4 małe kocięta szukają domu! Pilne, grozi im śmierć. WLKP!!!

[Agata_2]

Już niedługo sobota
Niestety nie będę mogła zrobić zdjęc kociakom, bo wuja pożyczył aparat
Dobranoc

[Agata_2]

Zero zainteresowania
Jutro jadę do Sylwii!

[VeganGirl85]

skoro mają 11 dni, to już powinny widzieć

[Agata_2]

skoro mają 11 dni, to już powinny widzieć

Okaże się jutro. Dziś jak rozmawiałam na gg z Sylwią to mówiła że nie widzą jeszcze.
Zobaczymy

[VeganGirl85]

zawsze mnie uczono, że ślepy miot to jest do tygodnia- 10 dni. Sądzę, że istnieją różnice w indywidualnych przypadkach.

[Agata_2]

zawsze mnie uczono, że ślepy miot to jest do tygodnia- 10 dni. Sądzę, że istnieją różnice w indywidualnych przypadkach.

Już wróciłam
Mam dobre i złe wieści. Eh, zacznę od złych
1. Żyją tylko dwa kociaki -bury i czarny -pozostałe dwa zostały zabitych.
2. Z jedenastu dorosłych kotów Sylwii zostały cztery - siedem zostało zabite. Chciało mi się beczeć jak Sylwia opowiadała mi o zabijaniu jej kotów. Jej ojciec przyszedł z wiadrem i spytał się Sylwii czy ktoś zamówił kota. Ona powiedziala ze dwa są zamówione, bp gdyby nie okłamała swojego taty - nie przeżył by żaden. Jej tata wziął pozostałe dwa do wiadta i zabił. Oprócz tego zostało zabitych siedem dorosłych kotów. Sylwia musiała wybierać te ktore poszły do zabicia. to straszne. Ich koty tak się rozmnożyły że oni nie dawali sobie z nimi rady. Przed wczoraj następna kotka się okociła - jej kocięta nie żyją. Gdyby nie zabili ani jednego mieliby 19 kotów Zostały cztery dorosłe i dwa małe.
Dobre informacje:
1. Wczoraj wieczorem kociaki otworzyły oczka one są przecudne Bury ma już całe otwarte, a czarny jedno oczko ma otwarte to połowy .
2. Rozmawiałam z Sylwia na temat sterylki lub zaszczepienia kotek. Uświadomiłam jej, że szkoda tych kociąt które ciągle się rodzą ale i tak zostana zabite. Sylwia powiedziała że kotki zaszczepi (obecnie ma dwie kotki). Sterylki nie zrobi bo jest za droga, ale lepsze szczepienie niż kolejne porody i zabijane mioty.

O dziwo moja mama była zachwycona kociakami Powiedziała że bierzemy burasię
dorcia44 - na 100% bierzesz czarnego?

[VeganGirl85]

Agatko, dobrze zrozumiałam, że chodzi o tzw. zaszczepienie przed rują, czyli zastrzyki anty? Oczywiście, że to lepsze niż porody i zabijanie kociąt, a może i kotkom uratuje życie, sądząc po podejściu tych ludzi do tematu
Swoją drogą "zwykła" szczepionka też by nie zaszkodziła

[Agata_2]

Agatko, dobrze zrozumiałam, że chodzi o tzw. zaszczepienie przed rują, czyli zastrzyki anty? Oczywiście, że to lepsze niż porody i zabijanie kociąt, a może i kotkom uratuje życie, sądząc po podejściu tych ludzi do tematu
Swoją drogą "zwykła" szczepionka też by nie zaszkodziła

Eee ja na takich rzeczach się za bardzo nie znam. Kotki będą szczepione raz na jakiś czas żeby nie miały kociąt (np. żeby przez pół roku nie mogły zajść w ciążę). .
Jeżeli np szczepionka będzie działała na pół roku to kotki będą szczepione co pół roku.

[VeganGirl85]

to dobrze zrozumiałam. Bo zwykła szczepionka od chorób przed ciążą nie chroni

[Agata_2]

to dobrze zrozumiałam. Bo zwykła szczepionka od chorób przed ciążą nie chroni

Oczywiście, że chodziło mi o szczepionkę żeby kotka nie mogła zajść w ciążę

[Edzina]

$%$*$*)*&*&$!!!!!! piii...piii.. piiii... Ja przepraszam bardzo, ale czy jej ojciec to jakis p.. jest??? Jak mozna dziecku kazac wybierac, ktore koty ma zabic????!!! NO JAK??? To sie nadaje do PROKURATURY!

[VeganGirl85]

owszem, to jest karalne, ale pewnie zostałoby skloasyfikowane jako "mała szkodliwość społeczna" jak dla mnie poza znęcaniem się nad zwierzętami podchodzi to także pod dręczenie dziecka.

[drevni.kocur]

Poprosze na pw o kontakt do Sylwii.
Jesteśmy blisko, może uda nam się coś zadziałać w kwestii sterylek.

PS. Ile Sylwia ma lat?

[Agata_2]

$%$*$*)*&*&$!!!!!! piii...piii.. piiii... Ja przepraszam bardzo, ale czy jej ojciec to jakis p.. jest??? Jak mozna dziecku kazac wybierac, ktore koty ma zabic????!!! NO JAK??? To sie nadaje do PROKURATURY!

Tak, to straszne... ona wybierała które koty miały iść do zabicia, które miały przeżyć. Opowiadała mi to
I za każdym razem cały dzien płakała.
Ale u nas w Skokach to "normalka".

[Agata_2]

PS. Ile Sylwia ma lat?

Tyle co ja - 12 .