po domki hop do góry.
może po świętach czyjeś serce zmięknie..
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Monika P. pisze:A więc wszystkich kociaków było 11. Po przewiezieniu do lecznicy po paru dniach trzeba było uśpić dwa kotki, bo niestety ich stan był bardzo ciężki. Zostało więc 9. Pięć zdrowych kotów wzięła do siebie nasza wolontariuszka Małgosia zapewniając im dom tymczasowy. W ciągu paru dni nie wiadomo z jakich przyczyn cztery z nich umarło, został tylko jeden. Małgosia postanowiła go zatrzymać.
Jedna koteczka przebywająca w lecznicy jeszcze nie ma testów, jest dzika i narazie nie nadaje się do adopcji. Trzy białaczkowe Czaruś, Tuptuś i Ogonek czekają na domy.
Sytuacja jest bardzo trudna, gdyż pani Ela z racji, że prowadzi lecznicę weterynaryjną nie powinna w niej trzymać kotów białaczkowych!
Prosimy o domy dla tych kotów. Roześlijcie tą informację znajomym. Jeżeli ktoś by chciał przygarnąć jednego z nich to transport byśmy zorganizowali. Jeżeli ktoś zechce wesprzeć finansowo panią Elę to niech się z nią skontaktuje (662-788-543). Można też przywieźć karmę i żwirek do niej do lecznicy na Pragę. Potrzebna każda pomoc!!!
W razie pytań proszę pisać do mnie na maila jucca@wp.pl lub dzwonić do pani Eli.
gosiar pisze:Postaram sie w miare mozliwosci jakos pomoc bazarkowo moze. Mysle, ze cisza jest spowodowana tym, ze koty maja pozytywne testy bialaczkowe. Tak przynajmniej wyczytałam z wątku. No wiec nikt ciezko zakocony takigo kotka nie wezmie. Strasznie to przykre...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości