wsparcie finansowe Stefanki i Czarnulka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Wykorzystane zostało na opłacenie piątkowej wizyty i leków dla obydwu kotków.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 29, 2008 9:31

Kochani forumowicze!!!
Oczywiscie !!!Rowniez zgadzam sie z tym co pisze Tiger!!!
Ja tylko pytalam wciaz i wciaz czy ewentualnie ten kot jest do adopcji?,czy mam obserwowac czy dac sobie spokuj!!!Przeciez nawet myslac ,planujac czlowiek sie troche do zwierzaka przyzwyczaja.Jesli ktos da mi nadzieje ze owszem jest ewentualna mozliwosc ze pojedzie do Legnicy,wtedy dopiero mage pytac o preferencje tego ktucha.
Pytania to nie to samo co decyzja!
Legnica
 

Post » Pon wrz 29, 2008 10:05

Legnica pisze:Troche mnie ta cala sytuacja zaczela irytowac,przyszlo mi do glowy ze gdybym prosila o kotka w "niechodliwym"kolorze lub niepelnosprawnego wyadoptowanie go do mnie poszloby sprawniej i w milszej atmosferze.
Niczego nie zazucam ale od wczoraj nie otrzymalam zadnej konkretnej decyzji,ani "tak", ani"prosze dac nam kilka dni"lub "nie", cokolwiek.
Moze zrobcie do str adopcyjnej tego kociuszka dopisek"adopcja tylko w woj.Lublin"czy cos w tym stylu, po co rozbudzac niepotrzebne nadzieje?


No cóż, to raczej nie były pytania .....

O deklaracje w/s puchatki już nie pytam ....
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon wrz 29, 2008 10:10

mylisz sie ze cyt."tylko ten"mysle wciaz o jeszcze innym kotku,moge wziac tylko jednego,wiec nie wiem co teraz mam zrobic?Wiecie lepiej ode mnie ze czasem pobyt w schronie kilka dni dluzej to mozliwosc "zlapania"nowych chorob,naprawde nie wiem w jakiej jestem aktualnie sytuacji?
Legnica
 

Post » Pon wrz 29, 2008 10:43

Legnica pisze: ...mysle wciaz o jeszcze innym kotku,moge wziac tylko jednego,wiec nie wiem co teraz mam zrobic?Wiecie lepiej ode mnie ze czasem pobyt w schronie kilka dni dluzej to mozliwosc "zlapania"nowych chorob, ....


Legnica, lubelski kotek puki co jest w DT, więc może wyciągaj tego drugiego ze schronu zanim coś nowego załapie.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon wrz 29, 2008 11:01

Legnica pisze:Troche mnie ta cala sytuacja zaczela irytowac,przyszlo mi do glowy ze gdybym prosila o kotka w "niechodliwym"kolorze lub niepelnosprawnego wyadoptowanie go do mnie poszloby sprawniej i w milszej atmosferze.


No wiecie co? Aż mną zatrzęsło. Kot w niechodliwym kolorze lub niepełnosprawny :evil: To takie koty są, Twoim zdaniem, gorsze i dlatego wyadoptowanie poszłoby sprawniej, w milszej atmosferze? Kot to żywe, czujące stworzenie, a nie np. ciuch na jesień, który musi być w chodliwym kolorze. Każdy kot zasługuje na troskę i staranne wybranie domu, niezależnie od koloru czy sprawności. Te niepełnosprawne właśnie wymagają największych starań i znalezienia domu, w którym znajdą się ludzie potrafiący z sercem zaopiekować się, wyleczyć, realnie pomóc.

Będziesz żyła z kotem pod jednym dachem przez kilkanaście lat. Sama barwa futra jest naprawdę najmniej ważna. Przecież to nie pluszak, którego posadzisz na kanapie, żeby zdobił pokój.
Ostatnio edytowano Pon wrz 29, 2008 11:07 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon wrz 29, 2008 11:04

I to jest konkretna rada!
Dziekuje!
Czy znajdziecie napewno dobry i pewny dom?
Jesli za kilka lat przeczytam gdzies ze "syjamek"wrocil z DS,lub trafil do pseudohodowcy wiezcie mi ,bede czula sie winna.
Legnica
 

Post » Pon wrz 29, 2008 11:06

Vega odpusc sobie,ja juz to wiem.
Legnica
 

Post » Pon wrz 29, 2008 11:20

Moze zeczywiscie tak bedzie lepiej,czytalam na forum "miau"o Pani ktora zajmujac sie kotami 'niczyimi"stwozyla po latach u siebie azyl dla nich.Pomagaja jej teraz wolontariusze,Pani ta zawarla w formulazu adopcyjnym oprocz abowiazku sterylizacji zobowiazanie sie osoby adoptujacej do umozliwienia jej odwiedzin podopiecznego,to by znaczylo ze tak mozna.Jesli "syjamek"pojdzie do domu gdzies blizej Was ,jest mozliwosc skontrolowania jego przyszlych losow bez proszenia sie przyszlych opiekunow.
Legnica
 

Post » Pon wrz 29, 2008 15:44

HOP :!:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Pon wrz 29, 2008 17:18

dlaczego dymna jak ona grafitowa
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 29, 2008 17:20

Grfitowa mówicie?
Mnie grafitowy to od razu z ruskim się kojarzy, albo brytyjczykiem... :roll:

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 29, 2008 17:26

brytki som niebieskie
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości