
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:To w sumie w ilu domach była Koka? Czy ten u Szylki jest piąty?
robiła jej badanie krwi podstawowe i na FeLV
powikłania neurologiczne
asia2 pisze:dziewczyny pozwólcie Szylka0505 zajmować się spokojnie kotką. Potrzebuje teraz rad, pomocy w decyzjach i dużo wsparcia. Nie pomożemy jej wynajdując jej posty sprzed miesięcy. Szylka0505 przed decyzją o sterylce Koki była u lekarza z nią, robiła jej badanie krwi podstawowe i na FeLV. Kotka zareagowala tak na narkozę nie z powodu złych chęci Szylka0505. Lekarz zdecydował o możliwości sterylizacji nie widząc śladów po zabiegu.
Szylka0505 nie wini za to co się wydarzyło Koterię . To mogło stać się wszędzie. Do końca nie wiemy dlaczego pojawiły się powikłania neurologiczne.
AnielkaG pisze:Ewar, poczytaj sobie wszystkie wątki, wejdz na facebooka, podrąż trochę, włosy staną Ci dęba
AnielkaG pisze:robiła jej badanie krwi podstawowe i na FeLV
tak? widziałaś wyniki? jaką kotka ma kreatyninę? transaminazy? schudla o polowę , z 4 kg na 2, z jakiegoś chyba powodu? metabolizuje leki anestetyczne od 72 godzin tez bez powodu? bo tak ma?
jeden wet po ogoleniu brzucha zobaczył bliznę i kotki nie otworzył, a drugi nie zobaczył?
Szylka w jakiej lecznicy byłaś z Koką PRZED sterylką? Chętnie porozmawiam z tym wetem co nie widział blizny...i co robił badania krwipowikłania neurologiczne
ooo, a kto takowe rozpoznał? Wetka w Koterii czy Szylka?
Jednak podano narkozę Kotce
asia2 pisze:Wiem, ze nie ma Szylki teraz w necie i dlatego piszę, że myśle, że wstawi wyniki jutro.
Fredziolina pisała, ze ślady po sterylizacji były widoczne gołym okiem stąd tez zastanowienie czemu to nie wystarczyło. Kurcze, zawsze sprawdzają.
W Koterii sterylizowałam dzikie kotki i wiem jak to wygląda, wiem też , że jeśli kot był slaby lub mial jakąs infekcję dzwonili do mnie i informowali mnie o przesunięciu terminu sterylizacji.
Uważam tylko , że poza wszystkim co o tym myślicie powinniśmy pomóc dziewczynie w tym momencie. Podala kroplówkę z lekmi, ktore otrzymała od Koterii. Wiem, ze bardzo się denerwuje i martwi stanem zdrowia koki. będzie ją leczyła i dbala o jej czystość. W takich sytuacjach warto wesprzeć a nie naskakiwać.
najszczesliwsza pisze:Zaiste, że Szylka pojawia się i znika.
Ucieszona z adwokata...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 309 gości