Adopcja po PP? Maluszki mają dom :)

Dwojka, ktora przezyla, nie miala rozwinietych objawow. Ale termometr wsadzony w dupke wykryl biegunkową, smierdzaca kupke. Kociaki byly odizolowane od chorych i leczone jak te z objawami - kroplowki, antybiotyk, nie znam szczegolow. Szybko doszly do siebie, dobrze sie czują, kupale ladne. Przy kokcydiach takie leczenie by nie pomoglo, wiec jesli nie pp, to trudno zgadnac - jakas wirusowka lub zatrucie. Inne nieszczepione koty w DT nic nie zlapaly. Teraz mozna tylko zgadywac i dla ostroznosci przyjąć, ze byla pp.

Jeśli w ciągu 2 tygodni objawy będą wracać, to ja bym jednak złapała kupę na badania w kierunku pierwotniaków. Bo cuchnąca biegunka to i przy kokcydiozie jest. A nawet krwawa bywa, jak przy parwo.

Mialam kokcydia, ale u troche starszych kotow. Byla biegunka, bez wymiotow. Na poczatku wetka tez stawiała na wirusówke. Natomiast maluch, ktory te kokcydia prawdopodobnie nam przywlokl, mial luzne kupy, ale poza tym wydawal sie zdrowy, badanie nie wykazalo kokcydiow, wiec postawiono na nadwrazliwosc pokarmową. Potem informowalam DS, ze jednak mogly byc kokcydia, bo ktos mi je przywlokl i moj kocur odchorowal

Ale wymiotow u zadnego nie bylo.

**Adopcje: 12 >>**

Myszka.xww pisze:Jeśli w ciągu 2 tygodni objawy będą wracać, to ja bym jednak złapała kupę na badania w kierunku pierwotniaków. Bo cuchnąca biegunka to i przy kokcydiozie jest. A nawet krwawa bywa, jak przy parwo.

Przy lambliozie też takie objawy są.

Oby domek dla maluchow sie nie rozmyslil :ok:

Domek czeka. Funia szuka transportu, pod koniec tygodnia jest okazja, ale moze wczesniej sie cos trafi. Mam nadzieje, ze zadnych nawrotow, nawet biegunki juz nie bedzie, odpukac. :ok:

suuuper

Maluchy dzis wieczorem dojechaly do swojego domku i juz buszują po mieszkaniu.
U Funi/Dogo sporo siedzialy w transporterze, odizolowane, czasem wypuszczane na trawke, to teraz sobie pochuliganią i beda miec panią dla siebie. :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Ciesze się bardzo i kciuki trzymam. :ok:

jakby co to proszę pamiętaj Grażynko,ze ja mam 4 maluszki co zaraz domu będą szukać. 3 bure dziewunie i srebrno-biały chłopczyk.

Maluchy znalazly dom po jednym ogloszeniu na gumtree, nawet nie zdążylam podnosic.
Mam nadzieje, ze wybieram dobre domy, bo podpisuje umowy na siebie :mrgreen:

Dotad zaliczylam tylko jeden zwrot z powodu alergii. Męcze domy o wiadomosci o kotach, nie tymczasuje, ale za adopcje jestem odpowiedzialna i sie nie migam.
Moge pomoc w oglaszaniu maluchow, obstawic Tablice, Alegratke i szczegolnie Gumtree, ktore jest chyba najskuteczniejsze, i dbac, zeby ogloszenie nie spadalo

Rzadko mam odzew z innych portali.

Dzieciaki pozdrawiaja ze swojego domu. Ganiają, bawią sie, wspinaja sie po nogach jak wiewiorki, duzo jedza i od razu polubily kuwete, ktorej nie byly nauczone

Adopcja po PP? Maluszki mają dom :)

Kto przegląda forum