Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
piesik pisze:Witam ponownie.
Tak czy owak dziekuje za Wasze opinie. Szanuje zdanie innych, kazdy moze sie czegos nauczyc z dyskusji.
Skad wiesz? Wekszosc tych kociat, ktore szuka tutaj domu, to odchuchane w domu maluszki, zgarniete ze smietnikow, z domowych kotek, wyrzuconych na te smietniki. W czym sa gorsze?Musicie wiedziec (mowie do zapamietalych obroncow bezdomnych kotow), ze zaden z moich dotychczasowych 8 nabywcow kotow nie wzialby kota ze schroniska. Gdyby nie wzieli moich, nie mieliby zadnych. Czesc z nich (jesli nie wszystkie) beda docelowo sterylizowane. Moja kotka prawdopodobnie tez. Mam jeszcze jedna, mlodsza - tej pozwole urodzic. Znajde jej pieknego kocura.
Gdyby ktos mial ochote zobaczyc druga strone medalu, musialby popatrzec na 5 slicznych kociat. Opisywanie tego wszystkiego (ciaza, porod, radosc w domu) nie jest mozliwe - to trzeba przezyc. Kto chce miec jakies pojecie o tych sprawach, moze nas odwiedzic (dopoki sa kocieta).
Tak czy owak wzajemna wymiana opinii i doswiadczen jest na pewno pozyteczna. Pod warunkiem, ze z szacunkiem dla innych.
Doczytaj dokladnie statystyki niemieckie. Rownowaga nie zostala zachwiana. Dalszych kilkaset kotow czeka w schroniskach na domy. Sprobuj poznac dokladniej temat. Autor artykulu go nie zglebil. Moze Ty sprobuj?Jeszcze odnośnie rozmnażania - w ostatnim "Kocie" była notatka o braku równowagi ekologicznej w Niemczech spowodowanym wysterylizowaniem większości kotów.
Swoją drogą czy rasowe NFO lub inne cenne okazy będą wyłapywały myszy na polskiej wsi?
No i co w zwiazku z tym? Dla tych kilku upolowanych myszy warto powiekszac populacje milionow kotow umierajacych na ulicach?A nasza kotka przyniosła dzisiaj co najmniej 2 ucząc swoje małe polować. Ile zjadła sama, tego nie wiemy
Wielu ludzi nie rozumie, że koty nie są tylko po to by nas cieszyć. One zapewniają równowagę ekologiczną
oczywiście z naszą pomocą, bo nie należy popadać w drugą skrajność i np. głodzić kota "żeby sam polował". Wystarczy jego wrodzony instynkt zabójcy. Będzie polował nawet jak nie jest głodny. I czasem przyniesie "prezent" swojemu hodowcyzwlaszcza, jak nie ma malych kociąt.
piesik pisze:Gdyby ktos mial ochote zobaczyc druga strone medalu, musialby popatrzec na 5 slicznych kociat. Opisywanie tego wszystkiego (ciaza, porod, radosc w domu) nie jest mozliwe - to trzeba przezyc. Kto chce miec jakies pojecie o tych sprawach, moze nas odwiedzic (dopoki sa kocieta).
piesik pisze:Jeszcze odnośnie rozmnażania - w ostatnim "Kocie" była notatka o braku równowagi ekologicznej w Niemczech spowodowanym wysterylizowaniem większości kotów.
Beliowen pisze:Elżbieta P. pisze:Piotrze - nie zrażaj się nagonką na Ciebie.
Zostań na tym forum.
Tu sa ludzie, którzy mają różne zdania na różne tematy.
Nikt nie bedzie Cie "opitalał". Najwyżej z Toba dyskutował.
Niedługo sam zrozumiesz z kim warto dyskutować, a z kim - nie.
Przepraszam za OT - masz na mysli kogos konkretnego, Elzbieto?
Beliowen pisze:Ile potomstwa beda mialy wnuczeta Frytki i dzieci Jody juz nawet nie chce mi sie liczyc.
Tak czy inaczej - jak widzisz, uruchomiles lawine
piesik pisze:Naprawienie świata w pojedynkę - marne szanse.
piesik pisze:Mimo różnicy zdań, jeszcze raz dziękuję zaproszenie i za wszystkie konstruktywne wypowiedzi.
piesik pisze:Naprawienie świata w pojedynkę - marne szanse.
Klaudia pisze:To może nam pomóż?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości