Cudne maluchy, dziewczyny mają domy, Jasiek też :) foty s.5

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon gru 10, 2007 22:50

Podnoszę.
Trzymam kciuki za jasia serce i za panienki.
Oby wszystkie sie nie pochorowały :ok:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 11, 2007 14:15

Anda pisze:Oby wszystkie sie nie pochorowały :ok:

Ło matko, tylko nie to :strach: tfu,tfu,tfu

Dzieciaki na całe szczęście mają się świetnie. Nawet Jasiek :D, który nie daje mi żyć :wink: Piłuje gębule prawie non stop, ciągle jest głodny i głośno daje o tym znać. Nie wiem o co chodzi, może chce nagonić rodzeństwo, bo niestety jest od nich mniejszy :( Muszę uważać, żeby go nie przekarmić. Już i tak śmiesznie wygląda, szkielecik z grubym brzuchalkiem.
Poza tym chyba brakuje mu mamusi. Łazi za moimi kotami i bardzo chce się do nich przytulić. Niestety w moich chłopakach nie ma odrobiny czułości, samce jedne no :evil:

Smolka szuka transportu do nowego domu do Sosnowca
lub okolic skąd domek ją odbierze. Najlepiej w najbliższy weekend. Ja na razie wykorzystałam wszystkie pomysły gdzie szukać transportu. Gdyby ktoś, coś to bardzo proszę o kontakt :)

Kilka fotek

Jaguś, która szuka domu (zdj. 2 z Jaskiem)
Obrazek Obrazek Obrazek

Siostry S :D
Obrazek

Kociaki w komplecie
Obrazek

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Wto gru 11, 2007 14:25

Piekne sa te lisie siostry.

Z tego co wiem, może byc transport Wwa - Kraków nawet, albo Wwa-Kielce, bo tam ktos mieszka znajomy domku z Sosnowca.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 11, 2007 14:27

Anda pisze:Piekne sa te lisie siostry.

Z tego co wiem, może byc transport Wwa - Kraków nawet, albo Wwa-Kielce, bo tam ktos mieszka znajomy domku z Sosnowca.

Ooo, domek nic mi nie powiedział. Zadzwonię. Dzięki :D
Edit: Jednak mi mówił. Żle zrozumiałam Twój post :oops:
Szukam różnych opcji, tych pośrednich też.

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Śro gru 12, 2007 12:01

Przeczytałam w transportowym wątku na Kotach.

Warszawa - Kraków 13 grudnia (Pessa)
Może udałoby się???
Ale to już jutro:(
Poczytaj martamagda w tym wątku, bo tam jest też Kraków-Sosnowiec, ale nie 13 grudnia, tylko potem - może ktoś przechowałby kotkę, gdyby domek nie mógł przyjechac.
Trzymam kciuki mocno
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 12, 2007 18:39

Domek zdecydował się przyjechać po Smole osobiście :D
Kicia jedzie w niedzielę do domciu :D
Będzie miała dużego brata Kacperka, pięknego kota syberyjskiego.

Tylko jak ja to przeżyję :(

Syśka również ma domek. Przeprowadzi się do niego przed świętami. Domek jest na forum, może się ujawni :roll:

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Śro gru 12, 2007 20:27

martamagda pisze:Domek zdecydował się przyjechać po Smole osobiście :D
Kicia jedzie w niedzielę do domciu :D
Będzie miała dużego brata Kacperka, pięknego kota syberyjskiego.



Cieszę się, myslałam sobie właśnie, że to byłoby najlepsze dla koci.
A ja mam obiecane zdjęcia rudej lisicy z syberiakiem:) 8)
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 13, 2007 8:49

Marta, dzieci Ci się starzeją, gniazdo rodzinne opuszczaja ;)

cieszę się, że dziewczyny już jadą, no i że Jasiek zdrowieje :) cały czas podczytuję, co tam u Was :)

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 14, 2007 22:54

Inga miło, że zaglądasz :)

Szybko dorastają, nawet się człowiek nie obejrzy.... :( :wink:

Jagusia prawdopodobnie będzie miała jutro wizytę. Odwiedzi nas bardzo miła Pani, która miała adoptować Warchlaczka od Anuk. Jeśli wszystko będzie dobrze, pojedzie z nową Dużą do domku.

Wylałam już sporo łez akonto rozstań z moimi maluchami mimo, że jeszcze nie nastąpiły. Głupia jestem, wiem :oops:

Jasiek chyba rzeczywiście zdrowieje :D
Od początku tygodnia był słabiutki, mimo tego, że jadł za trzy kociaki, wstawał praktycznie tylko żeby zasygnalizować, że jest głodny. Bałam się o niego bardzo.
Dzisiaj w Jaśka wstąpiło nowe życie. Od rana bawił się za dziewczynami, spacerował po mieszkaniu, przyłaził ma mizianki :D Nawet udało mu się dwa razy samodzielnie odnaleźć drogę do kuwety, co tej pory się nie zdarzało. Prawie wszystko lądowało na podłodze w pokoju, w którym Jasiek aktualnie przebywał.

A to dzisiejsze fotki bohatera. Marnota z niego, ale jak dalej będzie tak jadł, ma szanse dogonić rodzeństwo.

ObrazekJasiek z Ksawerym
ObrazekObrazek
Obrazek z Jaguśką i lisią kitą :)

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Sob gru 15, 2007 23:40

Stało się. Pierwszy dzieciak opuścił gniazdo.

Jagusia pojechała do nowego domku.
Domek napisał, że mała opanowała już mieszkanie i pierwszy qupal wylądował tam gdzie powinien.
Moja dzielna kochana Jagula :D
Niestety kot rezydent niezbyt zadowolony ale mam nadzieję, że szybko odkryje jaka z Jagi super dziewczyna.

Jutro około południa Smolcia wyrusza w podróż do domku z nowymi Dużymi.

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Nie gru 16, 2007 13:32

Jagusiu, niech Ci tam będzie jak najlepiej.
I co, ruda Smolka pojechała?
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 16, 2007 19:45

Smolcia pojechała.

Domek już się odezwał.

Mała była trochę niespokojna w podróży ale w domciu wszystko potoczyło się gładko. Mieszkanie zostało szybko rozpoznane i zdobyte, miseczki i kuweta wypróbowane a nowy kolega bezstresowo zaczepiany w celu zabawy. Nie wiem co na to ten kolega, ale sądząc co zdjęciach, które dostałam bacznie śledził każdy krok Smolci.

Czyli chyba dobrze :roll:

Niepokoi mnie tylko, czy małej nie nasilił się katar. Od początku ropiały jej oczka, w piątek zaczęła kichać i świszczało jej w nosku. Domek napisał mi, że ma katarek. Muszę dokładnie dopytać co się dzieje.

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Nie gru 16, 2007 21:36

bardzo się cieszę z obu domków, kicuki za zdrowie!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 17, 2007 23:38

Jaga dziś wieczorem wróciła z adopcji.

Smolcia a właściwie Molcia, bo tak być może da jej na imię nowy Domek, ma się dobrze. Kot rezydent, Kacperek, podobno coraz bardziej przekonuje się do małej. Niestety boczy się na Dużą za przywiezienie do domu rudej kity, ale Duża jest zdania, że mu szybko przejdzie bo długo nie wytrzyma bez pieszczot swojej Pańci :D

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Wto gru 18, 2007 8:49

martamagda pisze:Jaga dziś wieczorem wróciła z adopcji.


czemu? :(

Kacperkowi przejdzie, na pewno. Trochę czasu tylko trzeba :ok: :ok: :ok:

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości