Rudek fajny jest, śpi ze mną w łóżku, generalnie przesypia całą noc, ale dziś mnie budził co chwilę.
A Halbka jak jest sama to korzysta z kuwety, ale jak jest z innymi kotami, to już nie...

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
OlaLola pisze:Rudziaszek ma bardziej hmm czarodziejski imię Rudolf, dla przyjaciół Rudek. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to do nowego domku pojedzie w przyszłym tygodniu. Państwa czeka wizyta przed adopcyjna. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Rudek fajny jest, śpi ze mną w łóżku, generalnie przesypia całą noc, ale dziś mnie budził co chwilę.
A Halbka jak jest sama to korzysta z kuwety, ale jak jest z innymi kotami, to już nie...
OlaLola pisze:Szenila pisze:Najgorsze jest to, że te dwie kotki sąsiada ( nic o nim nie wiem) gdzieś urodziły bo słychać miauczenie.
XAgaX pisze:OlaLola pisze:Szenila pisze:Najgorsze jest to, że te dwie kotki sąsiada ( nic o nim nie wiem) gdzieś urodziły bo słychać miauczenie.
Sąsiadem bym zainteresowała powołane do tego instytucje - chyba, że za flaszkę także da się przekonać. Chętnie się do tych flaszek dorzucę :)
dorobella pisze:Dzisiaj spotkałam Hanię-karmicielkę. Bura ciężarówka zaś w ciąży. Tłumaczę jej,ze takie ciągłe ciąże są obciążeniem dla organizmu,pominęłam rozjeżdżane przez auta kociaki. Wydarła się na mnie,ze ma mnie to nie obchodzić, bo jej nie dokarmiam. Na moje, że wysterylizowałybyśmy kotkę dowaliła mi, że wtedy nikt by jej nie chciał![]()
Czyli ona po prostu lubi kociaki "Bo są takie fajne".
MalgWroclaw pisze:dorobella pisze:Dzisiaj spotkałam Hanię-karmicielkę. Bura ciężarówka zaś w ciąży. Tłumaczę jej,ze takie ciągłe ciąże są obciążeniem dla organizmu,pominęłam rozjeżdżane przez auta kociaki. Wydarła się na mnie,ze ma mnie to nie obchodzić, bo jej nie dokarmiam. Na moje, że wysterylizowałybyśmy kotkę dowaliła mi, że wtedy nikt by jej nie chciał![]()
Czyli ona po prostu lubi kociaki "Bo są takie fajne".
Choć raz ktoś z karmicieli mógłby wykazać się inwencją i mieć choć trochę inne widzenie. Zawsze to samo, zawsze ta sama głupota - nie do sześcianu, spotęgowana kosmicznie.
Nie mam siły dociekać, czy ci ludzie są ślepi. Ale jednego jestem pewna: karmią i w tym karmieniu (wyłącznie w karmieniu) realizują własne potrzeby psychiczne. A potrzeba zwierzęcia jest na końcu.
Wiem, że nic odkrywczego nie napisałam. Przepraszam.
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości