» Wto sty 17, 2006 21:19
Kasiu to nie byłby problem ale codzienne zapuszczanie kropli... z wpisów rozumie, że to leczenie bedzie zawsze konieczne. Nawet jak mi sie przyjdzie leczyc to leczenie jest w kratke. Poza tym pies a własciwie dwa;). Z tego co piszesz nie bardzo lubi ich towarzystwo. Miejsce dla kotka jest i czeka. Mysle ze kiedys zamieszka trzeci kotek. Na razie mam bieganine z suczka która wziełam na pobyt tymczasowy. Suczka jest kaleką. Poza tym obawiam sie o jej zdrowie. W schronisku nie byla szczepiona, a w lecznicy gdzie byla po drodze ze schronu do mnie, nie zaszczepili jej bo miala podwyższona temperature. Boje sie by to nie była nosówka.