



sisay pisze:grzes78b pisze:Gdy wracasz z pracy,otwierasz kluczem zamek -on już czeka pod drzwiami.
Wita Cie miauczeniem i przewraca się na bok,żeby go pogłaskać.
Otwierasz drzwi i czujesz wszechobecny zapach kociej kupy, więc rzucasz zakupy i idziesz sprzątać kuwetę.grzes78b pisze:Wracasz z zakupów.On pierwszy rozpakowuje torby![]()
W tym czasie kot wywleka z torby kawał mięsa na obiad i przeciąga go po rozsypanym żwirku.grzes78b pisze:On cie pocieszy.Podejdzie.Poociera się o nogę i swoimi pięknymi oczami spojrzy na Ciebie i zaprosi do głaskania
Schylasz się żeby go pogłaskać, a on pędzi do kuchni pokazać, ze jest umierający z głodu.grzes78b pisze:Wskoczy na kolana i nie zejdzie do póty-do póki nie zaspokoisz jego potrzeby bliskości-a ty się nie odstresujesz
A potem nie możesz pozbyć się kilograma futra z wyjściowych spodni - bo jeszcze nie zdążyłeś się przebrać.grzes78b pisze:Gdy zasypiasz on układa się z boku i mruczy ci do snu najpiękniejszą kołysankę o miłości jego do Ciebie.
Liże się przez pół godziny, kiedy próbujesz zasnąć, a potem układa się tylnią częścią pod twoiem nosem. O 4 rano koniecznie musi wyjść z pokoju.grzes78b pisze:Zapewniam tych nieprzekonanych jeszcze że kot w domu daje dużo radości i nie zapomnianych chwil razem.Warto
Potwierdzambez tego życie byłoby strasznie nudne i byle jakie
![]()
(ale tak na serio, to pięknie to napisałeś!)




grzes78b pisze:Zaczynam sie powoli martwicChlopaki sa juz u Oli i Tomka okolo miesiaca.Od d
wóch tygodni szukamy im domu.Ola zamiescila ogloszenia niemal na wszystkich mozliwych stronach(nie wiem czy na Allegro) i kurna chata cisza.Ani jednego telefonu
Zero oddzewu
Kochani moze Wy macie jakieś pomysły jak to zrobić zeby w koncu ktoś sie znalazł.
Ja myslałem że może by zrobić ogłoszenia papierowe i porozwieszać po sklepach zoologicznych,u weta,na tablicach ogłoszeniowych.Nie wszyscy mają dostęp do neta i może to coś zmieni.Ludzie czytaja ogloszenia i zapamiętuja.Wiem coś o tym.Jak zagineła Mika to ludzie czytali ogloszenia i dzwonili.Nawet dzisiaj dzwoniła Pani że widziała ta szelme kolo mojego garażu.Nie wiem-tak sobie głosno myśle.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości