Kielce-mały kot już nie cierpi...Harnaś odszedł za TM...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 09, 2007 0:46

Co robić...???
Dziś okazało się, ze mały Harnaś jeszcze bardziej podupadł na zdrowiu...
Watroba nie pracuje, żółtaczka, martwica na końcu języka, gorączka, problemy z oddychaniem...dzis lekarz zasugerował, zeby go nie męczyć...
Nie wiem czy dobrze zdecydowałam ale Harnaś ciągle mruczy, patrzy się prosto w oczy i tym swoim dziecięcym głosikiem miauczy, wtula się jak najmocniej, zeby być jak najbliżej człowieka.
To taki mały ale bardzo dzielny kot...
Poprosiłam lekarza, zeby jeszcze powalczył o niego...
Aż się boje jutra...jeśli leki nie zadziałają to nie wiem co dalej...
Kochane kocisko tak bardzo sie przytula jakby wiedział...patrzy się w oczy i miauczy rozpaczliwie jakby błagał o pomoc...jak mu pomóc...???
Czuje się strasznie...........................
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt lis 09, 2007 1:12

To ja potrzymam kciuki za maluszka
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt lis 09, 2007 9:55

Ojej :( Kciuki wielkie za Harnasia. Może się uda. A który doktor go oglądał Fionko?
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pt lis 09, 2007 10:40

Trini jesteśmy w lecznicy codziennie przez ostatni tydzień trzy razy dziennie...konsultowałam go z innymi wetami i nic...jest coraz gorzej...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt lis 09, 2007 11:17

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 09, 2007 14:41

decyzja nie do podjęcia...
mogę trzymać kciuki,żeby następne godziny przyniosły choć cień poprawy...

Od-Nowa

 
Posty: 1129
Od: Pt cze 01, 2007 7:50

Post » Pt lis 09, 2007 16:47

fiona.22 tak cięzko sie czyta o tym maluszku...tak trudno podjac ta ostatnią decyzje....

cokolwiek zrobisz będzie to słuszne...pamiętaj o tym.

kociaczku malutki :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 09, 2007 16:49

Dziś Harnasia oglądał stary doświadczony lekarz...dał mu lek ostatniej szansy...czekamy do jutra...
Tak strasznie mi zal tego malucha...język mu się rozkłada w pyziorku...smród niesamowity...
Nie jestem w stanie iść i powiedzieć, żeby go uspili...te małe czarne oczka wciąż tak mocno się wtulaja i mruczą za uchem...a jak tylko wychodzę z jego pokoju to odprowadza mnie wzrokiem...ma spojrzenie pełne przerażenia... Jakby się bał zostać sam... :cry:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt lis 09, 2007 17:10

biedny maluch :( będę trzymać kciuki za niego
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Pt lis 09, 2007 21:37

Mały, dzielny Harnaś odszedł za TM... :crying:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt lis 09, 2007 21:54

Trzymaj się, fiona... :(
Jeżeli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?

zuzola

 
Posty: 645
Od: Śro kwi 20, 2005 12:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 09, 2007 22:02

Było coraz gorzej...matrwica na języku była coraz większa. Praktycznie połowa języka była już martwa, nie dość tego na pozostałej części zaczęło robić się to samo. Z pyszczka strasznie mu już smierdziało bo język zaczął się rozkładać...
To samo zaczęło robić się w odbycie...
Po podaniu "głupiego Jasia" zaczął wymiotować fragmentami swojej wątroby...
Ale do końca mruczał...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt lis 09, 2007 22:32

Tam mu lepiej tylko nam tak smutno... :placz:
Biegaj wesoło Maleńki- zostaw wszystkie smuteczki tu z nami[']

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 09, 2007 22:37

boshe... przeczuwałam, że maluch nie wyjdzie z tego, ale nie chciałam nic pisać, bo w głębi serca miałam nadzieję, że przeczytam happy end :placz: biedny maluszek... dobrze, że chociaż pod koniec swojego krótkiego istnienia czuł, że komuś na nim zależy... czuł kogoś koło siebie Fionko
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Pt lis 09, 2007 22:40

['] :cry: .....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 551 gości