Kotka SYJAMSKA (szukała domu) chyba juz ma dom :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 10, 2005 16:55

Podnoszę, bo jestem pewna, ze znajdzie się dobra dusza, tylko musi to przeczytać. :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 10, 2005 17:33

Nie chcę tu mieszać, ąle wydaje mi się, że najlepszy byłby odbiór osobisty. Przepakowywanie kota na dworcu z transportera do transportera może być kłopotliwe. Jeżeli ludzie od syjama nie mieszkają bardzo daleko od centrum to skorzystanie z taxi nie będzie bardzo kosztowne (o ile nie będzie korków, czyli nie będą to godziny szczytu). Niektóre korporacje liczą sobie 1,20zł za kilometr, taksówkę można zamówić telefonicznie.

Jaga_17

 
Posty: 428
Od: Czw wrz 22, 2005 17:45
Lokalizacja: W-wa/Praga/Ochota/Raszyn

Post » Pt lis 11, 2005 9:03 re

ja tez nie bede komentował Jadi nie o to tu idzie ,idzie o to aby ktos pomógł dostarczyc kotke na dworzec
Raz jeszcze prosze o pomoc
Obrazek

andrzej

 
Posty: 734
Od: Wto sie 17, 2004 11:51
Lokalizacja: gorzów wlkp

Post » Pt lis 11, 2005 12:00 re

No i co nikt :(
Obrazek

andrzej

 
Posty: 734
Od: Wto sie 17, 2004 11:51
Lokalizacja: gorzów wlkp

Post » Pt lis 11, 2005 14:04

Kurcze i co nikt nie da rady pomóc Andrzejowi? :cry:

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Sob lis 12, 2005 20:52 re

:(
Obrazek

andrzej

 
Posty: 734
Od: Wto sie 17, 2004 11:51
Lokalizacja: gorzów wlkp

Post » Sob lis 12, 2005 21:12

Andrzej i jak udało się czy nie?

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Sob lis 12, 2005 23:57 re

Niestetu nic narazie nie słychac :(
Gość
 

Post » Nie lis 13, 2005 0:17

Zmiencie tytul postu, skoro kotka zaklepana to zaklepana. Andrzeju, kociaka z transportera do transportera przenosic na dworcu PKP to nie jest dobry pomysl. Kot bedzie zestresowany bardzo mocno na pewno, moze uciec. Lepiej zrobic to np, w samochodzie jesli nie mozecie po kociaka pojechac i odebrac go osobiscie.

Warszawiacy, no kotek znalazl dom, naprawde nikt nie moze pomoc zawiezc go z domu na dworzec? Nikt? Abolutnie? :oops: :(

Tak malo brakuje do szczescia slicznemu syjamowi...

Nicolus

 
Posty: 252
Od: Wto wrz 20, 2005 23:59
Lokalizacja: Warszawa (Praga Pd)

Post » Nie lis 13, 2005 0:21 re

Oczywiscie ze kotka mozna przełozyc w samochodzie to zaden problem tylko zeby ktos go do dworca dowiózł
Obrazek

andrzej

 
Posty: 734
Od: Wto sie 17, 2004 11:51
Lokalizacja: gorzów wlkp

Post » Pon lis 14, 2005 7:38 re

no fajnie
Obrazek

andrzej

 
Posty: 734
Od: Wto sie 17, 2004 11:51
Lokalizacja: gorzów wlkp

Post » Pon lis 14, 2005 7:45 Re: re

andrzej pisze:Jestem po rozmowie z tymi ludzmi kotka moze zostac do 16-go u nich jednak moja znajoma nie zna wawy i prosi aby ktos dowiózł koteczke na dworzec PKP ci państwo nie maja transportera .
Ona bedzie czekała tego dnia z transporterem na PKP czy ktos z wawy mógłby tym sie zajac?


Skoro tym państwu tak zależy na pozbyciu się kota, to moim zdaniem sami powinni się zająć jego transportem na dworzec. A swoją drogą, to chyba jakoś go do weta wozili, no nie? i brak transportera im w tym jakoś nie przeszkadzał.... :roll:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon lis 14, 2005 8:14 re

Słuchajcie nie wiem ,jak oni te kotke do weta wozili
Sadze,ze teraz nie ma to juz znaczenia
Nie o to chodzi aby komentowac,co dobre,a co złe
Wazne w tej chwili jest to ,ze kot moze miec dom
Jestem tez troche podłamany tym ,ze nikt nie chce jej dowiesc
Uwierzcie mi gdyby taka sytuacja miała miejsce u mnie to zapene szedłbym z transporterem z jednego kranca miasta na drugi ,zeby kota na Dworzec dostarczyc :cry:
Obrazek

andrzej

 
Posty: 734
Od: Wto sie 17, 2004 11:51
Lokalizacja: gorzów wlkp

Post » Pon lis 14, 2005 8:21 Re: re

andrzej pisze:Słuchajcie nie wiem ,jak oni te kotke do weta wozili
Sadze,ze teraz nie ma to juz znaczenia
Nie o to chodzi aby komentowac,co dobre,a co złe
Wazne w tej chwili jest to ,ze kot moze miec dom
Jestem tez troche podłamany tym ,ze nikt nie chce jej dowiesc
Uwierzcie mi gdyby taka sytuacja miała miejsce u mnie to zapene szedłbym z transporterem z jednego kranca miasta na drugi ,zeby kota na Dworzec dostarczyc :cry:


No wiem :( , ale BARDZO mi się taka postawa nie podoba :roll:
Może załóż nowy wątek na Kotach skierowany do Warszawiaków???
Nie każdy zagląda na kociarnię

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon lis 14, 2005 14:44

To mlode malzenstwo, z dwojka malych dzieci w tym jedno chore. Pan do pracy, pani zostaje z dziecmi. Jak ma jednoczesnie pilnowac maluchow i zawiezc kota na dworzec? To dobrzy, ciepli ludzie - skoro pisza ze nie moga to nie moga.....
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15895
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości