WRO- Mała z rozszczepem podniebienia- w dt u Martki

[martka]

Dzisiaj byłyśmy jeszcze w Doranie na Floron.
Jutro ok. 16:30 do dr Niedzielskiego na endoskopię i to co trzeba tam zrobić

[patinette78]

O kurcze, szybko poszlo...
Co mowil dr?

[martka]

że tam nie jest tak jak powinno być
nie za bardzo widział, dlatego robi endoskopię, i jeśli będzie można to naprawi, nic więcej nie wiem
mała być na czczo- żal mi jej

[martka]

Proszę o pomoc finansową dla małej
Wstępny koszt endoskopii- 200zł., a potem płynna dieta- Conval.

[martka]

Niestety kotce nie zostało nic zeszyte, bo to nie jest roszczep podniebienia tylko brak na odcinku ok. 1,5cm. Nie wiem co mam dalej robić z kotką, bo właściwie to wiem, że z taką wadą kota sie usypia. Ale ja ją znam i widze, że je, pije, rośnie, bawi sie i jak tu uśpić?
Dlatego szukam kogoś kto coś wie na ten temat, może ktoś zna taki przypadek?

[marcjannakape]

Było zapytanie na innym wątku, ale wklejam i tutaj, bo najwyraźniej nie dostaliście zwrotnej informacji:

Mam tylko pytanie: czy znasz konkretne wyniki rozliczenia zbiórki na operację przepukliny u Mysi Budowlanki, bo może tam tkwią jakieś rezerwy, które można by wykorzystać dla kotusi.
I nie chodzi mi tu o lakoniczne stwierdzenie fundacji, żeby się już nie martwić bo faktura już uregulowana. Jak wiesz jestem starą księgową i tylko cyfry do mnie przemawiają.
Jeśli takie dane masz to bardzo o nie proszę, jeśli nie, to masz wszelkie prawo dostać je od fundacji.

Proszę bardzo wpłaty na Mysię -Budowlankę :
M.D. 30zł bazarek Amanda_0net
A.N. 30zł
A.M. 100zł Fundacja Chatul
W.7. 100zł
K.k. 50zł

razem 310 zł
faktura w wysokości 800 - 310 zł daje nam debet w wysokości 490zł
debet wzięliśmy na siebie dlatego lakoniczne sformuowanie, żeby dalej się o to nie martwić

280zł uzbieraliśmy sami na Bazyliadzie http://www.kociezycie.pl/?action=strona&site=173i 100zł z puszki naszej Fundacji, która stoi w hali targowej - ogólnie na wszystkie potrzebujące koty
(resztę do tego długu i innych uregulowaliśmy za cegiełki - myszki z targów zoobotanica )

Martka została poinormowana o rozliczeniu ustnie, że się tak wyrażę.

[martka]

Marcjanna, była informacja ode mnie, bez dokłdnego rozliczenia, bo go nie miałam. Ale, że f-ra zapłacona o tym pisałam

[marcjannakape]

Marcjanna, była informacja ode mnie, bez dokłdnego rozliczenia, bo go nie miałam. Ale, że f-ra zapłacona o tym pisałam

le na innym wątku było zapytanie o info konkretne i o to czy nie zostały pieniądze. Bo poszukujesz przecież finansowania badań. Dlatego uzupełniam, by nie pozostawiać niedomówień.

[Amika6]

Było zapytanie na innym wątku, ale wklejam i tutaj, bo najwyraźniej nie dostaliście zwrotnej informacji:

Mam tylko pytanie: czy znasz konkretne wyniki rozliczenia zbiórki na operację przepukliny u Mysi Budowlanki, bo może tam tkwią jakieś rezerwy, które można by wykorzystać dla kotusi.
I nie chodzi mi tu o lakoniczne stwierdzenie fundacji, żeby się już nie martwić bo faktura już uregulowana. Jak wiesz jestem starą księgową i tylko cyfry do mnie przemawiają.
Jeśli takie dane masz to bardzo o nie proszę, jeśli nie, to masz wszelkie prawo dostać je od fundacji.

Proszę bardzo wpłaty na Mysię -Budowlankę :
M.D. 30zł bazarek Amanda_0net
A.N. 30zł
A.M. 100zł Fundacja Chatul
W.7. 100zł
K.k. 50zł

razem 310 zł
faktura w wysokości 800 - 310 zł daje nam debet w wysokości 490zł
debet wzięliśmy na siebie dlatego lakoniczne sformuowanie, żeby dalej się o to nie martwić

280zł uzbieraliśmy sami na Bazyliadzie http://www.kociezycie.pl/?action=strona&site=173i 100zł z puszki naszej Fundacji, która stoi w hali targowej - ogólnie na wszystkie potrzebujące koty
(resztę do tego długu i innych uregulowaliśmy za cegiełki - myszki z targów zoobotanica )

Martka została poinormowana o rozliczeniu ustnie, że się tak wyrażę.

Marcjannakape, dziękuję za informację.

Przeglądając sprawozdania Fundacji miałam nadzieję), że cośtam jednak na górkę się zebrało i dorzucicie to do opercji tej kotusi (mam na myśli całkiem spore nadwyżki przychodów fundacji nad wydatkami w każdym kolejnym roku).

Czasem pośrednictwo w zbiórkach jednak się nie opłaca i bezpośrednie datki bywają chojniejsze (niestety zwykle tak się dzieje, gdy fundajca zaczyna zbyt mocno agitować na własne konto)

[Amika6]

Marcjanna, była informacja ode mnie, bez dokłdnego rozliczenia, bo go nie miałam. Ale, że f-ra zapłacona o tym pisałam

I to mnie dziwi ... ja tam wolałabym dokładnie wiedzieć czy moje zobowiązanie zostało w całości pokryte przez osoby pomagające moim kotom i czy w razie czego "moje tymczasowe konto pomocowe" jest wyzerowane względem jakiegokolwiek pożyczkodawcy.

[marcjannakape]

Amika6 wiesz przecież, że nasz działalność nie skupia się jedynie na pomocy jednej osobie.
Są bieżące kastracje,leczenia, teraz akcja ewung na Kuźnikach, akcje w Gliwicach, koty na dt i na dodatek mieliśmy teraz wystawę na Zoo Botanice.
Druga sprawa, byłam wczoraj u Niedzielskiego i wiem jakie zdanie było doktora na temat kotki z brakiem podniebienia. A nie jest to chirurg, który spycha temat, lecz stara się maksymalnie pomóc. Tyle, że nie kosztem zwierzaka. Po prostu ten kot nie rokuje.

[Amika6]

Amika6 wiesz przecież, że nasz działalność nie skupia się jedynie na pomocy jednej osobie.
Są bieżące kastracje,leczenia, teraz akcja ewung na Kuźnikach, akcje w Gliwicach, koty na dt i na dodatek mieliśmy teraz wystawę na Zoo Botanice.
Druga sprawa, byłam wczoraj u Niedzielskiego i wiem jakie zdanie było doktora na temat kotki z brakiem podniebienia. A nie jest to chirurg, który spycha temat, lecz stara się maksymalnie pomóc. Tyle, że nie kosztem zwierzaka. Po prostu ten kot nie rokuje.

Marcjannakape, pośredniczyć miał Chatul, a skoro zdaklarowaliście się z pomocą, to chyba macie takie moce przerobowe/finansowe, więc nie tłumacz mi iloma sprawami się zajmujecie.

Jak pisałam jestem księgową i po przejrzeniu wszystkich sprawozdań fundacji uważam, że spokojnie moglibyście przejąć na siebie ciężar sfinansowania tej faktury (skoro już włączłyście się w pomoc dla Mysi) bez przejmowania na własne konto pomocy deklarowanej wcześniej dla Martki i Mysi (mam na myśli te wszystkie wcześniej deklarowane wpłaty i zorganizowane bazarki).
Ja rozumiem, że zawsze potrzeba mieć rezerwy na początek roku, ale w Was widzę zbyt wielką (nie wiem jak to nazwać ??) asekurację? ... oszczędność?

[marcjannakape]

Masz rację Amika6 tłumaczyć się nie musimy.
Taka była zbiórka i tyle udało się uzbierać na operację.
Bazarki ktoś tam inny robił i coś tam z nich Martka dostała na własne konto - z tego co wyczytałam na wątku.

A we wszystkich wątkach napisałam o rozliczeniu, bo Martka zakłada je hurtowo, tak też nie chciałam kolejnych zarzutów na temat braku info. Faktycznie nie udzielamy się na miau, bo mamy własne forum, a czytanie obu zajmuje stanowczo za dużo czasu. Tak też skupiamy się na swoim.

[Amika6]

Masz rację Amika6 tłumaczyć się nie musimy.
Taka była zbiórka i tyle udało się uzbierać na operację.
Bazarki ktoś tam inny robił i coś tam z nich Martka dostała na własne konto - z tego co wyczytałam na wątku.

A we wszystkich wątkach napisałam o rozliczeniu, bo Martka zakłada je hurtowo, tak też nie chciałam kolejnych zarzutów na temat braku info. Faktycznie nie udzielamy się na miau, bo mamy własne forum, a czytanie obu zajmuje stanowczo za dużo czasu. Tak też skupiamy się na swoim.

Aż 5 wątków założonych w tym roku przez martkę, no to faktycznie martka zakłada je na forum hurtowo .

Co do reszty to chyba nie bardzo się rozumiemy, a to cośtam to niestety na wskutek Waszej agitacji i prośby Marty (bo cóż innego Jej pozostało)vi tak trafilo do Was a nie do Niej. Nawet Chatul się poddał, bo pewnie myśleli, że pomoc będzie większa z Waszej strony .

Niby tak nie macie czasu śledzić miau, a popatrz jak błskawicznie trafiłyście pytanie do martki, aż w taki zbieg okoliczności nie wierzę.

[martka]

Może marcjanna napisała, że hurtowo mając na myśli ten wątek, na forum Fundacji Kocie Życie,(chodziło mi o podpowiedź, pomoc i wsparcie, przecież to fundacja pomagająca kotom):

http://www.kociezycie.pl/forum_kocie/vi ... 9&start=15

Wątek załozyła wolontariuszka: DwaFutra na moją prośbę, (byłam tak skołowana i szukałam najlepszego weterynarza).