Dziwna sprawa

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto lis 22, 2011 21:30 Re: Dziwna sprawa

Oj, ileś tygodni w zamknięciu? Biedny maluch :(.

Rozumiem, że poprzedni właściciele się go zrzekli? Prawda?!

Agneska, jak finanse?

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Wto lis 22, 2011 21:46 Re: Dziwna sprawa

Tak, zaproponowałam pomoc Fundacji i finansowanie leczenia pod warunkiem zrzeczenia się kota.
A finanse? Jak to w fundacji, która nie ma dotacji i działa jedynie dzięki wsparciu prywatnych darczyńców. Na minusie, znaczy. Na szczęście, przychodnia weterynaryjna leczy nam zwierzaki "na kredyt". :roll:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto lis 22, 2011 22:34 Re: Dziwna sprawa

Może założyć mu wątek i poszukać finansów na jego leczenie?
Dla mnie przykład zwierzaka, który powinien mieć 100% szans na cudowny dom, bo piękny, mały... a trafił, jak widać :roll:
I może jak ktoś ma namiary (ogłoszenie się nie wyświetla) dodać jego poprzednich właścicieli do domków, przed którymi się ostrzega..
pwpw
 

Post » Śro lis 23, 2011 7:58 Re: Dziwna sprawa

Widziałam Bielucha. :1luvu: Nawet go głaskałam. Śliczny!!!Przestraszony dzieciak. Nawet mnie osyczał. Głaskany jest jeszcze spięty.Jednak parę razy łapeczki zrobiły tulipanki. Dla mnie wydaje się być troszkę starszy niz 3 miechy.Ale siedział w kontenerze a futerko ma dość puchate.
Tak sobie myślę,czy on do ludzi mocno przywykły? Bo wydaje mi się,że niedo końca.Jak całe dnie siedział na dworze .Całe noce pewnie też to trochę pracy trzeba będzie włożyć w jego socjalizację. Gdzie był ludź co kocię dziecko powinien głaskać, dbać i kochać go? Do takiego domu to nawet pluszak nie powinien trafić bo sie kurzy. Zwierz z ceraty byłby najodpowiedniejszy.
Dzis córka będzie z nimi to zda relację.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56069
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro lis 23, 2011 12:18 Re: Dziwna sprawa

Patrząc na to, że ostatnio z Gdańska przyjechało kilka białasków do adopcji takich malutkich to jeszcze mnie zmroziło, skąd ten kociulek został wzięty... Bo mam nadzieję, że od nikogo z nas :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro lis 23, 2011 13:30 Re: Dziwna sprawa

8O 8O 8O Typowa ofiara bezgranicznej bezmyślności.
Jeszcze mieli miesiąc kota w domu i nie zdążyli zaszczepić :evil: :evil: ani oswoić :evil: :evil:

Skąd go mieli? Wziąć kociaka z ogłoszenia to nie problem.
Ja jednego mam od kogoś kto mnie na oczy nie widział.
Pewni państwo brali 2 kotki dla siebie (z Otwocka) to i dla mnie przywieźli, żebym miała bliżej :evil:
Uważam że zrobiłam dobry uczynek, bo gdyby nie ja to nie wiadomo w czyje ręce by ten kociak trafił.
Dodam, że to uratowane koty, wiec i tak dobrze że kobieta im domu szukała.
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2011 13:41 Re: Dziwna sprawa

jakie kotki brali z Otwocka? Wiesz skad?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56069
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro lis 23, 2011 13:50 Re: Dziwna sprawa

ASK@ pisze:jakie kotki brali z Otwocka? Wiesz skad?


Adresu nie znam bo osobiście tam nie byłam, ale mam kota z tamtąd (ten białasek z mojego podpisu).
Z tego co mi wiadomo to jeszcze za Otwockiem, chyba Karczew.
Kobieta przygarnęła do swojego ogrodu wyrzuconą ciężarną kotkę, pozwoliła jej urodzić, odkarmiła trochę i jak kociaki miały 5-6 tygodni to znalazła im domy (matka też podobno znalazła dom). Kociaków było w sumie 4.
Tak mówiła przez telefon.
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2011 21:38 Re: Dziwna sprawa

Nie zdziwiłabym się, gdyby to było to samo pochodzenie. Podobno ten "mój" miesiąc temu został zabrany jako ostatni od kotki, która się u kogoś okociła. :!:

Na okoliczność miejsca, z którego go zabrałam nazwałam go w myślach Biedronkiem. Czy ktoś da mu jakieś ładniejsze imię?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro lis 23, 2011 23:45 Re: Dziwna sprawa

Narcyz? :wink:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw lis 24, 2011 6:11 Re: Dziwna sprawa

Bieluch!

Mały został wczoraj zaszczepiony. Niestety prawie nie je i nie pije.Córka podtyka mu saszetki i takie tam smakołyki.Nie skorzystał z kuwetki. Nastąpiła zmiana żwirku na bliżej ziemi podobnego.Może to poskutkuje. Nie wychodzi z dziupli.Cięgiem w kontenerze siedzi. Brałam go na ręce.Ofuczał mnie ale nie był agresywny. Na pewno go boli i dochodzi stres związany z miejscem albo nie jest do ludzi nawykły. Lub jedno i drugie. To wyjątkowo śliczny kot. I nie jestem pewna czy nie słyszy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56069
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw lis 24, 2011 10:13 Re: Dziwna sprawa

Agneska pisze:Nie zdziwiłabym się, gdyby to było to samo pochodzenie. Podobno ten "mój" miesiąc temu został zabrany jako ostatni od kotki, która się u kogoś okociła. :!:

Na okoliczność miejsca, z którego go zabrałam nazwałam go w myślach Biedronkiem. Czy ktoś da mu jakieś ładniejsze imię?


Chyba nie bo ten jest cały biały a tamte kociaki były 2 rude - one poszły do tych państwa z W-wy, którzy zabrali i tego dla mnie, jeden biały z rudym ogonkiem i kropkami (mój) i jeden biały z czarnym ogonkiem - ten poszedł pierwszy. Poza tym one urodzone 11.09. a ten starszy.
Do imion pomysłów mi zawsze brak :(
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 24, 2011 22:42 Re: Dziwna sprawa

Greta_2006 pisze:Narcyz? :wink:

Kupuję. :D Niech mu będzie Narcyz. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw lis 24, 2011 22:43 Re: Dziwna sprawa

ładne imie :kotek: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lis 25, 2011 0:00 Re: Dziwna sprawa

Jagooda pisze:8O 8O 8O Typowa ofiara bezgranicznej bezmyślności.
Jeszcze mieli miesiąc kota w domu i nie zdążyli zaszczepić :evil: :evil: ani oswoić :evil: :evil:

Skąd go mieli? Wziąć kociaka z ogłoszenia to nie problem.
Ja jednego mam od kogoś kto mnie na oczy nie widział.
Pewni państwo brali 2 kotki dla siebie (z Otwocka) to i dla mnie przywieźli, żebym miała bliżej :evil:
Uważam że zrobiłam dobry uczynek, bo gdyby nie ja to nie wiadomo w czyje ręce by ten kociak trafił.
Dodam, że to uratowane koty, wiec i tak dobrze że kobieta im domu szukała.

Bezmyślne oddawanie kotów komuś bez sprawdzania, byle oddać, to największy problem. Dzisiaj "przechwyciłam" młodą koteczkę, którą baba niosła z ogródków działkowych dla znajomego, który....chce kota na inne ogródki działkowe, bo myszy się pojawiły....Masakra. Niesterylizowaną kotkę, bez sprawdzenia w jakie warunki i ....na działkę do łapania myszy ! Czyli, że by nawet nie dokarmiał, bo niech myszami się wyżywi.....Czy by miała choć jakąś budkę ? Wątpliwe....Zabrałam babie koszyk z kotką. Koteczka już jest właśnie po sterylce, zatrzymam ją na hospitalizacji w moim schronisku, a potem "się zobaczy" ( jak zostanie u nas, to też źle nie będzie miała, bo ciepło i jedzenia do syta nie zabraknie....). Babie do łba nawkładałam, ale jednocześnie obiecałam pomóc w dokarmianiu gromady kotów na tej działce zimą, a od lutego wszystko połapiemy na sterylki......Może edukacja w las nie pójdzie....

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości