4 x M - Wyrzucone ..domowe kotki.. ZOSTAŁY U MNIE

trochę zaniedbałam teraz sprawy kocio-adopcyjno, bo mnie zima wykańcza chyba, wciąż choruję..
ale mam zainteresowanych Maurycym, tylko zobaczymy, co z tego wyjdzie.. Bo zależy mi na wizycie przedadopcyjnej i w ogóle, żeby było jak trzeba

Fajny z niego kocurek bardzo, więc domek też musi być fajny - najfajniejszy

najgorsze, że panienkom w ogóle zdjęć nie porobiłam jeszcze, ech.. a ogłoszenia wykupiłam, tylko nie mam co dać do nich

Mialam fajny telefon w sprawie Maurycego ale Krakow
Tak daleko go nie dam, ale może. Ktos mA rudego kocura gadajacego Krakow, okolice?

faktura za szczepienie Marit i Malwinki, wczoraj wzięłam

Obrazek

dwa mam ewentualne domki warszawskie dla Maurycego, większość zainteresowanych niestety z daleka, Poznań, Kraków, Łódź..
ale nie chcę 'moich' kotków oddawać daleko. zawsze mogą do mnie wrócić, jak coś się nie uda, chcę mieć tę pewność i żeby właściciel to wiedział..

zdjęć panienek nie mam wciąż lepszych, więc na razie wcale nie ogłaszam. muszę je w końcu porobić, ale wciąż czasu brak
teraz jeszcze na dt mam takiego 'koteczka'

tu najnowsze zdjęcia Maurycego - http://www.facebook.com/media/set/?set=a.532239183493637.1073741835.100001226799246&type=1
pokazuję, bo lepsze myślę niż ostatnio. ale i tak trochę było zainteresowanie

na początku przyszłego tygodnia umawiam się wstępnie na wizytę pa dla Maurycego - zapowiada się obiecująco

a to próbka, jakbym mogła to absolutnie bym go nie oddawała, uwielbiam tego kocurka

Maja do zdjęć w ogóle nie wychodzi, chyba nie bardzo jest adopcyjna na dzień dzisiejszy, ale Marit i Malwinkę próbowałam obfotografować, średnio mi to wyszło, poproszę jutro TZa..
tylko nie umiem opisu im do ogłoszeń przygotować..

tu całe towarzystwo, poza Majeczką, która za szafą się schowała.. http://www.fotosik.pl/u/sylwija/album/1429341

Marit jest biało-bura, a Malwinka czarna

Malwinka - to wielki pieszczoch, taka rozkoszna panienka, ma pół roku
Marit - bardzo miła, delikatna, lubi bliskość człowieka, ma rok, może półtora

Obie są cudowne, lubią inne koty, dobrze czują się w towarzystwie, są ciekawskie, przymilne, choć dość ostrożne, Marit bardziej odważna., Malwinka bardziej ciekawska

Malwinka jest puszysta, a Marit ma niezwykłe oczy

Obie zaszczepione, wystrerylizowane.

Byłabym wdzięczna bardzo, jakby ktoś mi pomógł z opisem do ogłoszeń.. prooszę..

ja mam sprzatania furę, prania gotowanie.. ble.. ale taki dzień senny..
jeszcze musiałam na chwile do pracy się podłączyć.

ale TZ kilka zdjęć zrobil

http://www.fotosik.pl/u/sylwija/album/1429807

średnie te zdjęcia, bo do TZ są bardziej lękliwe..

obie są drobne. nieufne do obcych ludzi, ale do mnie na przykład są kochane, przymilne i pieszczoszki
do innych kotów maja bardzo pozytywny stosunek, do psów - dystans, ale nie panika
oczywiście nie wiem, jak w innym środowisku. Tu czuja się już bezpieczne i kochane
one są w ogóle domowymi koteczkami, które ktoś wyrzucił w lesie
ale trzeba mieć świadomość, ze trzeba zdobyć ich zaufanie i przyjaźń

Marit - biało-bura, ma prześliczne oczy, nietypowe, jest odważniejsza, i taka bardziej dorosła. ma 1, może 1,5 roku. Spokojna, mądra, taka obserwująca, ale bardzo lubi bliskość człowieka - jak mu ufa
Malwinka - czarna, puszysta, dzieciak jeszcze, zachowania właśnie kociaka - 6-7 miesięcy ma. Pieszczoszka niesamowita, ale jak już zaufa, jak się otworzy

na pewno obie w nowym środowisku, domu, z nowymi ludźmi, muszą dostać trochę czasu, żeby czuły się bezpieczne, kochane, jak są już pewne siebie, to cudowne koteczki
obie wysterylizowane, zaszczepione
na zdjęciach nie pojawia się za to Maja, bo ona najbardziej nieufna, a aparat dodatkowo ja mocno niepokoi.

Obrazek

dziękuję za wsparcie - zwrot za szczepienie - 75 zl wpłynął na moje konto :1luvu:

Fundusz Immunologiczny im Kotki Rozalki za szczepienie Marit :1luvu:

wstrzymałam na razie ogłaszanie moich kocich tymczasów
dowiedziałam się o śmierci mojego pięknego cudownego Klausa..i na razie muszę się pozbierać..
tak żałuję, ze go oddałam, tak się czuję winna..

[']

**Adopcje: 12 >>**

Przykro mi
[*]

Przytulam

Klaus to jeden z tych kociaków - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=145373 najdłużej czekał na domek, bardzo żałuję, że już nie został u mnie .. pewnie by żył teraz..

bardzo dziękuję za wsparcie na szczepienia Funduszowi - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=108710 :1luvu:

- cała czwórka z lasu zaszczepiona na wirusówki (w tym białaczka)

z aktualności:
Maurycy ma jakieś problemy z sierścią - matowa i słaby włos, pani doktor podejrzewa grzybicę, ale ponieważ niedawno był szczepiony na razie tylko dostaje takie preparaty na sierść wzmacniające, a po odczekaniu będzie pewnie leczenie, tylko on wciąż ze świerzbem też walczy - ma najwyraźniej słabszą odporność

Panienki świerzba się pozbyły całkiem. Malwinka jest przesłodkim pieszczochem, mogłaby sie miziać non stop po prostu, Marit bardziej rozważna, ale też lubi być blisko człowieka, ale raczej na głaski liczy i kombinuje, jakby tu na zewnątrz wyjść.
Maja wciąż nieufna, ale coraz bardziej odważna i ciekawa. sama nie podejdzie, ale nie czmycha już. obserwuje bacznie.
Generalni już cały dom zwiedzają - po łóżkach się przewalają, a Maurycy nawet do ogródka wyszedł, ale czujnie i wrócił zaraz..