Badań w sensie-krew czy mocz nie było. Tymi zmianami hormonalnymi się zbytnio nie przejmuję. Kocica jest w ogólnym złym stanie, nie wiem-może przez te ciąże, może z niedożywienia (była stale dokarminana ale z odżywianiem ma to niewiele wspólnego). Wiele razy łapałam do sterylki podwórkowe kocice ale zwykle ich stan zdrowia był przyzwoity.
Dziś wieczorem jadę do lecznicy, zobaczymy, co powie wet. Kocica dostaje antybiotyk i jakieś zastrzyki na odporność.