No Bartuś jakoś nie cieszy się na razie popularnością

Ale to nic, poczekamy na wymarzony domek, jeśli trzeba. Maluch rośnie jak na drożdżach, jada tylko suche papu, mięskiem surowym gardzi, ewentualnie serek bieluch

Taki z niego wybredniak pospolity

Molestuje za to nieprzeciętnie, nie da się go na przykład spędzić z kolan. Będzie właził aż do skutku

Słodki, że tylko zjeść
