DużaBurania uratowana! = kochana Zosia ma DS :)

smarti jeszcze raz dziękuję :1luvu:

Wielkie kciuki za buranię :ok:

Ogromne kciukasy za buranię :ok:

Czy ona ma jakieś imię?

Bazyliszkowa pisze:Ogromne kciukasy za buranię
Czy ona ma jakieś imię?

nie, na razie mówimy na nią Duża Burania

mam nadzieję że Jola i Marzenia opiszą lada chwila całą sytuację.
wiem że kicia jest bezpieczna,jest jej przytulnie i brzusio ma pełny a lada dzień zaprzyjażni się zapewne z Pipi i Lafi kotusiami z którymi dzieli dt

rzeczywiście -pozostaje jeszcze wybór imienia dla kotuni bo nie udało się ustalić jak się nazywa

i to ja kochanym dziewczynom dziękuję -JoliJ :1luvu:

-za to że zgodziła się opiekować kotusią i dbać o jej pełny brzunio a Marzenia11 :1luvu:

za to że zgodziła się dołączyć kotusię do Pipi i Lafi i gdy Jola nie będzie mogła jechać do kitusi, to również się nią zaopiekuje.
Ja dałam tylko wolny kwadrat

i weta na co dzień o piętro wyżej

,no i oczywiście pojadę do kitusiów gdy żadna z dziewczyn nie będzie mogła

Przecież to właśnie o ten kwadrat zawsze najtrudniej, a reszta to już jakoś leci :ok:

Smarti, jakby wet Kamil :1luvu:

mógł ją oblukać to by było fajowo.

Tak czytając tę smutną historię kici naszło mi do głowy jedno marzenie............ale nie powiem go ................... na razie .................

:ok:

Joluś,jak będziesz miała jakąś okazję i czas zrób kici piękne zdjecia,to upichcimy kici piekniejszy banerek :oops:

Jak nic jeszcze nie zrobiłaś,dałaś kici DT to mało ? :1luvu:

Dziewczyny, nawet nie wiecie, jak się ciesze, że kicia jest wreszcie w dobrych rękach

Oby jej tułaczka wkrótce się skończyła :ok:

Ok, postaram się o jakieś ładne fotki, bo dziś całkiem o tym zapomniałam z wrażenia, zresztą kicia obwąchiwała i zwiedzała nowe miejsce więc nie usiedziała chwili.
Mówię Wam jaka ona cudowna...

Marzeni zepsuł się suwak w kozaku i mogła włożyć nogę do połowy cholewki, lecz nie przeszkadzało jej to w niczym. Dolna połówka buta szargała się poziomo po ziemi a Marzenia utykając szła dalej... widzieć to bezcenne. Chyba jeszcze nie dotarła do domu bo nic nie pisze i na sms też nie odpisuje. A może zgubiła tego buta i przymarzła?

JolaJ pisze:
Bazyliszkowa pisze:Ogromne kciukasy za buranię
Czy ona ma jakieś imię?

nie, na razie mówimy na nią Duża Burania

Ja o niej mówiłam Kamilka, bo info od niej dostałam od Kamila :wink:

Ale myślę, że imię nie tak ważne jak to, że nie trafiła na Paluch! Dzięki piękne raz jeszcze dziewczyny :1luvu:

ja to bym jej dała imię Szczęściara ,bo kicia ma takie szczeście ,ze szok

Tez mam nadzieję,że jej tułaczka wreszcie sie skończy :ok:

A ja wlasnie pojechalam do kiciow bo TZ musial je niezwlocznie poznac!

Zrobilismy fotki z komorki wsyskim csem :kotek:

Wlaczylam im olejaczek.
Na razie kicia, jak sie ja glaszcze to fuczy na maluchy. Bez glaskania nie fuczy czyli wazna jest tylko jak czuje wsparcie :mrgreen:

Wlaczylam im feliwaya.
Kicia jest ogromna- ma figurke jak dwie moje Buranie! Warto by ja troche odchudzic dla jej dobra..
Michy pelne do bolu, ,menu bardzo roznorodne,a przed kryta kuweta byly trzy miekkie kupki.
Ogolnie maja tam maly koci raj!!! :ok:

przepraszam, to pewnie Dużej Burani
może żwirek nie podpasował, bo maluchy wczoraj nic nie zgubiły...

JolaJ pisze::oops: przepraszam, to pewnie Dużej Burani
może żwirek nie podpasował, bo maluchy wczoraj nic nie zgubiły...

no coś Ty-normalka

ja myślę że boi się póki co wejść do krytej kuwety :roll:

już jesteśmy w domu-
więc może uda się nam wstawić te zdjęcia-jakie są takie są ale są

smarti pisze:
JolaJ pisze::oops: przepraszam, to pewnie Dużej Burani
może żwirek nie podpasował, bo maluchy wczoraj nic nie zgubiły...

no coś Ty-normalka
ja myślę że boi się póki co wejść do krytej kuwety
już jesteśmy w domu-
więc może uda się nam wstawić te zdjęcia-jakie są takie są ale są

tak tak ,czekamy

JolaJ pisze:
Bazyliszkowa pisze:Ogromne kciukasy za buranię
Czy ona ma jakieś imię?

nie, na razie mówimy na nią Duża Burania

Ja na nią mówię Kotunia :wink:

JolaJ pisze:Marzeni zepsuł się suwak w kozaku i mogła włożyć nogę do połowy cholewki, lecz nie przeszkadzało jej to w niczym. Dolna połówka buta szargała się poziomo po ziemi a Marzenia utykając szła dalej... widzieć to bezcenne. Chyba jeszcze nie dotarła do domu bo nic nie pisze i na sms też nie odpisuje. A może zgubiła tego buta i przymarzła?

Tiaaa.... szłam a JolaJ szła za mną i się ze mnie chichrała :evil:

w głos

a ja sobie pomyślałam, ze jako ta działająca na szkodę kotów to się adekwatnie zachowuję. :ryk:

na szczęscie potem nogę włożyłam i teraz mam dylemat - ściągnąć buta czy nie bo jak ściągnę to już chyba nie włożę...
I nie zamarzłam a jak dotad telefon mi tylko przysyła informacje że mi nie odbierze żadnego smsa. Nie wiem, może za karę... :ryk:

kotunia cudna i mięciutko - grubiutka - faktycznie przekrój dźwięków ktorymi uraczyła Pippi i Lafi był nader interesujący - wielcew bogaty repertuar :mrgreen:

cieszę się, ze jednak się bez człowieka dogadują bo o to chodzi najbardziej.
Kotusia jest bardzo stęskniona człowieka, ale też wydaje się ze ma charakter

konkretna i rzeczowa i niezwykle silna. Dom dla niej bardzo pilnie potrzebny :!:

No i ja bym ją jednak zaszczepiła.... tak "na wszelki"....

DużaBurania uratowana! = kochana Zosia ma DS :)

Kto przegląda forum