Pers Lord - jest domek dla jegomościa-))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon kwi 16, 2007 10:00

Dawno nas tu nie bylo.
Lordzik czuje się świetnie,chyba przyzwyczaił sie do swojego pokoiku siedzi cichutko,wyleguje się na parapecie i patrzy przez okno :) Tylko czasami,jak zatęskni za nami to zapłacze pod drzwiami i trzeba go szybciutko przytulić.
Wydawało mi się,że jak przestał zawodzić to znaczy,że przywykł troszke do nowego miejsca i do obecności moich kotów.Co prawda kontakt kociastych byl jedynie przez drzwi ale to zawsze coś.No i postanowilam spróbować wypuścić jegomościa z celi.Niestety.W ciągu sekundy polecialo futro :( Nie wiem co mam o tym myśleć :? Czy to efekt wysokiego jeszcze poziomu hormonów i taka agresywna próba pokrycia (celem ataku byla kotka) czy Lord poprostu nie toleruje innych kotów?

Dobre wieści są takie,że dostaliśmy od tż-ta na "zajaczka" aparacik,więc ze zdjeciami nie będzie już problemu :D

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon kwi 16, 2007 15:18

Pogoda taka piekna,że ciężko usiedzieć w domu :D
Wybralismy się z Lordzikiem na spacer :) Jegomość ogólnie wyluzowany i tylko przelatujące czasem ptaszki z lekka działały mu na nerwy :wink:
A tu pan na wiosennej przechadzce
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek



Różnego rodzaju patyczki też są interesujące.

Obrazek
Obrazek

A tu próbujemy wiosennej świeżonki :wink:

Obrazek

Nawet nam smakowała ale pańcia nie pozwoliła jeść :wink:

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon kwi 16, 2007 16:01

:1luvu: :1luvu:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 16, 2007 21:41

:love: :love: :love: :love: :love: :love:

Lordzik pieknieje z dnia na dzień..
novena, jestem pod wrażeniem tego co z nim zrobiłaś.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto kwi 17, 2007 18:52

aamms ,nic takiego nie zrobiłam :oops: .
Dbam o niego jak tak samo jak o swoje własne,no może ciut bardziej :wink: ,bo to taki bidulek był.

Czekam jeszcze na zamówiony żel,to postaram się pozbyć tych rudych zacieków,wtedy dopiero będzie piekny. :D

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt maja 11, 2007 11:07

Tak dawno tu nikt nie zaglądał,że ledwo dokopałam sie lordzikowego wątku.
U koteczka bez zmian,jest zdrowy ,ładnie je,w poniedziałek wybieramy się na szczepienie :)
Niestety,brak zmian obejmuje także wszelkie wysiłki zintegrowania jegomościa z moim stadem :( Ten kot kocha chyba tylko ludzi :!:
Wobec kotów jest niezwykle agresywny,atak następuje znienacka,bez jakiegokolwiek ostrzeżenia.Nie syczy,nie fuka,nie stroszy sierści jak robią to zwykle obce sobie koty.Poprostu rzuca się od razu z pazurami :( Atakuje z taką furią,że nie można go oderwać od ofiary,podniesiony za skórę na karku jeszcze trzyma ją w pazurach 8O .Nie mogę więc wypuścić go na ''żywioł'' zbyt boję się o swoje pociechy,jedna z nich oberwała już dwukrotnie,wstrząs był tak duży,że kotka zrobiła pod siebie.Staramy się przyzwyczajać go do rezydentów,bierzemy go na pokoje na smyczy,moje trzymają się z dala a nad nim mam wtedy kontrolę.Innego wyjścia nie widzę,nie może przecież być 24 h na dobe izolowany bo to tylko pogarsza sprawę.Sama nie wiem co z tym począć?

Lordzik ma jechać do p.Małgosi ale nie wiem czy nie lepiej szukać mu niezakoconego domku? Czy jest jeszcze szansa,że zaakceptuje koty?

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt maja 11, 2007 11:19

o qrcze.. niedobrze.. :?
A może spróbujesz kropli Bacha albo felliway?
No i oczywiście daj znać o tym Małgosi.. bo ona ma podobny problem z Filipem.. i też ją namawiam na krople Bacha albo felliway..

Cholera, czy te footra zawsze coś muszą zmalować.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt maja 11, 2007 11:21

novena, jeszcze jedno - zadzwoń do Małgosi.. Jej znajomi szukają persika i ona zastanawia się czy nie wyadoptować im Zuzi..
Jeśli jest taka sytuacja, to może po prostu Lord tam pojedzie, bo to dom niezakocony, chociaż kociolubny..
A wtedy Zuzia zostałaby już u Małgosi..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt maja 11, 2007 11:43

Ok,zadzwonię,to byłoby super rozwiazanie.
Nie chciałabym obarczać p.Małgosi takim furiatem.
Co do kropli Bacha to obawiam się,że niewiele tu pomogą :(
To nie wygląda tak, jakby miał problem z zaprzyjażnieniem się z kotami.On ich poprostu nie cierpi,jego miłość do ludzi jest chyba tak zaborcza.Człowieka to by chyba zalizał na śmierć,ciągle barankuje i ugniata,przytula sie do szyi.W stosunku do człowieka nie przejawia najmniejszego cienia agresji,wszystko da ze sobą zrobić,taki misiowaty jest.Aaale jak zobaczy kota to jakby diabeł w niego wstąpił.Nawet jak wchodzę do jego pokoju z jedzeniem to potrafi między nogami sie przeżlizgnąć jak któryś futrzasty mu mignie przed oczami.Normalnie ma obłęd w tych wielkich ślepiskach.

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt maja 11, 2007 12:31

No to tak jak w tytule,szukamy niezakoconego domku dla jegomościa Lorda.
Domek oczywiście kochający i odpowiedzialny,świadomy opieki jakiej potrzebuje taki kot.

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt maja 11, 2007 16:49

Ależ piękny ten Lord :oops:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Sob maja 12, 2007 16:48

iwop pisze:Ależ piękny ten Lord :oops:


może nie całkiem rudy, ale przecież białorudy też mógłby być.. iwop? :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob maja 12, 2007 17:02

amms no przeciez ja mam dwa koty :twisted: i w dodatku na razie jeszcze Lola terroryzuje K :oops: aszmira

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Nie maja 13, 2007 20:15

No niestety kobitki ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują,że jegomość musi być jedynym kotem w domu.
Chce być panem i władcą .Może to z zemsty za odebrane klejnoty rodowe :twisted:

Sprawa zrobiła się tym bardziej pilna,że dziś wyciągnęłam spod balkonu rodzącą kotkę i takim sposobem mam 9 kotów.

Szukamy intensywnie domku dla Lordziny.

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon maja 14, 2007 9:59

Lordzik już na drugiej stronie :(

Ponieważ jak pisałam wcześniej trafiła do mnie dzika kotka z kociętami urządzałby nas chociaż tymczas dla Lorda.

Czy ktoś byłby w stanie zaopiekować się takim pięknym kocurkiem?

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości