
Ale jak to wlasciwie jest z taka hodowla? piszesz ze to nielegalne - ale chyba nie jest nielegalne rozmnazanie kotow i ich sprzedaz. jezeli kobieta nie twierdzi ze sa to rasowe persy (to by bylo wprowadzaniem w blad kupujacego) to chyba moze je legalnie sprzedawac za ile jej sie podoba. rzecz jasna powinna placic podatek od zarobionych pieniedzy czego raczej nie robi ale to juz sprawa urzedu skarbowego.
inna sprawa jest kwestia etycznosci takiej hodowli i sensu kupowania tam kociat. czy ja sie zupelnie myle i nie wolno prowadzic hodowli bez specjalnych zezwolen?
zeby nie bylo nieporozumien - uwazam ze rozmnazanie zwierzat bez rodowodu jest niemoralne i glupie przy takiej ilosci kotow bezdomnych, kotow w schroniskach i azylach. mam tylko watpliwosci czy jest to faktycznie nielegalne.