KOCI DRAMAT :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt kwi 14, 2006 16:31

no Bazyl z miłości mocno gryzie :lol: i jest mały złodziejaszek 8) wszystkie miski w promieniu wzroku opróznia :lol:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon kwi 17, 2006 18:15

Co nowego u Bazyla?
Ach te kochane koty i kotusie i kiciusie ........

aska125

 
Posty: 332
Od: Wto lis 29, 2005 14:12
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz

Post » Wto kwi 18, 2006 9:03

Przydałyby się nowe fotki Bazyla.

Jak on się teraz miewa?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto kwi 18, 2006 9:18

no mam nadziej, że Marisza porobiła chłopakowi nowe fotki i wstawimy wstawimy :lol:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Wto kwi 18, 2006 18:06

Czekamy na wieści.
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro kwi 19, 2006 11:34

To ja tez pokibicuje i potrzymam mocno kicuki!!! :ok:

Mam chyba "spaczone" pojecie o schroniskach, bo w naszym o kazdego zwierzaka sie walczy i prawie sciaga z powrotem zza teczowego mostu, mimo ze czasem wetka nie daje szans... :? W głowie mi sie nie miesci...

Przeciez nad tym schroniskiem jest miasto (gmina?). Czy komus zostal zgloszony ten przypadek?
Przeciez schroniska kontroluje weterynaria. Czy lekarz powiatowy został zawiadomiony?
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro kwi 19, 2006 12:12

no zgłoszone zostało, ale okazało się, że to my go ogoliliśmy i doprowadziliśmy do takiego stanu 8O 8O 8O 8O
w tym schronie usypia sie psy bo szczekają, koty bo sa brzydkie :cry: :cry: szkoda słow :(
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro kwi 19, 2006 13:17

Będzie jeszcze z niego piekny "łabędzik".

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro kwi 19, 2006 13:27

humor mu dopisuje :) apetyt też :lol:
szukamy domku :!: :!:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Czw kwi 20, 2006 10:36

Ile Bazylek gdzieś ma lat?
I skąd wiadomo, że to nie grzybica? Były jakieś testy robione?
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw kwi 20, 2006 10:43

ile ma lat trudno stwierdzić, bo na dole nie ma zębow, być może stracił a być może zostały one wybite, nie wiem, nasza wetak stawia, że to dojrzały kot jest, pewnie 4-5 lat ma,
co do tej grzybicy to została wykluczona ze względu na objawy, ale dopytam bo nie mam pewności :oops:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pt kwi 21, 2006 20:51

Bazyl nie ma grzybicy, sa to odparzenia,
obecnie schodzi mu sierść z tych łapek i tam gdzie może powoli odrasta,
kocur jest bardzo spokojny, choć bardzo głodny :lol: je wszystko z misek w zasięgu wzroku :lol:

Domku czekamy, teraz tylko mizianie i jedzonko potrzebne
i oczywiście duużo miłości :!: :!: :!:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon kwi 24, 2006 11:48

Najprawdopodobniej jutro Bazyl trafi do mnie :D
Zrobię z niego pięknego kocura i i znajdę mu najlepszy dom :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon kwi 24, 2006 11:54

super :lol: :lol: :lol:
dzięki Katy, wielkie dzięki :lol:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon kwi 24, 2006 12:34

Bazyli - teraz juz bedzie tylko lepiej
zobaczysz

Katy :1luvu:

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 712 gości