OK, to jest tak: kociak tam jeszcze jest. Zdjęcia mogą zrobić komórką, ale ja nie mam komórki, na którą można wysłać, więc z tej strony odpada. Chyba, że ktoś z Was może odebrać zdjęcia w ten sposób, a potem wrzucić w komputer.
Jeszcze jedna możliwość, chyba najlepsza: może ktoś mieszkający w Łodzi mógłby podjechać z cyfrówką i sfocić kociaka? Jakość byłaby lepsza, a i czegoś o kocie byście się dowiedzieli.
Twins, możesz zmienić tytuł wątku, tak, żeby było, że ktoś z cyfrówką w Łodzi potrzebny?