Kitucha na razie siedzi w klatce i czeka na dt lub ds. Zupełnie nie mieliśmy co z nią zrobić. Przez tydzień była w hotelu ale kwestie finansowe są dla mnie nie do przeskoczenia niestety. Szanse na adopcję nie są jakieś wielkie ale kicia zdrowa, bezproblemowa, spokojna. Może komuś wpadnie w oko.
Usiłuje zrobić Amie nowe zdjęcia jednak nie jest to proste. Kitka boi się wszelkich nowości i przy każdej próbie zaszywa się w najgłębszych zakamarach, żeby przypadkiem jej krzywdy nie zrobić.
Panicznie boi się wody. Przeraża ją nawet odgłos nalewania wody do miseczki. Jej przeżycia musiały odcisnąć głęboki ślad na psychice