Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 21, 2011 7:35 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

Edzina no błagam Cię...
Dziecko jest nietykalne (w sensie fizycznym) bo jest człowiekiem, a człowiek ma prawo do nietykalności cielesnej, kropka.
Wychowywanie dzieci (lub niewychowywanie) nie ma nic wspólnego z karami cielesnymi.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lip 21, 2011 7:48 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

seidhee pisze:Edzina no błagam Cię...
Dziecko jest nietykalne (w sensie fizycznym) bo jest człowiekiem, a człowiek ma prawo do nietykalności cielesnej, kropka.
Wychowywanie dzieci (lub niewychowywanie) nie ma nic wspólnego z karami cielesnymi.

A dorośli?
Ja wiem o tym, ale wk.. mnie, że przez jakiś bełkot pseudo psychologów ustanawiane są jakieś durne prawa, które tak naprawdę zawsze były. Tyle, że teraz taki dzieciak potrafi powiedzieć: uderz mnie, a poskarżę się i Cię zamkną. To na szczęście nie jest mój przykład z życia, ale znam dziewczynę, która narobiła sporych problemów ojcu, bo czegoś tam jej zabronił. I uprzedzając - nie, nie bił jej. Przez coś takiego dochodzi do absurdów.
A słynne narzucenie kosza nauczycielowi? Oni mogą, a nauczyciel nie ma prawa nic?
Jak słyszę jakiś nawiedzonych, którzy oburzają się na klapsa (tak naprawdę Neigh pewnie tego nie zrobiła, ale ośmieliła się NAPISAĆ), to ja chcę zobaczyć jak wychowali swoje dzieci.
Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi. Chodzi mi jedynie o ten szum wokół tego i jakąś taką hipokryzję, a nie o to czy można, czy nie można bić. Ale to nie temat na ten wątek.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Czw lip 21, 2011 8:02 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

Chyba rozumiem, o co Ci chodzi, ale mimo to takie prawo wydaje mi się słuszne i potrzebne. A rozwydrzona młodzież była zawsze - jak czytam książki, to wydaje mi się, że teraz jest może nawet lepiej... (przypomnij sobie np. Syzyfowe prace, tam też odchodziło znęcanie się nad nauczycielem, choć w innym kontekście).
Jak dzieciak w zemście oskarża rodziców przed władzami, i to kłamliwie, to moim zdaniem świadczy to o ogromnych problemach w tej rodzinie, a nie o niedoskonałości prawa.
Ale to nie temat na ten wątek ;)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lip 21, 2011 8:17 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

Edzina pisze:Jak słyszę jakiś nawiedzonych, którzy oburzają się na klapsa ... to ja chcę zobaczyć jak wychowali swoje dzieci.

Rozumiem, ze to ja jestem ta nawiedzona - gratuluje mozliwosci tak kategorycznej oceny mojej osoby przez pryzmat jednego posta. Swiadczy to wylacznie o Tobie.
Jesli chcesz zobaczyc, jak wychowuje swoje dziecko, to zapraszam.
Mam 3 koty, psa i chomika. I mi ciagle malo.

maggis1980

 
Posty: 141
Od: Pon kwi 19, 2010 9:06

Post » Czw lip 21, 2011 10:20 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

hm... co do wychowania..w pewnym sklepie pprzy kasie byla mama z corka ok 4 latka. mała rozrabiala, krzyczala jak to dziecko, matka probowala uspokoic mala, ale tak normalnie, nie krzyczala, nie szturchala, tylko probowala uspokoic ja slowami. w kolejce zaczelo sie swiete oburzenie, zeby dzieciaka uspokoila, ze co to za czasy, zeby dziecko rozrabialo etc. w koncu matka nie wytrzymala i mowi- nie bede krzyczec na mala, nie bede jej dawac klapsa bo zaraz swiete oburzenie sie rozlegnie ze jestem wyrodna matka i do sadu mnie bedziecie pozywac. skoro nie moge wychowac dziecka po swojemu, to sie meczcie ludzie.
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 21, 2011 10:53 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

alma_uk pisze:skoro nie moge wychowac dziecka po swojemu, to sie meczcie ludzie.


:ryk: Jasne, bo dziecko karane klapsem i wrzaskiem jest grzeczne i umie się zachować, a wrzeszczące potwory rosną przez te idiotyczne przepisy prawne i straszenie sądem...

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lip 21, 2011 11:38 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

Takie ogłoszenie znalazłam na regionalnym portalu
Oddam w dobre ręce dwa białe śliczne koty persy mieszanka z angorą. Są to koty typowo domowe i szczerze kochające,polecam szczególnie dla dziecka. Zmuszona jestem je oddać ponieważ mam taki system pracy,że nie mam czasu się nimi opiekować. Koty maj ok 2-lata,są wysterylizowane i nauczone korzystania z kuwety.
kontakt tryskawka43@interia.pl

claudia66

 
Posty: 605
Od: Czw kwi 24, 2008 12:40
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw lip 21, 2011 11:51 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

Kooocham takie ogłoszenia "mam taki system pracy, bla bla bla", a wcześniej nie miałam i nie umiałam przewidzieć że mogę mieć? :| Jesoooo... czemu mnie tak wkurza brak używania mózgu, taki fajny, przydatny organ a tak niedoceniany :roll:

Co do dzieci - jak będę miała swoje pewnie trzasnę raz i drugi w nerwach ale za takie zachowanie swoje dziecko na pewno przeproszę. Jest mnóstwo metod ukarania dziecka i klaps nie jest tym najgorszym dla dziecka, a dodatkowo wzmaga agresję u samego dziecka. Dzisiaj dziecku wystarczy odłączyć kabelek od neta i jest taka tragedia że żaden klaps się z nią nie równa :P
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 21, 2011 12:43 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

claudia66 pisze:Takie ogłoszenie znalazłam na regionalnym portalu
Oddam w dobre ręce dwa białe śliczne koty persy mieszanka z angorą. Są to koty typowo domowe i szczerze kochające,polecam szczególnie dla dziecka. Zmuszona jestem je oddać ponieważ mam taki system pracy,że nie mam czasu się nimi opiekować. Koty maj ok 2-lata,są wysterylizowane i nauczone korzystania z kuwety.
kontakt tryskawka43@interia.pl


Z tego co czytałam na forum o angorach, to są trudne koty, więc jeśli te mieszanki odziedziczyły charakterek po angorze to nie wiem, czy takie znowu "polecane do dzieci"...

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lip 21, 2011 13:20 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

Ja bym proponowała mimo wszystko zrobić badania pod kontem kotów.Chwilowa styczność dziecka z kotem nie daje gwarancji,ze dziecko nie jest uczulone.
Obrazek

gosik5

 
Posty: 211
Od: Śro kwi 27, 2011 13:36
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Czw lip 21, 2011 21:04 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

pani mama nie chciala wlasnie krzyczec ani dawac klapsow, tylko tlumaczyc spokojnie. a ludzie w kolejce byli oburzeni jej metoda wychowawcza wlasnie.... dziwni sa ludzie.....
choc czasem jak patrze na prawdziwe potwory ludzkie wieku 5 lat to reka swierzbi....
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 21, 2011 21:19 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

maggis1980 pisze:
Neigh pisze:Tylko dziecko uslyszalo 'kot ma swoje prawa, a ty masz je przestrzegać' KONIEC a jak nie to jeszcze mamusia klapsem poprawi - skoro nie rozumie slowa mowionego......

Proponuje zaznajomic sie z prawami dziecka w Polsce, oraz z tym, jakie sa konsekwencje bicia dzieci. Wyprzedzajac pytanie: tak, klaps jest rowniez biciem.



To donieś na mnie. Klapsy dostawał zarówno mój 15 obecnie syn, jak i 13 córka. I nie czuję z tego powodu ani wstydu ani winy. Mało tego śmiem twierdzić, ze moje dzieci są całkiem nieźle wychowane.

Pamiętam jak onegdaj moja 3 letnia córunia miała radosny zwyczaj wyrywania się ( najchętniej na jezdni). O skutkach takich zachowań można długo przekonywać 3 latkę - próbujcie, powodzenia:-). W końcu razu pewnego, kiedy w ostaniej chwili zlapalam ja za kołnierz........oberwala klapsa. I wiecie co, zrozumiała. Nigdy wiecej się nie powtórzylo.

Dla mnie EOT - nie bedę na miau dyskutowac o prawach dzieci. Tym bardziej, że ja sobie zdanie latami pracy z dziećmi wyrobiłam ( tak tak pracuje o zgorozo ta potworzyca z dziećmi.....AUUUUUUUUU i przygotowanie ma......szokujące zapewne dla poniektórych:-) )...


Także konsekwencje znam:) i na moich własnych oglądam i na tych nauczanych. Jak dostanę za to wyrok będzie śmiesznie:-)
Nie będę się chwalić wynikami moich dzieci, bo to ani nie miejsce ani nie czas.......Ja jestem delikatnie mówiąc zadowolona.......w obu wymienianych przypadkach.
Mogą sobie kalumnie lecieć..........zdania nie zmienię i tematu nie pociągnę. Duża dziewczynka jestem, dużo widziałam i że tak to ładnie ujmę swoje wiem.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw lip 21, 2011 22:06 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

Popieram,
Mój syn od małego był uczony, że zwierzątka nie wolno ciągnąć za ucho albo ogon i robić krzywdy. Gdy pociągnął psa za ucho, to sama go pociągnęłam też, żeby poczuł jak to miło jest. Gdy pociągnął kota za ogon, to dostał " po łapach" i więcej tego nie zrobił. I wcale nie było mi żal, że się popłakał, bo mama dała po łapach i nakrzyczała. Kocia matka też karci swoje małe pacając po uchu,ucząc co dobre, a co złe, więc nie jest tragedią skarcenie swojego dziecka. A obecnie mój syn nienawidzi ludzi, którzy krzywdzą zwierzęta i życzy im wszystkiego najgorszego. Jest wrażliwym, wspaniałym człowiekiem. I tylko dlatego, że był od małego uczony, czego nie wolno robić bezbronnemu zwierzakowi. i wcale się nie "ceregieliłam". A swoje zwierzęta kocha ponad wszystko. Najgorsze są takie wychuchane i wrzeszczące dzieciaki, których rodzice uważają, że są lepsze od zwierząt.A to człowiek jest dla kota i psa , a nie na odwrót. Wychowanie bezstresowe to najgorsze co może być.

mikizone

 
Posty: 130
Od: Wto mar 29, 2011 10:28
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 21, 2011 23:14 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

seidhee pisze:
claudia66 pisze:Takie ogłoszenie znalazłam na regionalnym portalu
Oddam w dobre ręce dwa białe śliczne koty persy mieszanka z angorą. Są to koty typowo domowe i szczerze kochające,polecam szczególnie dla dziecka. Zmuszona jestem je oddać ponieważ mam taki system pracy,że nie mam czasu się nimi opiekować. Koty maj ok 2-lata,są wysterylizowane i nauczone korzystania z kuwety.
kontakt tryskawka43@interia.pl


Z tego co czytałam na forum o angorach, to są trudne koty, więc jeśli te mieszanki odziedziczyły charakterek po angorze to nie wiem, czy takie znowu "polecane do dzieci"...

Charakterek po angorze, a futro po persie. :roll: I wyczesuj człowieku codziennie takiego szatana :evil:

Koty dla dziecka? Niezależnie od rasy - wrrrrrrrrrr!!!

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt lip 22, 2011 7:49 Re: Adoptuję kotkę persa lub innej rasy

Nie zamierzam wdawac sie w dyskuje na tym poziomie, do tego na takim forum.

Co do "kota dla dziecka":

Dziecko musi wiedziec, ze kot, to kot, niezaleznie od rasy. Musi byc uczone szacunku dla kociej indywidualnosci - ale o tym chyba kazdy odpowiedzialny rodzic i opiekun zwierzat wie - wiec pisac o tym raczej nie ma sensu.

Z moich doswiadczeń: jesli dziecko wie jak postepowac z kotem to z kazdym kotem bedzie fajnie. Chociaz na o wiele wiecej pozwala sobie moja ragdollka, niz brytyjka. I moj syn o tym bardzo dobrze wie. Ragdollka czerpie przyjemnosc z zabaw z moim synem, brytyjka rowniez, ale do pewnego momentu. Kiedy odchodzi, moj syn wie, ze po prostu stracila ochote na zabawe i juz. Nigdy nie wpadlby na pomysl, zeby kota do czegos zmuszac. Chociaz nie - raz wpadl, pare miesiecy temu, kiedy byl u niego kolega. Kot mial dosc, wiec poszedl do lazienki, dzieci za nim. Widze, ze kot ma dosc. Wiec powiedzialam, ze prosze zostawic kota w spokoju. Dzieci zrozumialy, wiecej sytuacja nie miala miejsca. Wytlumaczylam, ze przeciez ja tez nie zmuszam ich do zabawy, jak maja ochote np poogladac bajke. Dotarlo bez zadnego problemu.

Mam nadzieje, ze autorka watku jest rozsadna osoba i ze stworzy dla kota szczesliwy i kochajacy dom.
Mam 3 koty, psa i chomika. I mi ciagle malo.

maggis1980

 
Posty: 141
Od: Pon kwi 19, 2010 9:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości