Kochane Cioteczki!!!!
Kropusia została Miśką. Z naszą też 10-letnią Melką dogadują się nieźle, ale będzie lepiej, ponieważ Miśka nie reaguje na posykiwania Melasi.
Dzisiaj będzie zapoznanie z naszymi dwoma psami, które miłość okazują wylizaniem kotecka. Boimy się trochę, że ilość miłości może ją przytłoczyć, ale damy sobie radę

. Noc spędziła przytulona do mojego taty, na łóżku ( chyba go sobie wybrała z rodziny)!!!!
Rano pojawiło się trochę wydzieliny z lewego oczka i lewej dziurki noska - przemyłam to. Gdyby coś nas zaniepokoiło odwiedzimy weta. Wiadomo, że jest w takim wieku, że trzeba być czujnym.
Cieszymy się, że jest z nami. Staramy się nie zwracać uwagi na zapoznawanie się kotuni z mieszkaniem - niech robi to na co ma ochotę. Mamy nadzieję, że będzie jej z nami dobrze, bo nam już jest!!!
