Jacek/kot nieborak/domek go znalazł!

[czarno-czarni]

coś nowego u chłopaka?

[cypisek]

[kwinta]

Kciuki za aklimatyzację Jacusia

[felis]

Jacek wrócił z adopcji. Z braku innych opcji zostałam awaryjnym DT. DS szukamy teraz na gwałt!
Dotychczasowy DS jest przekonany, że Jacuś nie widzi i nie dosłyszy. Przeważyło jednak to, że nie załatwia się do kuwety.
Prawdą jest, że nie dostrzegłam "dodatkowych" ułomności Jacusia i DS o tym nie wiedział.
Teraz śpi.
Obserwujemy się.

[Del]

Bardzo szkoda zwłaszcza że był tylko tydzień a załatwianie się poza kuwetą może być wynikiem stresu (przeprowadzka) lub problemem z drogami moczowymi (co się często uaktywnia w czasie stresu).
Kciuki za dobry DS dla koteczka

[felis]

Stawiam na stres.
Biedul z powrotem wróci do schronu.

[kwinta]

Serce pęka

[felis]

Gdy przyjechał wstawiłam go do łazienki, by miał czas oswojenia się z odgłosami i zapachami domu, ale Jacuś po krótkim czasie obmyślił swój własny plan. "Wypuść mnie" krzyknął. Spokojnie obszedł całe mieszkanie, pojadł, zrobił siku i zasnął za kanapą. Obudził się, zwiedził mieszkanie, zrobił siku i tym razem poszedł już do łazienki i... położył się w kuwecie. Przeniosłam go do koszyczka, dostał smaczka i zasnął... tak pięknie wyciągnięty. W schronisku spał na "kłebuszek".

[felis]

póki co, kupa właśnie została zaliczona, też w kuwecie!

[Jagoda*]

Jacusiu, a miało byc tak pieknie.....

[cypisek]

To wielka dup...a nie dom. Nawet szansy nie dali kotu, nawet jeśli on nie widzi .
Czy jeśli nie znajdzie DT to wyląduje w schronisku? Biedny kot, potraktowany jak zabawka.

[ankacom]

Szkoda, że dom tak łatwo zrezygnował.

[Iburg]

Troche mało czasu było na aklimatyzacje. Oby szybko znalazl się dla biedaka domek

[ASK@]

Szkoda, że dom tak łatwo zrezygnował.

Ludzie to cudu oczekują. Już i teraz.Nie mają ochoty na spokojne przeczekanie,zasięgnięcie porady. Przecież na forum dom się zalogował. Nie można było popytać,poradzić się? Uważam,że byłemu DS było tak wygodniej bo decyzje podjął a powalczyć o kota nie chciał. Nie stało wyobraźni co taki zwierzak będzie czuł jak wróci do schronu. Pluszak powinien być kupiony a nie żywe ,czujace stworzenie wzięte.
Miałam zwrotkę z adopcji.Koty położyły się odmawiając jedzenia i picia. Chciał umrzeć. To co poczuje on jak powróci do tej biedy?

Trzymam mocne kciuki za dom.

[felis]

Noc minęła spokojnie. Śniadanko (+kawka dla dużej). Obchód mieszkania. Siku i druga kupa w kuwecie. Mizianko, smaczek (najbardziej ulubione są różowe serduszka). Spanko do koszyczka.
Teraz duża leci do schronu, pomóc adoptować te piękne, a później będzie szukała zguby.