Sonia-szylkretka...cudna, kochana, piękna...ma DOM :)

» Nie lip 06, 2008 21:19

od wczoraj starszne nerwy

Stella nagle zaczeła krwawic z dróg rodnych...
dzis na cito trafiła na stół
okazalo sie że była w ciązy która obumarła i organizm zaczał wydalać martwe plody...
szok szokujacy że wczesniej nie było zadnych oznak. Czuła sie super, jadla brykala...

Ale juz jest ok, wybudziła sie po zabiegu i wedlug weta jest rzeska jak swietzianka :lol:

Jutro wraca do mnie.

» Nie lip 06, 2008 21:25

ciesze sie ze juz lepiej.
a wlasciwie to jak objawia sie ciaza u kotki? poza duzym brzuszkiem

z tego co wyczytalam u Joli to Stella musiala trafic do schroniska juz w ciazy wiec oni tez sie nie zorientowali. jakas tajemnicza sprawa, najwazniejsze ze kicia czuje sie dobrze

» Nie lip 06, 2008 22:08

Verdana29 pisze:ciesze sie ze juz lepiej.
a wlasciwie to jak objawia sie ciaza u kotki? poza duzym brzuszkiem
z tego co wyczytalam u Joli to Stella musiala trafic do schroniska juz w ciazy wiec oni tez sie nie zorientowali. jakas tajemnicza sprawa, najwazniejsze ze kicia czuje sie dobrze

lub zaciazyla w schronisku :roll:

jej "wlasciciele" mogli wiedziec ze miala rujke, ale jak widac raczej ich to nie interesowalo, ze moze byc w ciazy, razem z nia oddali jeszcze kilkutygodniowe kocieta od innej swojej kotki - MATKI STELLI :evil:

ten miot mam u siebie, ma okolo 9 tygodni
jest tam mala kopia stelli

a w schronisku na pewno nikt nie sprawdzil czy jest w ciazy

ja ja zabralam wlasnie dlatego ze obawialam sie jej zaciazenia, chcialam ja ustrzec, jak widac bylo juz po fakcie

» Nie lip 06, 2008 23:00

siostrzyczka tez przepiekna :1luvu:

Jolu a co sie stalo z mama Stelli? cos mi sie kojarzy ze ona tez gdzies sie pojawila w Twoich watkach
Myslalam ze w schronisku koty sie pilnuje zeby sie nie rozmnazaly

nawet jezeli nie maja kasy na sterylizacje to przeciez moga oddzielnie trzymac dziewczynki i chlopcow

ale widocznie ja nie znam rzeczywistosci schroniskowej

» Nie lip 06, 2008 23:06

Verdana29 pisze:siostrzyczka tez przepiekna
Jolu a co sie stalo z mama Stelli?

jej nie oddano

wysprzatano dom z maluchow tegorocznych i Stelli, z ubieglorocznej tury

spodziewam sie w okolicach sierpnia identycznej grupy maluchow w schronisku :evil:

zalozy sie ktos ze mna, ze tak bedzie?

durni, tepi ludzie!!

» Nie lip 06, 2008 23:12

Rozumiem ze na sterylizacje mamusi tez sie nie zgadzaja zeby kotce nie odbierac przyjemnosci macierzynstwa? skad sie tacy ludzi biora?

» Pon lip 07, 2008 8:23

Verdana29 pisze:Rozumiem ze na sterylizacje mamusi tez sie nie zgadzaja zeby kotce nie odbierac przyjemnosci macierzynstwa? skad sie tacy ludzi biora?

ja kompletnie ich nie znam
a schronisko raczej nie dyskutuje z ludzmi ktorzy im zwierzaki przynosza :evil:

nieraz wybuchne i powiem co mysle, to patrza na mnie jak na wariatke i mysla sobie pewnie: co sie tak piekle, swiata nie zmienie :roll:

to juz kiedys uslyszalam od weta, ktory odmowil mi zostawienia w lecznicy petycji w sprawie zaostrzenia kar za znecanie sie nad zwierzetami (sprawa Ozzyego 2006 rok)