CK ocalone z piekła Kasjopea już w domu; Salome też :)))))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie kwi 09, 2006 18:54

Kasjopea :love: jak dobrze że już bezpieczna u Chiary. To przepiekny kot, drobny pysiu z pieknymi oczami, różowym noskiem i białą strzałką na nosku :D

kolejne uratowane kocie życie,
kolejne bezpieczne, najedzone, kochane,
Chiara dzięki że znalazły u Ciebie spokojną, przyjazną przystań :D :D

jeden co został to na 100 % dziewczyna, identyczna jak Toto, tylko bardziej szara niż bura... i dzika. Uciekała przed nami, nie mogły wiskas ani waleriana :evil: głupolek... ale jeszcze tam wrócimy
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon kwi 10, 2006 8:43

ech
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon kwi 10, 2006 21:03

Niestety czasem najgorsze scenariusze okazują się prawdą. Kasjopea nie jest kociakiem - jest dorosłą kotką. Już rodziła a teraz najprawdopodobniej jest w kolejnej ciąży. Jest taka drobniutka z powodu niedożywienia. Przednie ząbki już straciła. :cry: :cry: :cry:

Ryśka zrobiła jej kilka zdjęć. Zobaczycie jaka jest piękna.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon kwi 10, 2006 22:10

Rzeczywiscie smutno.... :-( Ale z drugiej strony trzeba byc wdziecznym losowi (i Wam dziewczyny!), ze teraz ma jakies szanse, ze jest pod dobra opieka, ze teraz moze sie jej udac... Nie bedzie juz glodna, sa wokol niej ludzie ktorzy pomoga jej dobrze zyc...

Chiara, powiedz - co z ta ciaza? Planujecie sterylke? Jaki jest jej oglony stan w tej chwili? Jest bardzo oslabiona? A zabki - czy ich brak bardzo jej przeszkadza? Bidulka... :roll:

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto kwi 11, 2006 7:06

Chiara pisze:Niestety czasem najgorsze scenariusze okazują się prawdą. Kasjopea nie jest kociakiem - jest dorosłą kotką. Już rodziła a teraz najprawdopodobniej jest w kolejnej ciąży. Jest taka drobniutka z powodu niedożywienia. Przednie ząbki już straciła. :cry: :cry: :cry:


:( ona taka malutka jak kilkumięsięczny kotek, biedactwo :( :(
normalnie brak słów :cry:


Chiara pisze:Ryśka zrobiła jej kilka zdjęć. Zobaczycie jaka jest piękna.


mialam to szczęście że ją widzialam :D ale chętnie popatrzę na ten słodki pysiu :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto kwi 11, 2006 9:15

Kasjopea jest drobniutka. Jeszcze nie wierzy, że naprawdę jest bezpieczna, że nie musi się ukrywać.. Na głaski reaguje entuzjastycznie :love:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto kwi 11, 2006 9:22

jaka śliczna dziewczynka :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto kwi 11, 2006 9:31

Przepiękna jest...

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 11, 2006 18:18

MartaK pisze:Chiara, powiedz - co z ta ciaza? Planujecie sterylke? Jaki jest jej oglony stan w tej chwili? Jest bardzo oslabiona? A zabki - czy ich brak bardzo jej przeszkadza? Bidulka... :roll:


Planujemy sterylizację. Mogłaby nie przeżyć porodu. To maleństwo :cry: Brak zębów nie przeszkadza ale jest bardzo smutne to, że je straciła w młodym wieku. A wygląda na całkiem zdrowego i ślicznego... kociaka :( Ukrywa się pod kanapą ale wyciągnięta i głaskana jest szczęśliwa i rozmruczana.

Megi Oberhexe dziękuję bardzo za opiekę wirtualną nad Kasjopeą...
Ostatnio edytowano Wto kwi 11, 2006 18:34 przez Chiara, łącznie edytowano 1 raz

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto kwi 11, 2006 18:34

berni pisze:jeden co został to na 100 % dziewczyna, identyczna jak Toto, tylko bardziej szara niż bura... i dzika. Uciekała przed nami, nie mogły wiskas ani waleriana :evil: głupolek... ale jeszcze tam wrócimy


Ona też może jest już dorosła i w ciąży zagrażającej życiu :cry:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto kwi 11, 2006 18:52

Chiara pisze:
berni pisze:jeden co został to na 100 % dziewczyna, identyczna jak Toto, tylko bardziej szara niż bura... i dzika. Uciekała przed nami, nie mogły wiskas ani waleriana :evil: głupolek... ale jeszcze tam wrócimy


Ona też może jest już dorosła i w ciąży zagrażającej życiu :cry:


właśnie :(
pomyślałam sobie też o Toto :? ona ma buzinkę kociaka i cała jest jak kociak, ale Kasjopea też wydawała się mi kociakiem. I Toto jest taką zaakragloną kuleczką :? jedziemy jutro do weta

niestety nie wiem czy tamtą uda się wydostać, facet miał ją złapać przy mleku, ale dzisiaj sprawy się poważnie skomplikowały i nie wiem czy Iza wogóle będzie mogła wejść do gospodarstwa :(
tam nalezałoby podjechać, zabrać wszytskie zwierzaki, krowy, konie, świnki, kozy, koty, psy i zrzucić na to przeklęte miejsce bombę :evil:
ale niestety prawnie, jak narazie, nie możemy nic zrobić, NIC !!!!!
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw kwi 13, 2006 16:34

chiara co u śliczności obu słychać?

ucałuj je i wymiziaj.

tak ogromnie się cieszę że im się udało,
jak pomyśle że są u Ciebie a nie tam to jakoś tak lzej na duszy...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob kwi 15, 2006 11:01

berni pisze:chiara co u śliczności obu słychać?

ucałuj je i wymiziaj.

tak ogromnie się cieszę że im się udało,
jak pomyśle że są u Ciebie a nie tam to jakoś tak lzej na duszy...


Salome ma się super. Towarzyska i pewna siebie. Gotowa do adopcji.

Kasjopea niechętnie je, muszę ją przekonywać i prosić. Będzie sterylizowana i trochę się boję tego zabiegu. Ale porodu raczej by nie przeżyła. Biedny kot.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Sob kwi 15, 2006 11:40

bardzo cieplo myslimy o Kasjopei :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 18, 2006 12:53

Jak sie dziewczeta drogie maja??? Kasjopa troszke odwazniejsza, czy wciaz przesiaduje w schowku za kanapa? :) Jak zdrowko panienek???

No tak, a Toto jest dzis w drodze do domku stalego. Pierwsza z wiejskiej ferajny, ktorej sie udalo! Teraz czas na Salome i Kasjopeę!!!! Toto przeciera szlaki! I to w dodatku bardzo szczesliwe szlaki! :D

Mizianaki dla obu kocich ksiezniczek!!! :kitty:

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości