kociak bez łapki ma DT, potrzebne DT dla reszty!!! POZNAN

ja mogę pożyczyć transporter, ale ktos by musiał po niego przyjechać do swarzędza..

Czesio 6.04.2015 [*]

KMagda pisze:Podnoszę - potrzebne dwa transportery z dostawą w okolice Wilsona !

Napiszcie też w wątku Kociego Pazura i wolontariuszek z dworca PKP w Poznaniu.

za resztę kociastych

monika Mojsak pisze:ja mogę pożyczyć transporter, ale ktos by musiał po niego przyjechać do swarzędza..

Wielkie dzięki za propozycję, ale ostatecznie okazało się, że jutro będzie łapany tylko bezłapek, a reszta kotów za tydzień.

Kotka po sterylce prawdopodobnie wróci na stare śmieci, ale wciąż poszukiwany jest dt dla dwóch kociaków, które mają być łapane za parę dni. Nie zapominajmy o nich tylko dlatego, że mają po 4 łapki.

Magda mogę pożyczyć transporter ale ktoś musiałby po niego do mnie podjechać.

Tak się składa, że w ostatni weekend byłam w Będlewie - zbieg okoliczności, dopiero dziś czytam watek - i widziałam kociaki - dwa pozostałe, tego bez łapki nie było. Kociaki mają max 2,5 miesiąca, kotka je jeszcze karmi, ma pokarm, kocica jest czarna i także wygląda na chorą. Oprócz niej po terenie (ośrodka wypocz.) chodzi też dość wychudzony dorosły bury kot, ale widziałam go tylko z daleka. Kociaki wraz z matką mieszkają w budynku gospodarczym zamkniętym na kłódkę,nie można się dostać do środka. Obsługa recepcji wie o kociakach, w tym także o tym bez łapki.

koconek pisze:Magda mogę pożyczyć transporter ale ktoś musiałby po niego do mnie podjechać.

Tak się składa, że w ostatni weekend byłam w Będlewie - zbieg okoliczności, dopiero dziś czytam watek - i widziałam kociaki - dwa pozostałe, tego bez łapki nie było. Kociaki mają max 2,5 miesiąca, kotka je jeszcze karmi, ma pokarm, kocica jest czarna i także wygląda na chorą. Oprócz niej po terenie (ośrodka wypocz.) chodzi też dość wychudzony dorosły bury kot, ale widziałam go tylko z daleka. Kociaki wraz z matką mieszkają w budynku gospodarczym zamkniętym na kłódkę,nie można się dostać do środka. Obsługa recepcji wie o kociakach, w tym także o tym bez łapki.

Dzięki, ale jutro dowiozę już tylko na dworzec swój transporter dla tego kociaka bez łapki, żeby można go było przewieźć do Warszawy pociągiem, a łapanka reszty odbędzie się jakoś za tydzień, jak zorganizuję transport, łapkę, etc. Uznaliśmy, że nie ma sensu ryzykować teraz łapania tych kotów w ręce, bo pewnie tylko by się wypłoszyły i sytuacja byłaby jeszcze gorsza. Pierwotnie zakładałam, że da się jutro wyłapać wszystkie kociaki, a po kotkę wrócić później, no ale właśnie okazało się, że jeszcze karmi, więc nie można jej zabrać wszystkich kociaków. Mam nadzieję, że przez ten tydzień nic złego się nie wydarzy i kocia rodzinka w całości doczeka łapanki. A obsługa recepcji podobno bardzo się ucieszyła, że ktoś chce zaopiekować się kotami, więc nie powinno być chociaż od tej strony problemów. Mam nadzieję, że może po sterylce/kastracji kocur i kotka będą mogli tam wrócić, no ale to się okaże w swoim czasie.

zmienilam tytul watku

yosia pisze:zmienilam tytul watku

O super, dzięki

Kotek będzie dziś łapany?
Do kogo jedzie na DT?

Kotek jest już złapany, przejazdem był w Poznaniu

Widziałam go na dworcu, pożyczyłam transporter, żeby wygodniej mu było w pociągu. Jedzie na dt do Warszawy. Kotek jest śliczny, puchaty i całkowicie oswojony. Brak łapki chyba nie bardzo mu przeszkadza, natomiast ma spory katar i podobno świerzb w uszach, na szczęście w dt nie powinno być problemów z wyleczeniem malucha. Ja niestety nie pomyślałam i nie zrobiłam mu żadnych zdjęć :roll:

, ale poproszę dt żeby umieścił jakieś tu na wątku.

Na miejscu w Będlewie zostały natomiast jeszcze 2 kociaki z matką i kocur, mam nadzieję, że za parę dni uda się i je złapać i umieścić w jakimś bezpiecznym miejscu. Czyli wciąż szukamy dt/ds dla dwóch kociaków!! I wszelkie deklaracje wsparcia finansowego też mile widziane

dobrze ze maluszek zlapany
czekamy na jakies wiesci

pilnie DT dla pozostałych maluchow :!:

pilnie potzrebny DT :!:

Dostałam informację od dt kociaka bez łapki, że jest już po przeglądzie weterynaryjnym, rozpoczęte jest leczenie kataru, łapka jest w stanie zadowalającym, kociak jest już odpchlony, jutro dalszy ciąg odrobaczania. I tak jak mówiła Sylwia, co zresztą i ja miałam okazję zaobserwować na dworcu, kot jest wielkim miziakiem, jest zupełnie oswojony i proludzki. Czyli w jego przypadku można uznać, że wszystko dobrze się skończyło

Poprosiłam dt o jakieś zdjęcia maluszka i zaprosiłam tutaj na wątek.

Miejmy nadzieję, że uda się także pomóc pozostałym kotom - z tego co na razie wiemy jest tam jeszcze czwórka - 2 kociaki, matka i kocur.

kociak bez łapki ma DT, potrzebne DT dla reszty!!! POZNAN

Kto przegląda forum