bedzie z niego fajny kot
bedzie z niego fajny kot sisay pisze:Tak, ja mam u siebie rudego bezimiennego, a Alinka powiedziała ze trikolorkę bierze do siebie.

do ręki wyciągniętej próbował się zakraść, ale wymiękał w ostatniej chwili. Ale nie patrzyłam na niego i go nie zaczepiałam. Niech sobie popatrzy i sam dojrzeje.
Alusia3 pisze:Tricolorkę, zwaną Helgą, dzisiaj przed południem przywiozłam do domu.
Zestresowana byłam strasznie, bo jej dzikośc do tej pory była nieokiełznana, a precyzja z jaka rozdrapała mi nos i oko gdy chciałam ja przytulić niebywała.
W domu, otworzyłam kontenerek, kot wyszedł spokojnie, podszedł do moich kotów obwachał, i na spokojnie zaczął zwiedzać mieszkanie. W kuchni popróbował co jest w psich i kocich miskach , popił wodą, i zaczął biegac z mniejszym psem, obskakujac meble. Gdy przygotowywałam obiad, podeszła do mnie, pomimo iz w przejsciu rozłozył sie nasz bokser, i zaczeła ocierać sie o nogi.![]()
Dostała kawałek mieska, po czym wywróciła sie na plecy, wpadając glowa do miski z jedzeniem i dała wygłaskac brzuszek.![]()
Metamorfoza wielka,w ciagu paru godzin z dzikich kotów ktore przebywały ze mną na terenie lecznicy od kwietnia , w domu zrobiły sie milutkie koty .
Jestem bardzo zodowolona bo zwieksza to ich szanse na szybką adopcje i chroni mnie i Monikę przed podrapaniem i wydrapaniem oczy przy najmnijeszej próbie kontaktu.
Zdjecia porobione , teraz musze poprosić Halinkę, zeby wkleiła je na watek.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości